1415chris

A jakby zalozyl dropami do przodu i bylo mu wygodnie, tez byloby dobrze? Osobiscie nikomu bym tak tej kierownicy nie ustawil. Swoja droga pomysl na ustawienie mostka, gornej czesci kiery i chywtow w jednej linii jest fajny, bo dobrze wyglada. Tu kat glowki, mostka i ksztalt kiery powoduje, ze takie ustawienie robi z dolnego chwytu zjezdzalnie a nie podparcie dla rak. Kat dolu jest zdecydowanie zbyt ostry.

Ja tez z tych z wieksza dynka. Giro raczej nie. Z tych co mialem sa wezsze wlasnie po bokach. KASK zdecydowanie tak, z tym ze kaski jakie mam od nich sa w nieco innej kategorii cenowej. Ale zakladajac, ze maja taka "filozofie" nie tylko w tych drozszych, mozesz sprobowac. Lata temu mialem Specialized S-works i ten rowniez byl bardziej okragly i lezal super. Abusa nie znam.

Co sie tak czepiliscie tego wolnobiegu! Chcesz podmieniac mlodemu kasety w zaleznosci od terenu? I jakie to ma znaczenie czy jest 7 czy 9 biegow? To jest rower dla siedmiolatak, a wy tu dywagacje jakbyscie mieli ten rower sobie kupic Manetki, owszem, tu juz mozna mowic o sensownych zaletach i wadach. Np moj chlopak po przesiadce z pierwszego roweru z biegami z grip shift, zdecydowanie docenil triggery w kolejnym rowerze. I tez przesiadl sie na 24 mniej wiecej w tym samym czasie co twoj syn, 7-8 lat. Teraz bazujac na jego doswiadczeniu, odrzucilbym gripshifty (w tm budzecie).

Jakby komus zalegal pajak pasujacy do korby Rotora 3D 104BCD (4 sruby). Ewentualnie jakby ktos wiedzial gdzie takowy mozna nabyc, bede wdzieczny.

Tak czytam i pojawia mi sie usmiech na twarzy. Rozwojowy rower dla 7-mio latka Nie sluchaj uwag o wolnobiegu, bo to zupelnie nie ma znaczenia, szczegolnie dla siedmio letniego dziecka. Na pewno bez przedniej przerzutki. Jaki widelec, to juz zalezy od tego jak rower bedzie jezdzony. Ja z moim synem (on na 24) jezdzilem po takich hopkach, ze raczej nie chcialbym zeby mial sztywny widelec. Ale on od malego mial jakies sklonnosci do podskakiwania na rowerze, wiec uginacz musial byc. Tourney, to bardzo wdzieczna przerzutka, jak sie wygnie, to ja reka odegniesz i bedzie git Tu tez bym nie przesadzal, ok moze byc lepiej, nie ma problemu wrzucic cos wyzszego za drobne pieniadze. Masz mozliwosc posadzic mlodego na te rowery? Kup taki, ktory bedzie lepiej pasowal, z najprostszymi rozwiazaniami i ten ktory bedzie sie synowi podobal.

Sadzac po wpisach, to chyba Rock-n-Roll nie jest zbyt popularny w Polsce. Uzywalem Absolute Dry, a teraz od dluzszego czasu Gold. Z ok siedmiu roznych smarow jakie uzywalem przez dluzszy czas, Gold jest tym optymalnym dla mnie. I nie tylko z powodu niskich oporow, na to nie zwracalem nawet zbytniej uwagi ale czystosc, w miare przyzwoite przebiegi i szybkosc aplikacji.

Gdyby to byl karbon, to czemu nie ale takie gole aluminium srednio dobrze wyglada i jeszcze dziecko moze sie zrazic do rowerowania. Ten maly Ridgeback w tym samym kolorze byl pierwszym rowerem mojego syna

Jak juz uporasz sie z tymi wiekszymi wagowymi kesami, to mozesz pomyslec o tych drobniejszych. Zakladam, ze w tych kolach sa stalowe nyple. Wymiana na aluminiowe na 40 nyplach pownna dac ok 40g, plus kolor. Mozna urwac na lzejszej tasmie/opasce. A jak juz wyczerpiesz wszystkie mozliwosci, to kolejne 10-15g, zamiast powietrza w oponach helium, kolejne 2g stosujac hydrogen

7.5kg i narzekasz? Na tym forum malo ktory rower ma tak niska wage

Patrzac na drzwi garazu, teraz rozumiem, czemu wziales ten kolor

Pod lakierem, bo jak inaczej maja byc? Dla ochrony naklejki lakieruje sie. Jak sprobujesz sam pomalowac, to moze byc lepiej, bo gorzej to juz raczej nie. Troche szlifowania, trzy spraye (primer, color i clearcoat) i masz rame "nufke".

