Arni220

Zależy od twojej wagi, ilości oraz sposobu użytkowania roweru.

Pamiętaj, że na maratonach mocy w cudowny sposób zawsze przybywa i okazać się może nagle, że 32:11 to mało. 32:11= 2,90 36:12=3,00 36:13=2,76 Jak widać z powyższego, to zmieniając 36 na 32 na maraton każe się, że pozbędziesz się prawie dwóch biegów (ząbków koronek). Przemyśl to sobie i przetestuj dokładnie.

Wielu szosowców zakłada na obręcze 17mm opony właśnie 25mm, a co więcej, ten rozmiar obręczy jest coraz bardziej pożądany do tego rozmiaru opon. W twoim przypadku mamy raptem 1mm szerszą obręcz, tego nie jesteś w stanie wyczuć. Ja kiedyś testowo założyłem opony 25mm na obręcze 25mm i nic się nie stało, kilka km przejechałem i było normalnie, opona nie spadła. Jedyny problem to taki, że bieżnik tak wąskiej opony jest za wąski i w zakrętach zaczniemy szorować już niemal boczną ścianką opony o asfalt. No ale tak jak mówię, ty masz 18mm obręcze więc spokojnie 25 można zakładać uzyskując balon pewnie ok. 27mm.

25

Jedno mnie zastanawia - cała siła momentu obrotowego zostanie przyłożona do tych czterech wypustków, a te jak widać grubością nie grzeszą. Ciekawe czy to się nie urwie? Jak ja ostatnio zmieliłem tak stalowy młynek korby z ponawiercanymi otworkami, to te obawy mogą być zasadne.

I to już jest kicha, bo wystarczyło zrobić wewnętrzne prowadzenie linek i tylko zaślepić otwory. Takie postępowanie wyraźnie pokazuje trendy, mamy kupować całość, gotowe systemy, a nie kombinować.

Ale o co ci chodzi? Czy ja ci każę zmieniać koła? Wyraziłem swoją opinię na temat takich przeróbek - mi się to nie podoba, bo widzę w tym kilka minusów. Tobie to nie przeszkadza więc OK, tak trzymaj i ciesz się jazdą. Wczoraj dzieci w gimnazjum opowiadały

Nie ja o kołach za 6 tysięcy, tylko o przyczynach większych przyspieszeń co w pewnym momencie zacząłeś negować. Ja ci tylko pokazałem, że obecny zestaw to jeszcze nie taki cud miód. przy innej geometrii ramy

Żadne gdybanie, to geometria Pamiętaj też, że zakładając koła które mają teraz mniejszy promień, opuściłeś suport o jakieś 1,5cm. Na ramie 27,5 to zjawisko by nie wystąpiło. Koła szosowe pod góry, a nie koła MTB. Koła szosowe potrafią ważyć 1100/1200g, a szytka tylko 200. To przepaść do tego co masz obecnie, no ale to także przepaść kwotowa i zastosowanie.

Moim zdanie ten rower nie wygląda zgrabnie teraz choć rozumiem, że to czasowe rozwiązanie. Do takiego manewru pasował by Peak 27,5 z kołem 622 i oponą właśnie 33mm. Wszystko powinno się zmieścić, a takie koła nabrały by tej samej średnicy co 584 z oponą 2.25. Tak jak jest teraz odnosi się wrażenie jakby zainstalowano w nim za małe koła od dziecięcego roweru. Za przyspieszenia odpowiada przede wszystkim właśnie masa rotowana. Dałeś bardzo lekkie opony, to i rozkręcić je łatwiej. Wyobraź sobie teraz jak łatwo rozkręcić koła typowo szosowe gdzie obręcze górskie ważą 350g, a szytka 250. To jest miazga dopiero.

Zgadzam się, ramy Konwy to świetna chińska alternatywa dla chińczyków, ale z czasem i karbonowy Peak stanieje i też taką opcją będzie. Właśnie gwarancja to jest czynnik dla którego warto rozpatrzyć zakup w PL.

Tylko 4,7% ? Mało, ciekawe jak oni to naliczają? Generalnie UC chyba weryfikacji dokonuje po gabarycie paczki, duża paczka daje duże prawdopodobieństwo dużej wartości, do tego pewnie może dojść skan zawartości, ciężko stwierdzić, na pewno muszą przy tych ilościach kontrolować hurtowo/wybiórczo. Ja płaciłem VAT za kask, a kwotę 45EUro przekroczyłem dosłownie o kilka zł.

To już jest fajny bajer, ale tak naprawdę zmuszający do zakupów tylko od tego jednego producenta.

Cło (chyba 45%) jest naliczane od kwoty bodaj 150 euro. Za taki gabaryt z wielką dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że dostaniesz do domu list polecony z UC, w którym zostaniesz poproszony o podanie podstawowych informacji o przedmiocie - co to jest i za jaką cenę zostało zakupione łącznie z linkiem do aukcji/strony internetowej oraz potwierdzeniem przelewu z banku. Niektórzy próbują się wymigać płacąc jakoś w ratach, ale wiadomo, jest to forma oszustwa (p-pstwo) więc ryzyko spore. Teraz policz sobie, czy aby na pewno warto? 330 +145 + 75 = sporo kasy jak za chińczyka. Za tyle wolał bym kupić karbonowego Peaka.

Prosty wniosek, nie patrzcie na eM Srem, tylko na rozmiary w mm. 480mm podsiodłówki to 480mm podsiodłówki i niezależnie czy producent wpisał 18,5" czy 19" lub oznaczył to literowo, milimetry będą zawsze milimetrami. A w temacie, geo faktycznie uległo minimalnej zmianie, w 2016 rama 480 miała TTh 620, a teraz 610, 530 miało 640, a teraz 630. Być może wynikło to z drobnej zmiany kąta główki więc minimalnie chyba trzeba by długość nadrobić mostkiem.

Problem w tym, że M u nich nie ma ~44cm, a 48cm, a L 520. Nie patrz na oznaczenie w calach, bo jest błąd na stronie, w katalogu jest poprawnie. To gratuluje kupna kobyły 520/630 na swój wzrost

W czym mam wyluzować? Bubla robią którego trzeba poprawiać do stanu użyteczności, a poza tym mamy błędy na stronie i to poważne, bo ludzie często operują rozmiarem calowym nie patrząc już na rozmiar rzeczywisty.

Jest błąd w tym opisie na stronie Krossa: https://issuu.com/kross_bikes/docs/kross_katalog2017-pl_issuu Poza tym 520mm : 2,54 = 20,47" dokładnie. W sumie to nawet nie 21" a 20,5" Pozostałe dwa rozmiary to odpowiednio 18,9" i 15,7"

A co ma chłopina innego mówić, że badziewiasto skonfigurowany rower sprzedaje? Tym handluje i to zachwala.

Może stany magazynowe opróżniają?

No dokładnie, L to kobyła dla ciebie, M + odpowiedni dobór mostka i ewentualnie sztycy

19" za mała na 179cm wzrostu

Czemu niby wysoki? Moim zdaniem idealne L dla ciebie. Ten 1cm +/- wyregulujesz mostkiem.

Po kilku sezonach? O panie, po kilku sezonach to jeździć rowerem by się nie dało. Tak jak kolega wyżej, tylko ja zawęził bym to tylko do jazdy rekreacyjnej.

Rower tani, droga obsługa, standardy z minionej epoki, klocki koła - eeee, taki se, ta Reba ratuje sytuację.