Skocz do zawartości

wegorz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://enduro69.pl

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Marcin
  • Skąd
    Kraków

Ostatnie wizyty

1 486 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika wegorz

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Reaktywny
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

  1. Jak w temacie do sprzedania mam Nietrafioną inwestycję - ochraniacze na buty Endura MT500. Rozmiar L 42.5-44.5 . Użyte dosłownie 3 razy. Nietrafione bo... koszmarnie ubiera się na moje buty (Mavic Crossmax XL Pro). Polecam na coś węższego, bez klamr. Bliżej 42, 43, niż 44+. Zdjęcia: https://photos.app.goo.gl/uuYp3rvDaQY8YssK7 Cena: 80zł. Dostawa: odbiór osobisty (Zielonki lub Kraków Czyżyny), wysyłka tylko kurierem (dodatkowo +10zł). Mogę wystawić na allegro. Pozdrawiam,  m.
  2. Jak w temacie do sprzedania mam zalegającą mi od jakiegoś czasu ochraniacze kolana + piszczele Race Face Rally FR. Rozmiar L, używane. Zdjęcia: https://photos.app.goo.gl/gLQVLgXAfAa19RyYA Cena: 150zł do negocjacji. Dostawa: odbiór osobisty (Zielonki lub Kraków Czyżyny), wysyłka tylko kurierem (dodatkowo +10zł). Mogę wystawić na allegro. Pozdrawiam, m.
  3. Jak w temacie do sprzedania mam zalegającą mi od jakiegoś czasu koszulkę Core Shirt, z ochraniaczami na łokcie i barki. Rozmiar L, używana. Zdjęcia: https://photos.app.goo.gl/vFDp2TLMCXXvhxDq8 Cena: 200zł do negocjacji. Dostawa: odbiór osobisty (Zielonki lub Kraków Czyżyny), wysyłka tylko kurierem (dodatkowo +10zł). Mogę wystawić na allegro. Pozdrawiam, m.
  4. śruba mocująca prawe ramię korby - octalink
  5. Dużo, pewnie nie, nowe koła 32 szprychy stare 28, więc tutaj sobie na pewno nieco wagę podniosłem. Czy są lżejsze od seryjnych... trudno powiedzieć. Pisałem że są lekkie - tak organoleptycznie, ale to mógł być też efekt "wow" nowych kółek Niestety wagi kuchennej nie mam. No i będąc szczerym, porównywałem je bez sztywnych osiek, które też coś tam ważą. W każdym razie, chciałem mieć wytrzymałe kółka z fajnymi piastami za rozsądną cenę. Myślę, że się udało. Poczekamy zobaczymy. W sumie to można sobie policzyć (pewnie jakaś strona się znajdzie z masą poszczególnych elementów): obręcz: DT Swiss 533d 29er 32h Szprychy: DT Swiss Champion 290mm x 16 + 292mm x16 (drugie kółko 292mm x16 294mm x16) + nyple 14mm x 32/koło Piasta: Novatec D772SB X12 32h (przód D771SB 15mm 32h + adapter 9mm thrubolt) oś 9mm/100mm thrubolt Novatec oś 10mm/135mm thrubolt Novatec mi się nie chce PS. walnąłem się w numerkach modelów piast w poprzednim komentarzu. Wow, po prostu wow. Nigdy nie widziałem tak rozwalonej obręczy. Pytanie czy to te same koła które montują teraz (obręcze Bontrager Mustang Elite, piasty Formula)? Doprecyzowanie, moja uwaga tyczy się tylko tylnej piasty. Przód był i jest OK.
