Większość swoich tras każdy zna na pamięć i ciężko się zgubić😁.
 
	U mnie siedzi prosta Sigma i uchwyt GUB na telefon. Jak już jakimiś cudem się zgubię to odpalam google map i prowadzę do znanego mi miejsca, potem telefon do kieszonki bo tak jak mówia przedmówcy słońce i wibracje im nie służą. 
 
	Natomiast do dalekich wypraw które w większości sa planowane i trasa wstępnie ustalona to już tylko zależy  od budżetu...  Od prostego mapnika do wypasionego garmina 
 
	W budżecie około 1000 PLN chyba najlepszym rozwiązaniem będzie Igpsport bsc300 "prawie" Garmin za dużo mniejsze pieniążki.