bzdury, w 2008r kupilem rower z przerzutkami i manetkami xt (tył bodajże m772, manetki m770), był to mój pierwszy porządny sprzęt więc klasę xt w porównaniu do taniochy było czuć, w dodatku lubiłem jezdzić w błotnych warunkach. W tamtych czasach ludzie wychwalali srama że w błocie działa świetnie i lepiej od shimano, więc postanowiłem się przekonać na własnej skórze i przesiadłem się na srama X9 (przerzutka tył i manetki). Działało to lepiej, bezproblemowo, a i sama manetka dla mnie była wygodniejsza jedyny minus wtedy to brak wskaźnika przełożenia dzis to niestety standard.