tobo

Zbicie tak mocno cen może skopać sklepy, które zaopatrzyły się w większe ilości towaru we wcześniejszych cenach. Dobre posunięcie dla klientów, niezbyt lojalne wobec współpracujących dystrybutorów i sklepów. Jeśli ktoś zamawia na kilkaset tysięcy to nowe ceny mogą pochłonąć zakładany zysk i skopać sprzedającego. Nie wiem czy w takiej sytuacji można "zbuntować" się i nie zapłacić tyle ile było ustalone.

Skąd takie informacje?

Ciekawe - skoro da się wyprodukować taka grupę tak tanio w porównaniu do wyższych to jak kiepski musi być materiał

Dźwignie mają "perforacje", zagłębienia na powierzchni stycznej z palcami.

Mogę je polecać tak jak resztę niższych modeli. Może to poprawi jakość :-D Dzis dwa rowery z deorkami, w jednym zawieszone tloczki w tylnym zacisku (a rower użyty tyle razy co palców w jednej dłoni); w drugim klamki "betong" że skokiem jak to w piosence: "mniej niż zero". Bajki za 16 tysięcy, właściciele (jeżdżąc tylko w mieście) wg mnie mają prawo oczekiwac w tym przypadku nienagannego działania.

Zgodnie z tokiem rozumowania - jaką wartość odsprzedaży mają zlane hamulce? Autor zapytał co zyska wymieniając. Nieawaryjność. Inwestowanie w obiekt sprzedaży to mniej lub bardziej ekonomiczne rozwiązanie.

Sprawne mają wartość, posikane nie. Autor zapytał czy coś może zyskać, lepsza bezawaryjnosc. A co do działania to korzyści z wymiany dyskusyjne.

Proponuję jeszcze sprawdzić ewentualne luzy lozyskowania piasty i czy przerwy między klockami po obu stronach tarczy są takie same. Układ może być minimalnie wiotki i mniejszy prześwit po którejś ze stron może się przekladac na ocieranie.

Warto wymienić że względu na lepsze tloczki i mniej awaryjne uszczelki w zacisku.

Przeczytaj zalecenia producentów "przed każdą jazdą". W rozkładzie jazdy podane jest że powinno się sprawdzać ciśnienie każdorazowo przed wyjazdem. Jest to absurd, jeśli zmiany byłyby wyczuwalne, widelec każdego dnia mięknący to oznacza to wadę. Realnie jednak dłuższe okresy widelec powinien utrzymywać ciśnienie. Wg mnie po 4 miesiącach ubytek realnie może być, jednak niezbyt duży.

Awaria sterownika, tzw drivera. Masz gwarancję idź do sprzedawcy. Nie masz to pozostaje zrobić diagnozę systemu i kupić driver lub zamiennik, jeśli ogarniasz naprawy elektroniki

W skrajnym przypadku możesz uszkodzić bebechy widelca. Do roweru za 5 tysięcy nie dostaniesz pompki, chyba że producent roweru jest tak miły. Niskie ciśnienie może być skutkiem uszkodzenia lub zmian w działaniu widelca w niskich temperaturach.

Auriga ma chyba te same klocki co np 447.

Jest w tym dziale. Nie spuszczasz płynu, przytrzymujesz drugi tłoczek, pompujesz klamka aż tłoczek wyjdzie, wyciągasz go, wyciągasz uszczelke z gniazda.

Nie wiem czy Tektro oferuje części do swoich hamulców a jeśli tak to czy są dostępne w Polsce. Na forum jest wątek o dorabianiu uszczelek, nowy temat, aktywny, ludzie zamawiają uszczelki do shimano, pod wymiar, możesz dorzucić swoje do ich zamówienia, bo firma oferuje zrobienie takowych. Musiałbyś wyciągnąć przynajmniej jedną.

Z mojego doświadczenia wynika że jeśli jeden tłoczek zamula to upośledza to pracę zacisku i różnicuje też zużycie klocków. Z mojej praktyki wynika że hamulce - sprawne, dobre jakościowo - tak nie mają. Stykam się z dużą ilością hebli hydraulicznych, w tysiącach sztuk rocznie, własnych miałem lub mam w sumie już kilkadziesiąt i uważam że może i powinno to działać jednakowo po obu stronach. A to że wiele przestaje być sprawnych po bardzo krótkim czasie to inna sprawa, jednak taki stan rzeczy nie jest - przynajmniej dla mnie - równoznaczny z normalnością. Można jeździć z ocierającymi klockami/klockiem, można również jeździć z całą masą innych problemów, co widzę na co dzień i jak się okazuje właścicielom to zupełnie nie przeszkadza.

Ja mam "krosiarskie" xtr'y bez servo, starszą wersję tych co kupiłeś, zwie się chyba własnie 985 i jak dla mnie pod względem ergonomii klamki, siły hamowania, trwałości i wagi (bo jak dla mnie topowy model powinien być lekki) są porażką. Właściwie nie mają żadnych plusów. Klamki mają inny kształt niż niższe modele na "1.5 palca". Są - dla mnie - niewygodne. Żałuję pod tym względem że pozbyłem się Formuli R1. Siła hamowania (tarcza 180 przód, klocki metaliczne) słaba, a rower nie ogląda terenu. Również pod tym względem mizernie w porównaniu do R1. Mam parę tych hebli w mieszczuchu; raz wymieniłem klamkę (bo tłoczek się blokował a dostać uszczelek się nie da), raz musiałbym wymienić zacisk (przeszczepiłem tłoczki i uszczelki z zacisku slx), bo się zlał. Kolejny powód by żałować przesiadki z R1. Wagowo - cięższe od R1. Jedyny plus w stosunku do R1 to cena (biorąc pod uwagę porównanie najwyższych modeli w kolekcji obu producentów) oraz nieocieranie w czasie jazdy w deszczu.

