adamsanders

Wszystkie gumy z wagą powyżej 700g z miejsca odrzucam. Pół roku temu przeszedłem całą litanię ze zmiana kół i napędu żeby coś zrzucić więc teraz ładować się w ciężkie opony nie ma sensu. Dla mnie wszystkie systemy ze wzmocnionymi ściankami bocznymi także niepotrzebne, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się boczne przecięcie opony. Jack rabbit'y mierzone metodą partyzancką bez użycia suwmiarki nie mają chyba nawet 54mm szerokości. Wolfpack dla 2.4 podaje 60-61mm więc jeśli pomiary realne to sporo gumy więcej. Ciekaw jestem jeszcze wersji 2.35 od tych jacków ale tendencja będzie taka że bliżej 2.25 innych producentów.

A przypadkiem Maxissy nie są drozsze i cierpiące na nadwage? Jak z trwałością? w tej klasie klasyka czy może coś dają od siebie na plus? Miałem RR na pierwszy montaż w swoim Scale w roz. 2.25 i ogólnie byłem z nich zadowolony patrząc że raczej wysokich wersji nie ładują do sprzedawanych rowerów. na pewno w zakrętach trzymały trochę lepiej od królików. Niestety ile ludzi tyle opinii... Obręcze standard 25mm.

Widziałem, nawet na stronce mają z dodatkową wersją z oplotem 170 tpi ale jeszcze bez kodu EAN, pewnie jakaś nowość która pojawi się na dniach. Ze względu na kiepską trwałość tylniej gumy jednak spróbuje czegoś innego podobają mi się jeszcze Pirelli Scorpion w najwyższej wersji ale cena jest absolutnie zaporowa.

Na spacery mam inny set co do trace to owszem, też to zauważyłem i za tą kasę oczekiwałbym czegoś lepszego natomiast w obecnych butach te rzepy wciąż są dobrej jakości. Jak nie Sidi to co innego? Shimano odpada, te buty nigdy mi się nie podobały.

Aktualnie stoję przed podobnym dylematem jak autor wątku. Mam CST jack rabbit 2 2.25 Chcę zmienić na coś o podobnym szybkim bieżniku, ale trochę szerszą. Obecne gumy na szybkich wirażach są mocno niestabilne niestety. Pytanie, czy jeżdżąc raczej proste, przede wszystkim suche trasy typowych Polskich maratonów (oraz kilka startów w tychże w ciągu sezonu) nie zrobi mi to więcej krzywdy niż pożytku. Widzę, że tendencja jest zarówno u producentów rowerów, jak i w stawkach na maratonach, aby zakładać właśnie gumy 2.4. Nie wiem na ile to jednak moda - nowe rowery, szczególnie fulle xc zrobiły się wizualnie mocno masywne w porównaniu do ich starszych odpowiedników co za tym idzie także szersza guma która "fajniej" wygląda na takim rowerze. W prasie fachowej natomist opinie że 2.25 vs 2.4 przy tej samej oponie (szczególnie lekkie i szybkie do XC) opory toczenia bardzo podobne, ale już komfort i bezpieczeństwo zdecydowanie na plus. Jak myślicie? Dodam że wiem jakie są róznice między typowym XC a typowym maratonem, gdybym jezdził to pierwsze już dawno miałbym gumy szersze. Tutaj jednak jest dylemat... W oko wpadły mi Wolfpack Race na przód oraz Speed na tył. Obie zarówno występują w wersjach 2.25 i 2.4.

