Skocz do zawartości

zdrower

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    362
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez zdrower

  1. Raczej przypadek. Ale Ty masz sprężynę nie ? To co ma simering do skoku ?
  2. Mnie się wydaje że mój pękł ponieważ oś 9mm nie zapewniała odpowiedniej sztywności i przy tarczy hamulcowej 180 mm występowały naprężenia, chociaż głowy nie dam sobie obciąć że to od tego, w międzyczasie też ostro katowałem tego amora w górach więc może to wszystko się zsumowało... tak czy owak przy mojej wadze 72 do 76 kg ( zależy od pory roku) wolę mieć amora z osią 20 mm. Tym bardziej że założyłem tarczę 203 mm.
  3. Można ale jest, wprawdzie minimalne, jednak ryzyko że pierścień środkowy starego łożyska będzie naciskał na pierścień środkowy nowego łożyska a to może spowodować uszkodzenie. Poza tym stare łożysko może się wprasować w gniazdo jeśli jest ono wyższe od łożyska. Najlepiej jeśli element naciskający oprze tylko o pierścień zewnętrzny i element ten będzie nieco węższy niż gniazdo wówczas po wciśnięciu łożyska łatwo nam wyjdzie, chyba że łożysko jest montowane na wałku i osadzone na pierścieniu wewnętrznym, wówczas trzeba wciskać przez pierścień wewnętrzny. Tak czy owak system podkładek jest najlepszy, z powodzeniem też stosowałem końcówki z kluczy nasadowych do grzechotki, wiele rozmiarów łożysk pasuje do nich idealnie, przez środek leci śruba, po drugiej stronie pełna podkładka tak żeby zaprzeć i na to nakrętka, trochę smaru na gwint żeby lekko szło i spokojnie kręcimy, żadnego walenia i stresu że coś pójdzie nie tak, Cicho, szybko, równo i bezboleśnie, praktycznie za darmo. Jest jeszcze jeden sposób, zamiast podkładek, starego łożyska czy nakładki od grzechotki można użyć kształtek z miedzi do centralnego ogrzewania. Mufki, redukcje... i zasada ta sama, śruba, podkładka i jedziemy. Mufki wychodzą nieco drożej, ale wydatek rzędu 4-5 zł na całość nie powinien zabijać .
  4. W ogóle nie skomplikowane, wciskałem do piasty łożyska jak pisałem wyżej zwykłą śrubą z nakrętką i odpowiednimi podkładkami... nie widzę żadnych komplikacji w tym
  5. Miałem rvl 140 mm na ośce 9 mm. Pękł na boosterze. Nie polecam. Wiotkie to jak marchew.
  6. Szkoda że nie jest to praska skręcana która wciska łożyska. Poza tym wkrętak i uderzenie młotkiem to ostateczność a nie alternatywa Przy pomocy śruby i odpowiednich podkładek zmajstrowałem praskę która kulturalnie, cicho i bezboleśnie wciska łożyska.
  7. Po takim przebiegu po prostu się wytarło... pewnie częściej hamujesz tyłem ? Ja proponując odpowietrzanie na lekko przypiłowanym klocku serwisowym miałem na myśli nowe lub prawie nowe hamulce. Ale dobrze że usterka usunięta, sam z tym walczyłem i jest to irytujące, a raczej było.
  8. Jeszcże tylko dodam że to był 2010 r. z goleniami dolnymi bulb. W sumie to bardzo lekki. Ale do mojej jazdy kompletnie się nie nadawał, mocowanie pod 9 mm...
  9. Zalewałem na nieściśniętym widelcu, do tego lagi wysunięte tak bardzo żeby olej spłynął aż do górnego ślizgu (amora w stojaku umocowałem pod kątem). Po zalaniu delikatnie skompresowałem widelec, ale tylko do skoku nominalnego, skręciłem. Następnie już w normalnej pozycji skompresowałem i włożyłem zipa między uszczelkę a goleń aby uwolnić powietrze z goleni. Nic nie wypychało ani nie chlapało. Usuwanie powietrza: Zipa trzeba wkładać ząbkami od strony goleni górnej żeby nie poszarpał uszczelek. Ta Revelka to był model Race, 140 mm skoku, bez u-turna, tłumik MC, Dual Air, oś 9 mm.