Ja mam styczność z wyrobami hamulcopodobnymi alhonga i jeśli już to zdecydowanie lepiej nabyć Shimano które są dobrze wykonane, podatne na regulację i powtarzalne co do poszczególnych sztuk. Z nimi nie miałem nigdy problemu tak jak z tanimi Tektro czy niezbyt tanimi Avidami.

Wysuwanie się bardziej ochoczo jednego tłoczka to nie zasługa ciśnienia tylko większego oporu tłoczka/uszczelki/gniazda drugiego tłoczka. Tarcie jest z jednej strony większe. Jest pewna szansa że uda się to wyczyścić i zacisk się obudzi, zacznie pracować równomiernie; jednak logika podpowiada że jeśli byłby brud to znalazłby się po obu stronach. Wg mnie jest szansa że jedna strona jest zatarta. Możesz spróbować przepolerować wnętrze gniazda (jest aluminiowe), tłoczek gdybam że z jakiegoś tworzywa; jeśli jest aluminiowy możesz go również wypolerować. Z uszczelką nic się zrobić nie da, poza wymianą. Uszczelki są z gumy, która reaguje na temperatury i "chemię", np drogową, mogła zmienić swoje właściwości, zesztywnieć albo spuchnąć.

Dwa sąsiadujące ze sobą produkty w tym przedziale będą się różniły wizualnie, nie konstrukcyjnie czy materiałowo. Coś mógłbyś zyskać, ewentualnie, kupując najwyższy obecnie model, xt, więcej jednak korzyści przyniesie zakup dobrych klocków. W lepszych ramionach Shimano MOŻE być użyta lepsza jakościowo stal, dzięki czemu być może będą one miały lepszą odporność na korozję. Dziś producenci nie inwestują w rozwój tych hamulców, ponieważ wychodzą one z użytku. Jeśli rower ma osprzęt klasy alivio ma już często hamulce tarczowe, sprzęt na grupie xt tym bardziej. Hamulce v-brake spotyka się obecnie częściej w rowerach nie mtb ale również tam straciły swoje miejsce. Produkty Shimano łatwo zamontować, ustawić, regulacja napięcia sprężyn działa w zauważalny i skuteczny sposób.

Ja popstrykałem sobie raz Manetka robi bardzo dobre wrażenie, bardzo zdefiniowane i krótkie kliki przy wrzucaniu i równie "suche" przy zrzucaniu. Przerzutka tył to kawał wielkiego grata, możliwość zewnętrznego ustawienia twardości pracy sprzęgła, kluczem imbusowym, wg mnie bardzo dobre rozwiązanie.

To wskaż te masowe hejty wielbicieli 3 na 9. Bo taki napęd jako popularna opcja w rowerach to umarł parę ładnych lat temu, od kiedy w przeciętnym sensownym rowerze znajduje się napęd 2x10. I przeciętny nabywca roweru nie może hejtować czegoś czego nie używa, bo tego w jego rowerze nie ma. A co do sztywności 15tek to pomiary Niemców pokazały że widelce tego samego typu/modelu z osią zwykłą i 15 różnią się sztywnością w niewielkim stopniu. Różnice między 9 a 15 były minimalne za to między 15 a 20 duże. Jeśli ktoś czuje różnicę to może to wynikać z kilku przyczyn np tego że nowy widelec którego ktoś używa jest ogólnie sztywniejszy od poprzednika na zwykły szybkozamykacz. Widelce na 15tkę mają tylko szybkozamykacz, 20 to śruby i wkręcana oś.

Ja tego (tylko) hejtu nie widzę, za to przyczyny niechęci rozumiem. I wskaż gdzie tu na forum kochają tylko 3x9 bo jak dla mnie najbardziej popularna i najczęściej rekomendowana opcja (jak i na całym świecie) jest 2x10, co jest zupełnie oczywiste skoro większość nabywców nowych rowerów że średniej półki (szczególnie tych którzy wcześniej żadnego roweru nie mieli) tylko taki 2x10 poleci bo tylko z takiego korzysta. I nie wiem jak entuzjazm ma się do realiów bo jeśli sprzęt dopiero wszedł to można o jego użytkowaniu powiedzieć tyle co nic.

Ciężki jest. Opony siadły pod ciężarem....

Ogromne jest też 10-42. A wcześniej ogromne było 34. Ja w rowerze mtb, w terenie używam tarczy w korbie 32 i nie widzę możliwości by dać mniejszą. Na dojazdowych płaskich odcinkach też raczej zejście w dół dla mnie nie wchodzi w rachubę, optymalnie miałbym gdyby środkowa tarcza mojej korby miała 34-36 w połączeniu z małą 22 i kasetą 12-36.c Oczywiście, można zmieniać zębatki w korbie (ale Shimano chyba nie oferuje koronki 28 t do wersji jednorzędowych napędów), jeśli ktoś lubi grzebać.