Witam, pytanie do znawców/ posiadaczy butów SIDI. Zastanawiam się nad zmianą dotychczasowych eagle 5 które już mają kilka lat. W podobnej cenie są dwa modele (można je kupić w okolicach 620zł w zależnosci od rozmiaru i koloru) Trace 2 https://velo.pl/stroje/buty-i-akcesoria/buty/sidi/mtb-trace-2 Speed w wersji MTB https://velo.pl/stroje/buty-i-akcesoria/buty/sidi/mtb-speed Niestety informacje na stronie producenta czy też oficialnego dystrybutora w Polsce są niewystarczajce, niby są tam wzmianki o użytych technologiach oraz ich opis ale dla mnie to zbyt mało. Wizualnie skłaniam się ku Speedom. Czy ma jakiekolwiek znaczenie który model wybierę? A może warto dopłacić do EAGLE 10? Tutaj już potrzeba 800 stówek...

No ok, dzięki za szybką odpowiedź. Myślisz ze nie lepiej oddać to do serwisu? Nie posiadam zestawu do odpowietrzania/wymiany płynu, noszę się z zamiarem jego kupna już cały sezon i nie mogę do tego dorosnąć w sumie teraz byłaby dobra okazja ku temu jakbym miałem pewność że to pomoże a jak sam piszesz być może problem jest szerszy.

nie wraca i dochodzi do kierownicy, nie stawia kompletnie żadnego oporu, jest po prostu luźna. Tak jakby układ był kompletnie nie zalany płynem co chyba jest niemożliwe bo po ręcznym cofnięciu klocków da się raz się je ponownie zacisnąć klamką. Nigdy nie miałem takiej sytuacji w rowerze, przy starym lub brakach płynu jedynie co to cierpiała siła hamowania i ew. gumowatość klamki.

Witam. Jak w temacie, chciałem dzisiaj coś pośmigać a tu taki zonk. Klocki blokują koło. Klamka kompletnie luźna, brak jakichkolwiek wycieków oleju, ostatnia jazda w zeszłym tygodniu bez problemów. Od dłuższego czasu klamka była nieco gumowata a siła hamowania taka sobie. Z początkiem sezonu wymienione klocki oraz odpowietrzony układ (komplet). Przedni hampel bez problemów. Padła uszczelka w klamce? Spróbować odpowietrzyć układ o ile się da przy tak luźnej klamce?

Hej, temat znany, poruszany i lubiany na forum jednak nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Pacjent jak w temacie. Rocznik 2019 przebieg jakieś 7tyś km. W zeszłym roku przeprowadzony podstawowy serwis olejowy i montaż po ciężkich bojach zdalnej blokady z manetki. Cały rok tak przejeździłem bez absolutnie żadnych problemów i jak amor był zablokowany to był zablokowany (niewielki luz roboczy rzędu może kilku mm - wczesnej od nowości też tak było) kilka tygodni temu podczas jazdy wyskoczyła mi cała blokada na goleni. Diagnoza - prawdopodobnie na skutek drgań śruba dociągająca się obluzowała. Efekt był taki że sprężyna blokady mocno się odkształciła. Zamówiłem nową ale wcześniej próbowałem jeszcze na tej starej to poskładać i to był błąd. Na skutek zaćmienia umysłu przekręciłem w drugą stronę i wyciekło troszeczkę oleju z dampera. i Teraz sedno pytania. Czy jest możliwość ze dzięki temu ubytkowi aby całkowicie zablokować amortyzator należy użyć większej siły niż na tutorialach fox które mówią o 0.4nm? Na filmikach praktycznie serwisant blokuje to palcami. Ja daję radę tym sposobem zablokować ale po mocniejszym wciśnięciu kierownicy damper z dużym obciążeniem ale jednak się ugina. Natomiast robiąc dodatkowo może z 1/8 obrotu kombinerkami amor blokuję się do końca tak jak być powinno. Problem jednak jest po zainstalowaniu zdalnej blokady gdzie wszystko niby działa jednak zablokowanie wymaga mocnego wciśnięcia manetki, na tyle dużego że nie daje mi to spokoju. Dokładnie chodzi mi o 8-10 sek z tego filmiku.

Na stronie shimano jest nawet wyjaśnienie aby zwracać uwagę na podróbki bo skala tego jest ponoć bardzo duża, ja teraz kupiłem na allegro B03S, wydają się na oryginalne patrząc po fotach z neta.

