michciu_h

Mam na sprzedaż nowe siodełko Fizik Antares Versus Evo, zdjęte z nowego roweru, nigdy nieużywane. Na siodełku jest oznaczenie R5, ale wygląd i parametry techniczne (waga, wymiar) wskazują na to, że to jest model R3 (https://www.fizik.com/eu_en/antares-r3-versus-evo.html). Nie wiem, skąd pochodzi taka nieścisłość - możliwe, że Romet dostał taką a nie inną partię na montaż do rowerów. Waga - 222 gramy Wymiary - 140mm x 275mm Cena: 450 zł (+ przesyłka paczkomatem Inpost lub Pocztą Polską, możliwy odbiór osobisty w W-wie) Link do aukcji Allegro: https://allegro.pl/oferta/siodelko-fizik-antares-r3-r5-versus-evo-regular-8558366494

Dokładnie - trzeba dodać "smarowanie" podczas nakładania. Ja miałem problem zarówno z fabrycznymi oponami jak i Mezcalami, ale jak wspomogłem się wodą z mydłem, to wskoczyła przy 4 barach.

Rzeczywiście RS XC32 w rowerze za 6 tys. PLN wygląda słabo. Natomiast ciekawie (w stosunku do ceny) moim zdaniem prezentuje się model B7. Osprzęt odpowiedni jak na 4 tys. PLN. Na niczym wyraźnie nie oszczędzono. Dodatkowo mamy ramę z najnowszymi rozwiązaniami (poszerzana główka, przerzutka przednia DM, suport pressfit, przewody przerzutkowe w pełnym pancerzu). Nie podano wagi, ale zakładam, że w 13 kg powinien się zmieścić. Wg geometrii rama ma krótki ogon - 438mm. Reszta parametrów w miarę standardowa. Poczekam na pierwsze testy i opinie i poważnie rozważę zakup tego modelu jako sprzętu dla ambitnego amatora

Zastanawiam się nad zakupem roweru Jamis Dakota 29 Comp. Widziałem, że był on testowany w marcowym numerze bikeBoardu - może ktoś może mi udostępnić ten test? Czy ktoś używa konstrukcji Jamisa na tej ramie, na której stoi ten rower (model z częściowo karbonowym tylnym trójkątem)? Aktualnie korzystam z Kross'a A6 w rozmiarze 19 cali i zastanawia mnie trochę długość rury podsiodłowej, która podobno wynosi ledwo 450mm w rozmiarze 19 cali.

Zrobiłem sobie wczoraj przejażdzkę po lesie i wszystkie komponenty wróciły obłożone piachem, który przyczepiał się do natłuszczonych nowych części (głównie przerzutka przód i suport). Dzisiaj podczas jazdy słychać i czuć chrobotanie piachu z okolic korbowodu, czy możliwe żeby piach wlazł do łożysk czy to piach między łańcuchem a zębatkami (których nie zdołałem jeszcze wyczyścić na połysk) ??

Deorka LX top swing z tego co wiem, to nie ma przerzutek przednich z odwrotnym ciągiem Skoro wciśnięcie klamki w dół powoduję ciągnięcie linki to nie ma bata - musi wciągać łańcuch na większe zębatki przy normalnej sprężynie i zbijać w dół przy odwrotnej. A na przód nie ma siły, nie zmieni się na inną.

Nabiał: To montując z tyłu przerzutkę z odwrotną sprężyną manetki działają właśnie przeciwnie. Ruch prawej w dół zrzuca bieg na mniejszą zębatkę, a ruch lewej w dół wrzuca łańcuch na większy blat, no nie :]

Rowerem łącznie zrobiłem 6 km. 3 km z normalną sprężyną i 3 km z odwrotną Ale już mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że przesiadka była bardzo dobrym krokiem. Teraz można intuicyjnie zmieniać biegi, bo ruch dźwigni hamulca w dół oznacza łańcuch na mniejszej zębatce a ruch klamki do góry wrzucenie na większą, czyli wszystko zgodnie z logiką :) Co prawda przednia przerzutka działa w tym momencie dokładnie na odwrót, ale w czasie jazdy to tylna jest u mnie dużo bardziej zapracowana.