  6. Moja opinia o kołach bontrager mustang "elitte" TLR - mieszana, na minus: z plusów: - obręcze, które mimo 2 letniego katowania i mej dość dużej wagi ~90kg w rynsztunku, nie pogięły się, nie skrzywiły, a miały kiedy, oj miały z minusów: - też obręcze, nakładanie na nie równo opon, w warunkach polowych jest niemalże niemożliwe; w domowych już tak. Trzeba mięć tylko szmatkę i pełne wiadro mydlin. Dobić oponę do 3,5bara i jest szansa że zaskoczy. Testowane na oponach: bontrager xc, Schwalbe NN w wersjach Performance i Evo, RR w wersji Performance, wszystkie w zakresie zalecanych 2.1 - 2,25" - Szprychy - pękające już po pierwszych miesiącach, serwis -> wina wagi (wspomniana wyżej), cieniowania, 28 szprych przy takich dużych kołach, niepoprawnego zaplotu. Po wymianie na proste 2.0 Sapim i zaplotu "szimanowskiego", problem znikł. I kolejny rok katowania był bezawaryjny w tej kwestii. - Bębenek - porażka. Plusem jest jego wytrzymałość na wcięcia kaset, ale to może dzięki w miarę dobrym 2x 1050 i raz 1030 SRAM + to coś na początku (nie pamiętam nawet co to było). Bębenek przeżył 4 kasety więc można powiedzieć że korpus dał radę. Ale... i tak sam bębenek był szrotem, bo już po kilku miesiącach zaczął strzelać. Zacinał się i blokował, po ok pół roku używania. Po sezonie wymagał serwisowania co 2 miesiące - bieżnie były zjechane, podkładki rozpłaszczone. Części zamiennych brak. Nawet w USA brak - z resztą szkoda szukać. Jak macie dostęp do jakichś i nie planujecie wymiany piat, to bierzcie nowe. - Piasty - prawdziwa bolączka. Serwisowane regularnie. Rozkręcały się jeszcze regularniej, bo niemal po każdym treningu w terenie. Nie mówię jakie jest to wqr... przy hamulcach tarczowych, jak co chwila coś obciera... no ale to Formula 22D z tego co pamiętam. Bieżnie po roku jazdy miały wżery. Reasumując, nie ma co bawić się w wymianę elementów. Trzeba zainwestować w koła. Co też zrobiłem (daveo.pl - zgodnie z sugestią z FR.org): obręcze DT533d, piasty novatec 711/712 32 szprychy + thrubolt. Miazga. Koła lekkie, sztywne, piasty z ośkami kompatybilnymi z 9mm/10mm, co również (odczuwalnie) poprawiło sztywność. Cenowo świetnie +/- 700zł + ośki ok 30zł/sztuka. A i brak konieczności regulacji zacisku po każdym wyjęciu koła... żyć nie umierać Co do recenzji X-Caliber po 2 latach jazdy (całe dwa lata - wiosna/lato/jesień/zima treningi/niższe góry (różne podgórza beskidzkie) / codzienna jazda): rower wielozadaniowy, rama najwygodniejszy HT jaki miałem, ale to pod moją budowę ciała (długie ręce, nogi, krótki tułów). Dla ludzi z odwrotnymi proporcjami ciała, myślę że te garry fisherowskie proporcje i geometria g2 nie spasują - ludzie wyglądają na tych rowerach jak na za dużych o 2-3 rozmiary Jak tak wyglądają to pewnie tak jest. Moja wersja 8, jednak przeszła wiele modyfikacji - zostały tylko przerzutki x7/x5, mega wytrzymała, lecz ciężka sztyca, mostek, stery. No i najwygodniejsza na świecie rama. Idealnie podjeżdża i zjeżdża na moje możliwości to moje 3 grosze
  7. Osobiście to rozmiarówka jest do du**. Sam chciałem jak najdłuższe spodnie, i wziąłem XL - rozmiar w tyłku jak dla słonia! Sam nie należę do najmniejszych (w pasie również + szerokie biodra) ale XL był stanowczo za duży. Równocześnie nogawka była za krótka (a mój wzrost to ok 185cm) i to stanowczo za krótka! Przy podciągniętych gatkach (wygodnie, tak abym mógł się wychylić tyłkiem i zawisnąć nad kołem), nogawka była za krótka o ok 10cm!!! Przymierzałem Singletrack oraz Hummvee (czy jakoś tak). Ostatecznie postawiłem na Singletracki 3/4 