W szosie jeżdżę na takim modelu od początku marca, nic się nie dzieje, nic nie skrzypi i nie pęka. Co ważne, to moment dokręcenia, nie przesadzajmy, ja mam dokręcone na 2,5Nm i trzyma doskonale. To samo siodło (2Nm), trzeba zwracać uwagę aby łódeczka siodła była dostosowana do prętów karbonowych, ta z tej sztycy nie jest taka, ma punktowe trzymanie co powoduje miażdżenie prętów po dokręceniu. Potrzebne są takie łódeczki:
http://smud-carbon.eu/smud_cradles2.jpg
http://smud-carbon.eu/_MG_2638.jpg
Ale oczywiście Polak potrafi i wystarczy podłożyć dwa półwałki alu na każdy pręt (od góry i od dołu) o pasującej średnicy i będzie grało. Do MTB bym się nie zdecydował, tak samo jak nie zdecydowałem się na kierownice, to są jednak takie elementy, które po złamaniu spowodują natychmiastowy wypadek. Jeszcze raz powtórzę, nie przesadzajcie tylko z siłą dokręcenia, bo to jest główna przyczyna uszkodzeń karbonu, 2/3Nm w zupełności wystarczą nawet bez pasty.