Odgrzewam kotleta.
A więc tak. rower został sprzedany 23 marca 2012r. W tym też dniu zakończyłem przygodę z pedałowaniem..... do czasu ;].
Pewnego sierpniowego dnia, przeglądając oferty ram rowerowych w internecie, natknąłem się na pewną ciekawostkę.
Gość który kupił ode mnie rower, sprzedawał samą ramę. Długo się nie zastanawiałem, sentyment mam wielki. Moja była znów do mnie trafiła .
Mam szczęście - sprzedać i po półtora roku kupić ramę ze sprzedanego roweru.
Przez zimę kompletowałem części, szukałem okazji itp. Na ramie powstał twardy ścigacz o wadze ok 11,3oo kg. Niby sporo biorąc pod uwagę że rower jest na twardym widle Mosso, lecz dla mnie to i tak jest w miarę lekki.
Jutro postaram się wrzucić jakieś fotki i rozpiskę części wraz z wagą.