-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
mialem dwa jednozawiasowce z tlumikiem sprezynowym i w obu przypadkach na sprezynie 550 nigdzie bym nie zajechal. kupilem luzem amora rock shox w ktorym byla 600tka i dobijalem go mocno uderzajac tylkiem o siodelko. 700 mialo ciut za duze ugiecie wstepne ale dalo sie bez problemu jezdzic (nie skacze), 800tka byla twardawa (ugiecie ciut za male). 750 z prawdziwego zdarzenia byloby w sam raz. oba fulle - i giant i cube - mialy 100 skoku zawieszenia
-
no to kit jest. przy mojej wadze 75 kilo uzywalem normalnie sprezyny 700 - co prawda firmowej rock shoxa ale jednak. rowniez wczesniejszy tlumik gmt 7 gianta mial sprezyne twardsza - 800 i zachowywal sie calkiem dobrze. przy tym skoku i systemie zawieszenia uwazam ze sprezyna powinna byc w granicach miedzy 700 a 800 tym bardziej ze jak dorzucasz plecak to sag powinien jeszcze wzrosnąc. to moze byc sprezyna naprawde 550 - byc moze problem lezy gdzie indziej: po pierwsze oporne uginanie sie tloka samego amortyzatora (co stwarza juz na starcie opor) lub tez bardzo ciasne spasowanie lozysk wahacza. jak to sprawdzic? 1. zdemontuj amora i poruszaj wahaczem. jesli chodzi bez oporow lub z malymi oporami to jest ok. 2. zdemontuj tlumik, zdejmij sprezyne, zaloz amora i nacisnij. jesli idzie bez oporu jako takiego (system w amortyzatorach tylnych sam w sobie stawia pewien opor (mieszanka gazu i oleju w srodku) to znaczy ze winna jest sprezyna.
-
ile wazysz?
-
i nie musiales cos do najtanszego roweru musieli wsadzic. dobrze ze dziala i ze dziala regulacja tlumienia powrotu. co do sprezyny to mozna kupic w sklepach rowerowych takie badziewie pesudoamortyzator z marketowych rowerow i stamtad wyciagnac sprezyne - ja kupilem takowy ze sprezyna 650 i bylo gites zwykle firmy montuja w takich rowerach strasznie twarde sprezyny - jako zabezpieczenie przed dobiciem? w marketowcach czesto jest 900tka albo nawet wiecej tlumik w tym rockriderze ma chyba 165 mm dlugosci srodek-srodek sruby, wiec to standartowy amor i bedzie pasowala do niego sprezyna wlasnie z takiego "czegos"
-
wraz ze wzrostem tlumienia powrotu rzeczywiscie tlumik utwardza sie przy ugięciu. byc moze oba uklady tlumienia sa ze soba sprzegniete. nie jest to pseudotłumik - w tej samej klasie sa kind shocki i zdecydowanie radza sobie gorzej. rower ten przy swojej cenie jest o wiele lepiej wyposazony niz moj giant warp ds 300 ktorego kupilem za 3 tysiące zl. ja mialem w nim dwupolke suntoura, tylna przerzutke srama 3.0 badziewiaste gripy i klamki, opony nadajace sie na szose, bylejakie kola i zwykle vki. niestety wtedy nie bylo tanszej alternatywy, gdzis spokojnie podziekowalbym firmie giant za jej produkt. do mojego gianta dokupilem od razu opony, pedaly i przedni widelec przez co calosc wyniosla ponad 4 tysiace a i tak nie blyszczal.
-
szara eminencja xtr... to jest cos nie to plastikowo-blyszczące badziewie co teraz robia i mozna dostac za grosze. az nie wiem co tu robi nowy xtr z tylu... to swiętokradztwo.... dzis najwiekszy nawet wypas nie jst niczym ciekawym....
-
hmm no moje ecc prostowalo sie szybciej niz maksymalnie skrecony tlumik powrotu w drugiej z1 kartusz tez nie trzymal (wychodze z zalozenia ze jesli producent zaklada okreslone dzialanie czegos to tak powinno byc) -wnetrze nie zostalo wyczyszczone (sugerujesz smieci w srodku) tylko zostal wymieniony kartusz i, co zabawne, zostal wlany gestszy olej teraz eta w tym widelcu skraca go o moze ze 4 centymetry, mimo wszelkich skokow, naskokow i uwieszania sie na amorze w kazdy mozliwy sposob.
-
heh nie pokladalbym nadziei w dobrym ustawieniu. niektore hample nawet idealnie ustawione, niewypadkowe i niehalasujace jednym razem potrafia dac czadu w tych samych warunkach nastepnym razem. a ja juz chyba za stary jestem i zbyt niecierpliwy na to by spedzac kupkę czasu przy ustawianiu hamulcow. juz tez nie mieszam w temacie
-
ja bym tak nie sikał po nogach co do niezawodnosci ety. mialem przodka tego systemu - ecc - i kartusz nie trzymał. kolega ma z1 fr eta 150 skoku i kartusz od nowosci nie trzymał. gregorio wymieniło go na gwarancji a w tym roku (a widelec od dluzszego czasu jest bardzo malo jezdzony) znowu sie zbuntowal - tym razem eta łapie tyle co nic....
