Skocz do zawartości

bts

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    807
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez bts

  1. agach: kurcze chetnie bym pomogl, ale akurat nie mam czesci na zbyciu, moze po wymianie amora na nowy cos sie znajdzie... w kazdym razie, mozecie liczyc na moje wsparcie duchowe
  2. krash: absolutnie NIE POLECAM pompek meridy. Miałem niższy model i po pewnym czasie przestał pompować w obie strony (przy ciągnięciu i wpychaniu ) i nie nadawał się do użytku. Potem wymieniłem go u gostka którego kupowałem na inny egzemplarz - ten sam problem. Ogólnie mówiąc szajs.
  3. Heh to chyba się na tą torę skuszę Może się jakaś wyprzedaż trafi...
  4. A to... motion control? jak się sprawuje?
  5. Update, proszę o coś więcej o wersji Solo Air Jak się sprawuje?
  6. Wiedziałaś kiedy to napisać Akurat godzinkę temu zrobiłem jej taką gruntowną regulację, i faktycznie linkę naciągnąłem, "na sucho" (tzn krecac kolem w powietrzu) śmiga lepiej (ale wciąż się trochę gubi i niektóre wrzuca z niezłym opóźnieniem, ale to już chyba kwestia tych luzów, nic nie poradzę... albo za słabej sprężyny) Także zobaczymy co będzie jutro w terenie. A obadam jeszcze te pancerze, chociaż są stosunkowo nowe, nie powinno nic się z nimi dziać. PS - a w mojej głowie zrodził się taki nieco szatański plan... czy sprężyna w deorce jest wymienialna? Może da się tam wpakować taką np. z rozwalonego xtr'a?
  7. Hm, nie wiem czy to normalne, czy mi się jakiś feralny model trafił, ale po 2 kkm moja deorka ślimaczy się przy zmienianiu przerzutek niemiłosiernie I niby regulacja trochę pomaga, ale... to wciąż nie jest to, co było na początku... zastanawiam się czy nie zainwestować i złożyć napęd na SRAM sx5 i X7 (myślę o kombinacji triggery / gripy sx 5 + przerzutka przednia sx 5 + tylna X7). A tak w ogóle, czy tylko mi czytając ten topic wydaje się, że te nowe modele są coraz mniej wytrzymałe?
  8. Ja tak po cichutku proszę o jeszcze, bo musze mieć pewność, że Deore to był dobry wybór w tym przedziale cenowym (a bardziej serio - czy zmiana przerzutek jest wyczuwalna, czy chodzi tak denerwująco miękko, tak jak shimano?).
  9. Licznik wygląda tak: Specyfikacja (16 funkcji): - wireless - prędkość - dystans dzienny - dystans całkowity - stoper - prędkość maksymalna - zegarek - prędkość średnia - porównanie aktualnej prędkości do średniej (+/-) - zobrazowanie przyspieszenia - ustawienie dystansu serwisowego - termometr (sic!) ;f Generalnie mówiąc, czyli to co każdy licznik powinien mieć + bajer w postaci termometru, który ma to do siebie, że czasami świruje. Zapłaciłem za niego 85 zł (na allegro są po 79, ale dochodzą jeszcze koszty przesyłki). Pierwsze wrażenie sprawia całkiem przyjemne, wygląda na dość porządny (zaznaczam, że wcześniej miałem taki z tesco za 30 zł). Instrukcja w komplecie jest po polsku. Montaż jest łatwy. PLUSY - energooszczędność (wyłącza się po kilku minutach postoju i potem trzeba go włączyć samemu) - nie umarł mi w deszczu - czytelny wyświetlacz - wbrew opiniom czytanym w internecie nie świruje, jak to mają w zwyczaju liczniki wireless (ale nie przejeździłem z nim jeszcze dużo, może się okaże, że coś sobie tam myli) - no dobra, termometr... ale odwala mu czasami MINUSY - wspomniana energooszczędność... można zaliczyć i do plusów i do minusów, co kto lubi - brak podświetlenia - ograniczenie dystansu całkowitego do 9999,9 km (można wyzerować) Podsumowując, jak za tę cenę wydaje mi się być dobrym wyborem.
  10. Wyglądają tak: http://www.bikekatalog.pl/2008/ppg_fotki/f...90_11_02_08.jpg http://www.bikekatalog.pl/2008/ppg_fotki/f...92_11_02_08.jpg Za spodenki zapłaciłem 119 zł, za koszulkę 109 zł. Zamówiłem je przez allegro. Zaznaczam, że jest to mój pierwszy komplet stroju typu 'obcisłe' Na dzień dzisiejszy przejeżdziłem w nim około 300 km. Jest wykonany z Lycry, więc nie chłonie potu lecz go przepuszcza i jeździ się przyjemnie I w przeciwieństwie do bawełnianej koszulki na avellino nie odczuwam dyskomfortu płynącego z wiezienia mokrej szmaty na plecach. Wspomiana koszulka jest również wyposażona w 4 kieszenie - 3 "zwykłe" i jedna jakby wtopiona w środkową - wodoodporna i zasuwana. W sam raz na komórkę. Nie wiem czy jest to normą w obcisłych, ale nie używając bielizny interes tak jakby trochę lata mi po owych spodenkach ;] Trochę ruchu i jemu nie zaszkodzi, ale może jest to spowodowane tym, że wziąłem spodenki o numer za duże (pomimo czego dobrze przylegają do moich chudych nóżek). OGROMNYM minusem jak dla mnie są szwy odpowiadające za trzymanie pampersa, są dość licho naszyte i popruły mi się w jednym miejscu. Jak za tą cenę, nie powinno to się wydarzyć. No ale cóż, najwyżej igła + nitka i do roboty. A - nie tyczy się to szwów na koszulce, te wyglądają na dużo porządniejsze. (to nie powinno czasem być odwrotnie?) Podsumowująć: PLUSY - dobrze przylegają do ciała, przepuszczają pot - wodoodporna, zasuwana kieszonka - niezły pampers, dobrze chroni to i owo - fajny design MINUSY - ch**owe szwy na spodenkach Moja ocena: za tą cenę można kupić coś lepszego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...