Skocz do zawartości

intruz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    391
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez intruz

  1. No to ja = 84 kg, rower = 14 kg 2 x 0,7 bidon = 1,5 kg, ubrania, buty - 1 kg dodatkowy osprzęt jak pompka czy zamknięcie = 1 kg -----razem około 101,5 kg.
  2. Piękna maszyna
  3. intruz

    Obraz 046.jpg

    Wygląda groteskowo.
  4. A ja przerzuciłem się na FL czerwony (teflon). Wcześniej miałem FL "WAX" a potem jeszcze dziwny środek smarujący (z braku funduszy) "K2 007". Pozwoliłem sobie napisać małe zestawienie testowanych przezemnie środków. FL "WAX": -cena 22 zł; -w mokrych warunkach słabo trzyma; -w suchych warunkach potrafił wytrzymać taką 65 km wycieczkę asfaltową; -idealnie penetruje łańcuch i jest czyściutki; FL "DRY": -cena 22 zł; -w mokrych warunkach powiedziałbym że trzyma się najlepiej z wszystkich testowanych przezemnie dotychczas środków smarujących jednak nadal nie w stopniu zadowalającym (zależy od tego czy pada deszcz mocno etc); -w suchych warunkach jest to dosłownie marzenie, ostatnio przejechałem na nim około 83 km i nadal bez zarzutu (wtedy smarowałem dopiero po ponad 200 km!); -brudny łańcuch; -trzeba się skupić nakładając go; "K2 007": -cena 12 zł; -w mokrych warunkach schodzi po kilku minutach; -w suchych warunkach max. dystans "po cichu" to około 30 km; -po pewnym czasie łańcuch staje się suchy jak pustynia Atacama, zwracając uwagę przechodniom z odległości 25 m że nadjeżdża rower; -tani; -łańcuch, wolnobieg, blaty brudne jakby je w smole zanurzył (trzeba czyścić co 100 km), nagar się odkłada wartwami; -dobre rozprowadzanie (puszka w sprayu + cienka rurka); Z tego co się orientuję, to ten ostatni środek ma podobny skład do WD-40 więc nie ma się co dziwić, ale jednak jak ktoś ma mały budżet (a ja wtedy miałem) i jest przyparty do muru no to niech kupuje, ale dodam że przejechałem na nim około 500 km (puszka 150 ml) z kolei FL, 60 ml wystarczył mi już na około 300 km a zużyłem może 1/10 opakowania (nie wiem bo czarne opakowanie i nie widać).
  5. No ładnie A dodam że mi się już też kilka razy zdarzyło spotkać z gałęziami ale efekt nie był aż tak opłakany
  6. Po przejechaniu na tej oponce około 120 km mogę już coś na jej temat powiedzieć (na temat jazdy). A więc tak jak mówiłem jest bardzo wiotka, przebiłem ją wjeżdzając na asfalt o ostrych krawędziach pod kątem około 40 stopni. Z boku ma naprawdę bardzo mało gumy i jest bardzoo cienka. A tak pozatym to też w dość płytkim piachu sobie nie radzi i lata na boki. Najlepiej spisuje się na żwirowych ścieżkach, leśnych drogach. Na asfalcie owszem generuje hałas ale nie jakoś przesadnie.
  7. A więc dokonałem zakupu opony. Co prawda miałem wcześniej inne założenie co do niej, bo miała to być prawdziwa terenowa opona, jednak w obliczu tego że dużo jeżdzę też po asfalcie dlatego wybrałem tą. Jest to opona przednia, tylna została -MTB Traction 2.1" z już troszkę zużytym bieżnikiem. Pierwsze co rzuca się w oczy w tej oponie, to że jest bardzo wiotka (mam wersję drutową) oraz zdecydowanie lżejsza od tej co mam na tyle. Mimo że producent twierdzi że to szerokośc 2.1 to przednia i tylna zdecydowanie różnią się (około centrymetr..). W porównaniu z tym semi-slickiem którego miałem wcześniej na przodzie ma całkiem inny kształt. Jest zaokrąglona podczas kiedy tamta była prawie że płaska. Jeśli chodzi o to jak się ona sprawuje na asfalcie, to zdecydowanie gorzej niż poprzednia (Vee rubber 1.95), wchodzenie w zakręty z prędkościa 30 km/h jest już nie pewne. Hałas na asfalcie generuje, ale nie jakis duży. Ale tak naprawdę opona cichnie dopiero kiedy się wjedzie w te leśne ścieżki, wyłożone igłą drzew iglastych, miękką ziemią a i nawet kamieniami. Poprzednia opona była nadal głośna w takim terenie. Ta natomiast dobrze się trzyma, ale kiedy przyjdzie czas na błoto to już nie jest aż tak kolorowo. Mam tutaj na myśli porównanie z oponą tylną nie tym semi-slickiem, bo tamto to już wogóle tragedia. Jakie ma plusy ta opona ? -jest w miarę lekka, -dobrze sprawuje się w średnim terenie, ścieżkach leśnych, kamieniste ścieżki polne, -można śmiało jeździć też po asfalcie, -ładnie wygląda A jakie ma moim zdaniem wady ? -bardzo cienkie ścianki boczne i ogólnie zrobiona z cienkiej gumy; Opona kosztowała mnie 55 zł w sklepie rowerowym.
  8. Pytanie tylko jak długo to trzyma ? I czym smarowałeś potem.
  9. Mi się często zdarza jadąc w mieście spotykać starsze panie z pieskami które się załatwiają na pasie trawy oddzielającym chodnik od ścieżki rowerowej (stoją oczywiście na ścieżce). A co do pościgów z psami to miałem parę akcji Ostatni jeden pies mnie gonił, taki młody owczarek ale biegł około 500 m z prędkością ~ 45 km/h. Dał sobie spokój Wiele razy pies będąc za bramą gonił mnie i dałby mi radę spokojnie tylko że płot się skończył
  10. intruz

    bike02.jpg

    Heh, niezła kąpiel. I dalej jedziesz bez smarowania ? Bo widać przecież że napęd pływa w wodzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...