elkaziorro

Wiosna w Górach Izerskich. Słońce, ciepełko, bezwietrznie - to wszystko jest, tyle że nie u mnie.

Zapuściłem żurawia na żurawia.

Pojechałem sprawdzić czy to prawda, że ziemia jest okrągła. No i, jak widać, jest. Tylko jakaś taka pofałdowana też.

Przez tę dziurę w chmurach przylatują kosmici.

Na ekraniku telefonu to nawet ja ładny jestem, jak sobie selfie strzelam. A wystarczy spojrzeć w (bez)lustro, żeby poznać prawdę... Nie wiem jak u Was, ale u mnie już stoi elektrownia atomowa. I nawet jakieś testy przeprowadzają, tylko chyba średnio udane.

Próbuję przekonać się do pstrykania zdjęć telefonem. No i ciężko będzie.

Wiosenne burze czas zacząć.

Natura jest niesamowita, szczególnie wiosną. Koza, stojąca dumnie na wzgórzu, obserwuje, jak osioł dwoi się i troi, aby zdobyć jej serce. Czy coś z tego będzie - czas pokaże. Taniec godowy nie zawsze przynosi efekty. - czytała Krystyna Czubówna.

Dziś jest dzień gapienia się w niebo. W związku z tym nie poszedłem do pracy. Gdy zadzwonił szef powiedziałem, że jestem na polu i gapię się w niebo. Zrozumiał. Nawet sam wyszedł na zewnątrz i zaczął się gapić. I pozostałe osoby z pracy też. I ich rodziny. I sąsiedzi. Taka sytuacja.

Lubię małe ptaszki - powiedziała, robiąc mu zdjęcie. W tym momencie zaczął się zastanawiać, czy mówiła o tym z prawej strony kadru, czy...

Nepal wiosną. Na pierwszym planie Kanczendzonga, za nią Makalu i Mansalu. W oddali, po lewej, Mount Everest.

W samo południe to co najwyżej można się na jakiś pojedynek na spluwy umówić, ale na pewno nie na zdjęcia.

Las lasem, ale porządek na drodze musi być. Tak więc na rowerach lewą stroną, a na miotłach prawą.

Moja ci ona, moja! Lovciam!

Typowy marzec - słońce napierdziela, a temperatura 7 stopni.

Esy floresy, na drodze ekscesy Gravelem po asfalcie Wrzućcie go do piekła i spalcie! Bo szosę w domu ma A i tak nie używa.

Czekałem na przylot UFO.

Miała być pierwsza burza w tym roku. Nie pykło.

Chmury - zapraszam za mną.

Okropne ma parcie na szkło, jak celebryta jakiś. Na każdym zdjęciu musi być.

Narowiste te bestie ostatnio robią. @spidelli Podobnie jak @Jurek63 czy @Leszek_K czyszczę matrycę sam, choć jak czasem widać na zdjęciach - z lenistwa nie robię tego za często. Sama robota jest prosta, wystarczy kupić jakiś zestaw na necie, z gruszką i szpatułkami, dokupić alkohol izopropylowy (te płyny z zestawów różnie działają, czasem zostawiają dziwny film na matrycy) i działać, oczywiście z wyczuciem. Jak masz drewniane ręce, tak jak piszesz, możesz robotę oddać w jakieś damskie, bo i będą robić to delikatniej, co jest istotne, a i w razie gdyby coś jednak nie wyszło, będzie na kogo zwalić Mogę podpytać znajomych czy mają sprawdzony serwis we Wro lub okolicach i dam Ci znać na priv, żeby wątku nie zaśmiecać.

Patrz przed siebie dziadku, bo doprowadzisz do upadku (statywu z aparatem, co se go kupiłeś latem)

Tak wjeżdżam w wiosnę.

Podobno to jest ścieżka do Leszka Sprawdziłem - Leszek już tu od dawna nie mieszka.

Jeśli godzinę wcześniej w tym miejscu zaliczasz glebę to wiedz, że świat chce Ci pokazać fajny kadr na zdjęcie, tylko nie wie za bardzo jak to zrobić.