Witam, pytanie grzecznościowe w imieniu kolegi. Pacjent - CUBE używka zakupiona kilka dni temu https://archiv.cube.eu/pl/2019/213100 Amor: RockShox Judy Silver TK Air, Fastblack, Tapered, 15x110mm, 100mm, PopLock Problem - Mniej więcej w połowie skoku wyczuwalny lekki opór i jakby amor się zacinał, również przy powrocie, nie ma tragedii ale mój sprężynowy XCR kilka lat temu działał lepiej. Blokada skoku zarówno z manetki jak i ręcznie po jej zdjęciu dopiero od mniej więcej połowy skoku. Rower w stanie bardzo dobrym. Sprzedawca oczywiście stwierdził ze amor nie był rozbierany i według niego jest ok. Przeczą temu delikatne ślady użycia klucza na goleni i w fatalnym stanie linka blokady (w stosunku do stanu całego roweru). Po rozebraniu amortyzatora brak jakichkolwiek śladów większego zużycia, lagi w dobrym stanie, uszczelki także, może trochę za mało wlanego oleju. Serwis podstawowy zrobiony ale bez rozbierania tłumika i ponownie zalany odpowiednią ilością oleju. Brak poprawy pracy. Wiem że za mało danych i jest to pytanie czysto teoretyczne - uszkodzenie tłumika przy dobiciu? Próbować go jeszcze rozebrać i na co zwrócić uwagę? Nowy tłumik około 200 zł. Kolega zastanawia się czy oddać go na serwis, ale wydaje mi się ze koszt to pewnie połowa wartości nowego (coś koło 800-900zł) Co myślicie Panowie?

I jak? dałeś radę zrobić sobie serwis sam? Pytanie do expertów, co może być powodem uciekającego cieśnienia w amorze? ostatnio musiałem dopompować troszeczkę a teraz znowu wydaje mi się (nie mam pompki aktualnie na stanie więc nie sprawdzę) że trochę uszło, gumka na ladze zatrzymuje mi się około 15-20mm więc mocno dobijam (aczkolwiek sprawiedliwie oddając przed serwisem też tak było), chyba że ten typ tak ma, ktoś coś pisał że rythym jest mocno pluszowy. U kolegi (z którym robiłem ten serwis) jest wszystko ok.

To i ja wrzuce swojego Scott'a

Tak, potrzebujesz kluczem nasadkowym odkręcić nakrętki/śruby w lagach, masz tam pod nimi uszczelki a wybijakiem tylko lekko stuknąć aby "puściło". Nie bardzo wiem czym innym można to zrobić, przypuszczam że czymkolwiek byle by nic nie uszkodzić. Ja posiłkowałem się tutorialem o oficjalnej stronie FOX'a, jest tam też filmik co do blokady ale nie wiele mi pomógł, tak naprawdę to udało się to zrobić za którymś razem metodą prób i błędów. Jedynie co mogę doradzić to użycie pancerza hamulcowego, jest grubszy i bardziej trwały dzięki czemu masz lepszy i pewniejszy naciąg linki w środku. W ostateczności mogę ci ten dorabiany klucz wysłać, ja mam dwa a i w każdej chwili mogę sobie dorobić kolejny.

Ja sobie dorobiłem takie narzędzie sam z plasticzanu, masz tam gwint m8 jak dobrze pamiętam. Co do ilości oleju - patrz mój wcześniejszy post. Tak przy okazji... jestem po 2 jazdach i wszystko wskazuje że jest ok, nic nie cieknie i w końcu blokada w trybie pośrednim rzeczywiście działa tak jak powinna. Zablokowany amor jestem w stanie ugiąć góra 10mm.