L, co rozwiązało żenujący problem z długością. Chociaż teraz stwierdzam, że M-ka, mogłaby również być dobra. Na pewno byłaby bardziej dopasowana. A teraz mała opinia nt tego produktu długości 3/4: + krój + przyległe kieszenie + wytrzymałość (zaliczone szlify, zero strat :-) ) + jakość wykonania + wygoda (po prostu bajka) + nie-biodrówki, dobrze zakrywają lędźwie + możliwości regulacji pasa + wewnętrzna wyściółka wokół pasa - można jechać... i jechać... i nic nie obciera... - rzepy - jakoś trzymają, ale nie mam do nich zaufania - wspomniana rozmiarówka - wymyślona na małych i krępych z olbrzymim zadkiem (tudzież krótkonożnych), stąd pełne spodnie po prostu odpadają - cena (270zł), niby stosowna do jakości, ale na polską kieszeń to dużo, mam nadzieję że wytrzymają parę lat (wtedy można uznać to za dobrą inwestycję) Ogólnie polecam. Ocena końcowa 9.5/10 Ale przestrzegam przed kupnem przez internet, bez wcześniejszego przymierzania!
  8. Od hamulców wymaga się to do czego zostały stworzone - czyli hamowania. AJ3 są montowane w rowerach XC oraz AM/FR, co sugeruje że jednak powinny pokazywać pewną klasę. Niestety tak nie jest. W rowerach powyżej 4k zł z założonymi trójkami spodziewam się czegoś więcej. Mało tego ostatnio nawet w rowerach z półki 8k-10k zł montują aj3, tyle że z tarczami 185/203mm ?! Pomyłka?! Wiem, dlatego odpowietrzyłem samemu, a to nie dało żadnej poprawy, bo zapowietrzenia IMHO nie było. Dlatego też dałem hamulce do serwisu gdzie powiedzieli mi, że hamulce nie są zapowietrzone - ot nowiść :/ BTW: co to takiego AJ4? Zamontowali to chyba w jakieś AMowej wersji Speca.
  9. No to i ja dodam coś od siebie. AJ3 są fatalne. Wszystko na początku działało - przynajmniej tak sądziłem (jeszcze małe doświadczenie z tarczówkami), do momentu paru wyjazdów w górki. Za każdym razem miałem stracha, czy po drodze mi się nie rozsypią - hałas podczas hamowania, dziwne stukanie, obcieranie, popiskiwanie. Jakoś wytrzymały. Między czasie, borykam się ciągle z pracą tłoczków. Na początku zarówno z przodu jak i tyłu, jeden z tłoczków nie wychodził... potem po nasmarowaniu wychodzą leniwie oba, ale nierówno. W końcu zaczęły, ale jak sprawdziłem co się dzieje z nimi przedwczoraj... o zgrozo, znowu jeden tłoczek nie wychodził! Za każdym razem po dokładnym wyregulowaniu hamulców, po dłuższej przejażdżce, coś zaczyna obcierać :/ Siła hamowania - przy oryginalnych klockach do 1000 km było ok, rower się zatrzymywał gdzie chcę. Klocki się starły (po ok 2kkm), przyszła kolej na Kool Stopy. Zdecydowana poprawa hamowania - ciche, mocne, ale jakby słabsze w bocie :/ Mimo wszystko, aby hamowanie było skuteczne musiałem za każdym razem wciskać hamulec co najmniej dwoma palcami, albo całą ręką(!) podczas zjazdów. Mało tego, podczas jazdy również hamowałem wszystkimi palcami, z tego względu, że hamulec łapał dopiero jak klamka niemalże dotykała gripów! Ustawienie skoku klamki jest niemal niewykonalne, a wszystkie próby zakończone jakimkolwiek sukcesem, to czyste szczęście. Podsumowując (po przejechaniu ok3,5kkm): hamulec przeznaczony na płaski teren, dla lekkich rowerzystów z olbrzymią cierpliwością.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...