  10. Chłopie pisze ci że się da bo właśnie w ten sposób to zrobiłem. Nie teoretyzuj tylko jak nie wierzysz to zrób to. Uwierzysz wtedy. I nie chodzi tu tak naprawdę o ilość płynu a o przybliżenie tłoczków do tarczy dzięki czemu klamka szybciej łapie. A jedynym sposobem jest cieńszy klocek serwisowy i co za tym idzie większa ilość płynu hamulcowego. I mój sposób dotyczył klamki która właśnie co najmniej o 1 cm głębiej "brała", Tobie "bierze"o 1 mm, w ogóle nie ma o czym mówić... Tak że możesz wygłaszać teorię że się nie da, ja zaś to zrobiłem bez teoretyzowania, po prostu praktycznie. Czy masz lepszy argument ?
  11. Obrócić rower to raz, dwa do Revelationa se skokiem 140 lałem po 30 ml oleju. Do Duroluxa wlewam 50 ml.
  12. Pojemność zbiorniczka jest taka sama dla przedniego i tylnego hamulca, za to długość przewodów jest inna, jak widać producent wbrew temu co piszesz jednak nie wziął tego pod uwagę. Skoro tak to trzeba sobie radzić samemu. Jak tobie nie przeszkadza takie działanie to po co w ogóle zabierasz zdanie w tym temacie ?
  13. Miałem na myśli kupowanie uszczelek przeciwkurzowych, skoro działają po co wydawać na nie kasę. I miałem na myśli oryginalne oringi które są w absurdalnych cenach. Tak samo działające oringi z powodzeniem zakładałem do Reby, Revelationa, SIDa, tak samo działające tylko kupione w sklepie z uszczelniaczami i łożyskami auto moto. Koszt do Tory to jakieś 7 zł za wszystkie. Co do olejów. Do smarowania goleni wlej sobie olej silnikowy, jedynie do tłumika trzeba wlać olej typowo przeznaczony do amortyzacji.
  14. Poleczek, tak naprawdę nie chodzi o działanie, tylko o to że jak masz ślizgi nasmarowane smarem stałym to drobinki z pracujących goleni w ślizgach pozostają w tym smarze i w efekcie smar staje się mieszanką ścierającą. Olej rozbryzguje się w trakcie jazdy i opłukuje golenie, w efekcie ślizgi i golenie są wciąż czyste i pozbawione warstwy ściernej. Takie są przesłanki do wlewania oleju, gratis dostajesz lepszą pracę. I powiedz jeszcze co rozumiesz przez pojęcie upośledzania sprzętu ? Wlanie oleju uważasz za upośledzenie ? Hmm. Zatem producenci topowych amortyzatorów popełniają błąd opisując w swoich manualach ie wlewać oleju smarującego ? Skoro twoim zdaniem smar jest taki dobry i nie upośledzający dlaczego producenci stosują go tylko w produktach budżetowych takich jak RST, Suntour, Zoom... Ci zaś którzy produkują droższe sprzęty zalecają konkretne ilości konkretnych olejów ?
  15. Pod korek komory powietrznej też nie będzie pasować. W Torze korek uszczelnia rurkę która siedzi w środku goleni, ma mniejszą średnicę
  16. O faktycznie, nie zauważyłem że to strona komory powietrznej. W takim razie na bank jest tam wlany olej. Tak w ogóle to ja na fotce widzę kroplę na adapterze. Różową. Dobrze widzę ? Zdjęcie jest złej jakości. Ale może to nie z widelca tylko z hamulca kapie ?
  17. Ja do Tory Air założyłem uszczelki kurzowe i gąbki nawilżające od Reby Air. Ale oringi komory powietrznej nie pasują. W Torze jest druga rurka wewnątrz goleni w której jest całe ustrojstwo a w Rebie tłok komory pracuje na goleni. Zdemontuj te oringi i idź z nimi do sklepu dobierzesz wszystkie. Poza tym jak pisze poprzednik jeśli kurzowe są całe to po co wymieniać ? Nie ciekną to zostaw je w spokoju. Szkoda inwestować w Torę.
