Najprawdopodobniej nowy łańcuch nie jest nasmarowany smarem tylko jakimś specyfikiem, żeby się świecił, ładnie wyglądał, nie przywierał do niego bród i mógł długo leżeć na półce sklepowej. Z tym smarem to dobry pomysł ale osobiście bym tego nie próbował bo łańcuch nie jest przystosowany do takich temperatur żeby go ogrzewać i później schładzać. Jak ktoś chce to niech sprawdzi i opisze efekty, bo też jestem ciekaw jak to będzie działać. Dodam tylko, że gdyby ktoś już to robił to nie w garnku do gotowania zupy, a już na pewno nie w domu, bo będziecie wietrzyć pół roku po tym. Ten olej przekładniowy to wcale nie jest drogi. W internecie cena takiego to około 20 zł za 1 litr 80 zł za 4 litry. Dość atrakcyjne w porównaniu np. do FINISH LINE.