No, czyli dobrze pamiętałem A nie chciało mi się przewalac forum w celu znalezienia tych informacji, przepraszam i dzięki za odpowiedź. Muszę jeszcze tylko wyrzucić San Marco Blaze i wsadzić swoje siodełko Authora.

No, mój nowy A6 w końcu skonfigurowany i gotowy do pierwszych objazdów Wrzuciłem XT z odwrotną sprężyną, rogi i sztycę marki PRO, czerwony licznik Sigmy oraz łańcuch XT Mam tylko jedno małe pytanko, bo pierwszy raz użytkuję tak zaawansowany () model amortyzatora jak Tora 318 Czy podczas szybkiego, dynamicznego odbijania słychać dźwięk podobny do syczenia ?? (prawdopodobnie odgłos pracy tłumika o ile dobrze mniemam)

Właśnie dotarł do mnie mój nowy Kross A6 i mam jedno pytanie w związku z tym, że po zablokowaniu skoku amorek lekko sie ugina. Rozumiem, że po odpowiednim napompowaniu amortyzatora zacznie wszystko działać jak należy i po zablokowaniu amortyzator nie będzie się uginał w ogóle ??

Planuję przesiadkę Authora Solution 21' ---> Kross A6. Mam 186 cm wzrostu, długość nogi 85-86 cm (więcej nie urosnę już). Mniej więcej 60% czasu spędzam na jeździe po asfalcie a 40% na średnio-ambitnej jeździe po lesie - sprawnie ale bez szaleństw. Skłaniam się raczej ku ramie o rozmiarze 19'. W zasadzie aktualna rama nie jest zła, na długich trasach jeździ się bardzo wygodnie; co do zwrotności trudno mi się wypowiedzieć, bo nigdy nie jeździłem na innych rozmiarach. Ale moja aktualna rama ma górna rurę 583 mm (+ mostek 100mm), podczas gdy Kross 19' - 594 mm, więc pozycja podczas długich podróży po płaskim wciąż mi powinna chyba odpowiadać, a w terenie rower będzie bardziej zwinny ??

Amortyzator chwalę, bo miałem akurat 250 zł przeznaczoną na ten komponent i musiałem coś kupić. Jakbym miał lub jak będe miał ponad 600-700 zł, to wtedy kupię coś dużo lepszego. A tak to oceniam go, przez pryzmat ceny.

Dzisiaj zaliczyłem pierwszy pełny wyjazd w nowych okularach. Założyłem żółte szybki. Do troszkę zmienionej perspektywy przyzwyczaiłem się w ciągu 3-4 minut i już nie było problemu z jazdą. Miałem nawet takie odczucie, że siedzę bliżej ziemi niż zwykle - całkiem przyjemna sprawa. Dotychczas jeździłem w zwykłych okularach korekcyjnych i największym problemem było dla mnie to, że żeby widzieć drogę przez szkła, to musiałem podnosić głowę, bo inaczej patrzyłem ponad okularami, a to powodowało bóle karku. W Onyx'ach nie ma takiego problemu - oprawki z soczewkami są zamontowane wysoko, co umożliwia jazdę z mocno pochyloną głową i dobre obserwowanie trasy.

Ja już sobie takie okularki sprawiłem i mam zrobione także szkła korekcyjne. Same okulary bardzo fajne, dobrej jakości i wygodne. Zniekształcenie widzenia rzeczywiście lekkie występuje, ale wynika to z tego, że wkładka na szkła korekcyjne jest wąską i patrzy się przez szkła pod sporym kątem (w normalnych okularach szkła są najczęściej równoległe do płaszczyzny twarzy). Ale warto zauważyć, że perspektywę zakłucają także zwykłe okulary przeciwsłoneczne bez korekcji (recenzja okularów Uvex), więc sądzę, że tego nigdy nie da się ominąć, zawsze chociaż małe zakłucenie musi wystąpić i trzeba się do tego przyzwyczaić.