  18. Nie ma co paćkać silikonem czy robić uszczelki. Kkucz do ręki i dokręć. To chyba nie jest skomplikowana operacja ? Natomiast jeśli nikt nie zalewał dolnych lag olejem to może to być usterka tłumika. Wycieka z niego olej, przypadkowo miałeś luźną śrubkę ale olej w środku może nie być przypadkowy.
  19. Co ma śrubka do ślizgu , weź imbus, dokręć i po sprawie. Zastanawia mnie tylko skąd masz olej w goleni, bo fabrycznie Epicon nie jest zalewany olejem, jeśli sam zalałeś to znaczy że podczas skręcania nie dokręciłeś tej śrubki po prostu. Odsyłanie w ramach gwarancji do Eurobiku jest bez sensu, stracisz czas i pieniądze na wysyłkę, a u dystrybutora ci tylko to dokręcą i tyle co zrobią. Klucz dynamometryczny też nie jest niezbędny, o ile nie będziesz tego dokręcał na absolutnego maksa to nic się nie stanie, po prostu dokręć do lekkiego oporu i tyle.
  20. Uszczelniacze z powodzeniem dobierzesz w sklepach z łożyskami i uszczelnieniami. Poza uszczelkami kurzowymi wszystko jest dostępne dosłownie za grosze. Żeby wiedzieć czy z tłumika ucieka olej, odkręć korek górny od tłumika i zlej dokładnie wszystko to naczynia, poruszając tłokiem aż przestanie lecieć olej, zmierz dokładnie ile tego oleju jest a potem sobie sprawdź w manualu ile powinno być.
  21. Czyli na dwa zaciski 80 zł. Nie wiadomo jak klamki, ale tam w tak leciwym hamulcu też mogą być problemy, załóżmy że do klamek zestaw też tyle kosztuje, to już jest 160 zł. To za około 400 zł. masz nowe hamulce klasy Shimano Deore. Warto się szarpać że starymi ? Mnie się wydaje że nie. A jeszcze trzeba odpowietrzać te Juicy, przelać płyn...
  22. Załatwi, a przynajmniej zmieni odczucie "głębokiej klamki" na płytszą. W trakcie zalewania hamulca używa się klocka serwisowego który rozpiera tłoczki. Wystarczy ten klocek z tworzywa lekko przypiłować pilnikiem, po pół milimetra z każdej strony. Dzięki temu po zalaniu hamulca tłoczki będą bliżej tarczy, w układzie będzie minimalnie więcej płynu, odczucie na klamce się zmieni. Jeśli komuś mało może przypiłować więcej. Trzeba tylko uważać żeby zostawić odległość która pozwoli na wyregulowanie zacisku względem tarczy. W SLX 666 taki mod dał radę. Klamka jest twardsza i łapie tak samo szybko jak przednia. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że niektóre zestawy hamulców nie mają tej przypadłości, inne mają, kwestia losowa.
  23. Przelewa się ale bardzo wolno, dlatego lepiej poruszać tłokiem, wtedy nie trzeba czekać aż olej spłynie. Dobrze jeszcze ustawić regulację rebound na minus, wtedy łatwiej nim ruszać i tak nie chlapie . Sprawdzone organoleptycznie, za mocno pociągnąłem tłoczysko i mi szpryca w twarz kiedyś poszła . Natomiast ten objaw to mi bardziej wygląda na to że oring na tłoczysku przepuszcza olej który migruje z tłumika do dolnej goleni i blokuje skok, trzeba by sprawdzić czy nie wycieka ten olej, widać to jak się rozkręca amorka po ilości wyciekającego oleju po odkręceniu śrub zespalających górne lagi z dolnymi. Jeśli amortyzator nie miał robionej mini kąpieli olejowej a wycieka olej to znaczy że padł oring, jeśli miał zrobioną mini kąpiel to trzeba zlać do miseczki ten olej z zmierzyć ile go jest, jeśli więcej niż zaaplikowano do kąpieli olejowej znaczy że padł oring.
  24. Ale czym się objawiło to mocne zużycie ?
  25. Jak zalewasz tłumik to lej porcjami a w między czasie ruszaj tłoczyskiem, wlewaj zawsze na rozciągniętym tłoczysku na maksa i od czasu do czasu ruszaj nim tak żeby pozbyć się powietrza. Po wlaniu sprawdzić czy cały tłok się chowa, jak nie to odlać trochę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...