Jednak przeprowadziłem serwis na własną rękę, właściwie to ze znajomym z pracy który kupił rower z tym samym amortyzatorem co mój. Pomimo że sam bym tego się nie podjął jak wcześnie pisałem to serwis okazał się bardzo prosty. Tak naprawdę większym problemem było ustawienie manetki blokady na goleni żeby poprawnie blokowała/odblokowywała. W obu przypadkach ciężko było odkręcić prawą goleń aby dostać się do tłumika (klucz nasadkowy 26) i trochę je objechaliśmy, na pewno trzeba było użyć większej siły niż przy przykręceniu (20-23Nm - około, piszę z pamięci) Co ciekawe u kolegi (rower kupiony używany ale na pewno z większym przebiegiem niż mój) oleje zlane z goleni i tłumika odpowiadały stanom podanym w instrukcjach tak już u mnie tylko 5ml 20wt gold zamiast 10 który powinien być. Także po stronie tłumika z lagi dolnej tylko 25 zamiast 30ml. Na lewej goleni (tak gdzie olej 20wt gold) widać było delikatny cień (oznaki wytarcia na skutek malej ilości oleju?) Żadna znaleziona przez nas instrukcja nie zawierała stanu ilościowego zalania tłumika, jedynie oficjalny tutorial z fox pisze coś o 50mm słupa płynu oraz ktoś na zagranicznym forum podał że zamiast 40ml musiał zalać 65ml. U nas wyszło podobnie - więc na jeden serwis poszła cała butelka 100ml 5wt teflon oraz około 10-15ml golda.

czyli wychodzi ze tak naprawdę buteleczka 100ml wystarczy i na 2 serwisy amorka, a w sklepie mi powiedzieli ze 200ml lepiej mieć.

no dobra to potrzebuje 20wt gold 10cc a dla dampera Rythym 5w teflon 30cc czyli ile w końcu to jest 10ml pierwszego i 30ml drugiego czy jedno zero więcej w wartościach? Przecież to tyle co nic...chyba mi sie przyda powrót do szkoły

Co oznacza skrót CC?

Niestety nie pomogę, od początku była u mnie mowa że serwis przeprowadzi sklep rowerowy, ja akurat w tym aspekcie nie czuję się na siłach.

Nie dawało mi to spokoju więc wolałem zapytać. W takim razie lepiej skorzystać z tego z oficjalnej specyfikacji ze strony FOX'a czyli 025-03-023. Facet prowadzi kiosk kolarski rzut beretem odemnie także nie ma problemu. Czy 200.ml wystarczy na jeden serwis?

Hej, na wstępie przepraszam że podpinam się pod ten temat, ale bezcelowe wydawało mi się założenie nowego bliźniaczo podobnego. Otóż: Posiadam model rythym 32 z 2019 z tłumikiem GRIP. Na stronie producenta widnieje 32mm RHYTHM Grip Damper-Side Bath FOX 5wt. Teflon Infused 30cc o numerze kodowym 025-03-023 Od 3 tygodni czekam na info z serwisu rowerowego odnośnie dostępności oleju ponieważ nigdzie nie ma w hurtowniach. Sklep jednak podaje mi olej o nr 025-06-007 i tego rzeczywiście praktycznie nigdzie nie ma. Nie wiem natomiast czy taki rzeczywiście ma być zalany czy to błąd pracownika tegoż serwisu. Miał być przeprowadzony podstawowy serwis. Będę wdzięczny za pomoc.

Ups, wybacz, Cena jaka mnie interesuje to 300 zł

Koszulka nowa, raz przymierzona w sklepie, przeleżała w szafie ponad miesiąc (brak odpowiedniej pogody) i ponownie założona po dłuższym czasie okazała się nieco za duża (mocno poleciałem z obwodów w międzyczasie). Paragon. Posiadam też e-bon za kupno koszulki o wartości 35 zł z dobresklepyrowerowe, co prawda w sklepie w którym kupiłem tą takiego nie dostałem (chyba nie należą do tego programu) ale już nową w rozmiarze L tak, a jako że go raczej nie wykorzystam to mogę dla kogoś kto się szybko zdecyduje podać.