Zakup Amortyzator zakupiłem jako nowy w maju 2007 roku na allegro za 199 zł. Cena bardzo atrakcyjna jak za taki sprzęt; obniżka była związana z wyprzedażą zeszłorocznego modelu (cena katalogowa 2006 to 350 zł). Była to przesiadka z Capy T5, która wytrzymała ze mną 3400 km, po czym w stanie ciężkim została sprzedana. Kolor amortyzatora to czarny mat - wygląda bardzo ładnie. Przebieg Dotychczasowy przebieg amortyzatora wynosi dokładnie 2000 km. Swoją charakterystykę jazdy oceniłbym na 75% drogi w Warszawie i okolicach oraz 25% w lasach (Puszcza Kampinoska i pokrewne). Dane techniczne Amortyzator ma 100 mm skoku; za amortyzację odpowiada sprężyna stalowa w lewej goleni oraz tłumik olejowy z lock out'em w prawej. Waga amortyzatora (sprawdzona tuż po zakupie) wynosi 2150 gramów (wraz z rurą sterową 22 cm). Tuning Pierwszą modyfikacją było zalanie amortyzatora olejem syntetycznym - po około 50 ml na goleń. Następnie, w związku, że jestem "lekkim" estetą, polakierowałem pokrętło od blokady skoku na niebiesko - czerwono-różowawy kolor nie pasował, do żadnej części w rowerze i w nienaturalny sposób odcinał się od sprzętu. Niebieskie idealnie komponuje się z całym rowerem. Pierwsze wrażenia Praca amortyzatora na samym początku - tuż po przesiadce z Capy - była dla mnie wręcz zachwycająca. Omega prezentowała się jak sprzęt z innego świata. Pracowała płynnie, miękko i przede wszystkim dzięki tłumieniu olejowemu oszczędzała ręce rowerzysty - jak za zakup za 200 zł wprost rewelacja. Regulacje Regulacja twardości przy lewej goleni działa prawidłowo. Zmiana pozycji pokrętła o około 2 obroty zmienia w wyczuwalny sposób twardość amortyzatora. Lock out działa bezawaryjnie, za każdym razem skutecznie zamienia miękki amortyzator w sztywny widelec. Konserwacja Amortyzator wypuszcza lekko olej przez uszczelki - szczególnie przez goleń ze sprężyną. Dzięki temu nigdy nie pracuje na sucho, ale jako, że nie posiada klasycznych uszczelek przy goleniach, to po każdej jeździe golenie na dole są całe oblepione piachem i kurzem. Ich dokładne czyszczenie jest bardzo uciążliwe, dlatego też moja profilaktyka składa się najczęściej ze spsikania goleni Brunoxem Deo a następnie dokładnym wytarciem ścierką. Wyczyszczenie "na błysk" wymaga użycia igły oraz nitki i precyzyjnego wyłuskiwania ziaren piasku. Druga strona medalu Amortyzator oczywiście nie daje sobie rady z odpowiednią-pełną amortyzacją podczas szybkiej jazdy po korzeniach (np. w Puszczy), ale w wystarczający sposób filtruje nierówności, tak że da się bez zmęczenia przejechać w takich warunkach 50-60 km. W mieście sprawdza się natomiast bez najmniejszego zarzutu. Daje dużą radość z jazdy, dobrze amortyzując nierówne płyty chodnikowe i tym podobne. Jedyną wyraźną bolączką amortyzatora jest pokonywanie krótkich głębszych dziur w drodze, Omega pokonuje takie nierówności bardzo twardo, nie zdąża wytłumić uskoku a na dodatek w takich sytuacjach często daje znać o sobie stukający tłumik olejowy – typowa przypadłość amortyzatorów RST. Z pespektywy czasu Po przejechaniu 2 tys. km mogę stwierdzić, że amortyzator zrobił się trochę mniej czuły, ale nie jest to zbyt uciążliwe - prawdopodobnie już czas najwyższy wymienić olej. Najważniejsza sprawa, to KOMPLETNY BRAK luzów - rzecz w RST niespotykana, ale okazuje się, że jednak możliwa; cieszę się, że trafiło się to akurat mi Wielce prawdopodobne, że wynika to z zalania olejem jeszcze przed pierwszą jazdą. PODSUMOWANIE Podsumowując, Omega TnL w grupie cenowej 200-300 zł to dobry zakup. Po zalaniu olejem spełnia swoje zadanie - działa całkiem płynnie i utwierdza użytkownika, co do słuszności poczynionego zakupu

Ja mam pytanie co do konfrontacji szkieł szarych z ciemnozielonymi. Może ktoś ma oba komplety szkieł ?? Które z nich są ciemniejsze i lepiej nadają się do jazdy w słoneczne dni??