Ja po tych 10s na pewno bym nie wyjezdzal Smary, ktorych nie aplikuje sie po kropelce na ogniwo, a raczej podlewa lancuch, aplikuje sie blyskawicznie. Oczywiscie szmatkowanie przed i po obowiazkowe. Tu juz te 10s bedzie troche malo.

Pomijajac przygotowanie i szmatkowanie, sam proces aplikacji, w przyapdku niektorych typow olejow do lancucha, mozna zrobic w te 10s. i to zrobic bardzo dobrze.

Mozesz patrzec na to od drugiej strony, masz juz polowe czesci

Ksztalt ramy, amortyzator, hamulec, mi to wyglada na przerobke z motocykla. Takie konstrukcje amortyzatorow stosowano w motocyklach w okresie miedzywojennym. Rama, przynajmnij przedni trojkat, ewidentnie pod bak i silnik. Moze i tego typu konstrukcje amortyzatora ktos sotosowal w rowerach ale ten wyglada na zbyt masywny jak na rowerowe przeznaczenie, i do tego ten hamulec.

To zalezy sprzed ktorej wojny Zdjecia, ewentualnie opis moglyby byc pomocne.

Do takich zdjec, w takim temacie wystarczy jak jest zdjecie od dobrej strony. Aczkolwiek robiac jakas porzadniejsza sesje zdjeciowa, mozna pomyslec o drobiazgach. Przy jednym zdjeciu, najlepiej jak jest to prostopadle ujecie. Wtedy najwiecej widac. Kiedys na forum sporo dzialo sie w projektach rowerowych, tym samym bylo duzo ekshibicjonistycznych zdjec

Jak to sie wszystko pozmienialo. Teraz takie "wskazniki" sa wyswietlane na koputerkach rowerowych.

Byly, byly, mialem takie w jakims tam XTR, pewnie Punkxtr wiedzialby jaki to byl model, dual control z ok 2005r. Jak zalapalem light bakcyla, to szybko sie ich pozbylem

Panowie, ladne rowery, a robicie im zdjecia od "dupy" strony.

Jak ktos jest na granicy rozmiarow, z reguly ten mniejszy rozmiar bedzie za maly, juz nie wspominajac o zakladaniu czegos pod kask.

Do tego mozna dorzucic sprzedaz Colnago i wiszaca na wlosku przyszloscTime. Chociaz przed Colnago jest jeszcze troche czasu ale pewnie i tak osiagnie ten sam punkt, w ktorym sa teraz Mavic i Time. Ciezko w to uwierzyc ale tak znane brandy moga zniknac z rynku.

Jesli jest mowa o kasetach 11s, to generalnie mozna zalozyc kasete mtb na bebenek szosowy, ale juz odwrotnie niekoniecznie. Moze braknac bebenka. Z 10s nie bylo takich problemow. Uzywalo sie kasety np Dura Ace w rowerach mtb.

Napisalbym, wykrec jedna i idz do sklepu "metalowego" ale w obecnej sytuacji moze to byc dosc klopotliwe rozwiazanie. To sa standardowe sruby, nie musi byc koniecznie Shimano, kazda do blokow bedzie dobra. Jedynie moga byc rozne dlugosci. Tak jak napisalem, wykrec jedna i zmierz, potem pytaj. Zazwyczaj kupujac pedaly dostaje sie wiecej srub niz jest to potrzebne do zamontowania blokow. Ktos pewnie bedzie mial wolna. Wyslalbym ci ale koszt i czas wysylki z UK..... Poza tym jest tego troche w internecie. Jak juz zgubiles jedna, to sprawdz, czy pozostale nie wymagaja dokrecenia.

Jeszcze troche i bedzie sie mozna zastanawiac po co w ogole ktos wymyslil pedaly i buty szosowe do szosy..... A jak juz to sie wyjasni, to bedzie mozna zalozyc szorty, powiewna koszulke, ustawic mostek na plus, tak zeby wygodnie sie siedzialo, wrzucic plecak i uderzyc na podboj drog. Mozna, tylko nie piszcie, ze to jest caly czas szosa. Moze tu jest wlasnie problem, ze wszystko jest wrzucane do tego samego worka pt "szosa", jazda turystyczna, jazdo-chodzenie, czy tez rower aero z pozycja jak na taborecie W sumie temat poruszany cyklicznie, nasuwa sie wniosek, ze najwiekszymi zwolennikami butow mtb w szosie sa ci, ktorzy wlasnie co przesiedli sie z mtb, duzo ludzi robi to z powodow ekonomicznych, a czesc z czysto praktycznych, polaczenie chodzenia z jazda na szosie. Dla gwoli scislosci, jest mi to zupelnie obojetne, kto w czym i na czym jezdzi. PS, bym zapomnial, kask z daszkiem na szosie tez jest OK