-
piszczenie avidow to ich taki juz urok sprawdzic uzytecznosc pasty miedzianej.
-
ja po zakupie hamulca probowalem jezdzic z duzym skokiem dzwigni i w sytuacjach gdy potrzebowalem hamulca serducho mi skakalo bo przy instynktownym nacisnieciu dzwigni okazywalo sie ze reka wykonuje za duzy ruch. dla mnie najkrotszy skok dzwigni jest najlepszy.
-
Patented tool-free stroke adjustment FCS to info ze strony formuli free stroke - skok klamki. jedyne co ma to wspolnego z silą hamowania to ze przy mniejszym skoku klamki przynajmniej mnie jest wygodniej. w pozycji regulacji zwiekszajacej maksymalnie skok dzwigni punkt kontaktu z tarczą jest taki ze dzwignia jest wowczas za blisko kierownicy, palce - przynajmniej moje - wykonują za długi ruch a czasami zahaczam dzwignią o kostki zgiętych palców. po kilku miesiącach eksploatacji k24 zauwazylem ze coraz bardziej przesuwam dzwignie tej regulacji w kierunku dłuzszego skoku dzwigni bo klamka robila sie ciut twardsza dotarcie hamulca? zuzycie okladzin? nie wiem. wg mojego pomiaru wyszlo tez ze tarczowki xtr (same hample bez tarcz) ważą więcej niz k24
-
[amortyzator przód] Rock Shox Revelation 426 Air U-Turn 100-130
tobo odpowiedział dobry → na temat → Amortyzatory rowerowe
w uzywanym przeze mnie skok przy rownym cisneniu obu komor wynosil jakies 129/128 mm. -
heh priorytety sie zmienily u nas k 24 w normalnej sprzedazy to cena prawie 600 zl (gdy kupowalem) a puro prawie 1100 (wtedy) ja teraz zaplacilem za puro tyle co za k24 w polsce.
-
od wczoraj jestem posiadaczem formuli oro puro. w stosunku do k24 roznica jest w: - klockach - dzwigniach (puro mają karbonowe - tytanowych śrubach - kolorystyce zacisku, korpusu dzwigni, przewodu. 1. przewód w żółte paseczki - okazuje sie ze nie jest to przewód zbrojony tylko o innym wykonczeniu powierzchni. myslalem przez zakupem ze przewody sa zbrojone, ale wtedy wazylyby wiecej (sprzeczne z ideą lekkich hamulcow), w przypadku formuli nigdy nie odczulem problemu z praca hamulca, wiec poprawa charakterystyki pracy nie jest niezbedna. 2. śruby skrecajace zacisk, mocujace go go adaptera oraz mocujace dzwignie do kierownicy sa tytanowe. nie wiem jak to rozwiazanie sprawdzi sie w przypadku mocowania zacisku do tarczy, w pozostalych miejscach jest to uzasadnione. 3. klocki oznaczone jako syntetyczne - nie wiem co oznacza to w terminologii okladzin hamulcowych 4. karbonowe dzwignie nie sprawiaja na pierwszy rzut oka elementow stworzonych z tego materialu. dzialanie, uzytkowanie: hamulce sa bardzo lekkie - zestaw na jedno kolo bez adaptera wazy 200 gram w przypadku przodu. ta sama regulacja skoku dzwigni co w nizszych modelach (poza k18) hamulce po skroceniu przewodow i odpowietrzeniu (odpowietrzenie praktycznie nie bylo potrzebne) zostaly zamontowane do uzywanych juz tarcz. ruszam spod domu, pierwsze hamowanie. reakcja na moje polecenie praktycznie maksymalna, jakby hamulce byly juz dotarte. po 10 hamowaniu (z nieduzej predkosci) wlasciwie nie czuje roznicy w stosunku do wczesniej uzywanych k24 po dotarciu. duza sila, bardzo dobra modulacja, przewidywalne. gdy sie chce to wilk gdy chce to owca w owczej skorze. cena u nas - regularna u dystrybutora - prawie dwukrotnie wyzsza od k24, nieadekwatnie do wzrostu wartosci sprzetu. w sklepach zagranicznych roznica w cenie jest duzo mniejsza, nie przekracza polowy ceny nizszego modelu. zdecydowanie i gorąco polecam.
-
moj poison ani checker nie poddawaly sie w takim przypadku. nie wiem co by bylo dalej gdybym nadal jezdzil na nich, moze zrobiloby sie to samo.
-
ja nie mam zastrzezen do sztywnosci arsena. moze to kwestia zniszczonych lozysk lub srub/podkladek? buja sie te dwa centymetry teraz czy jak byla nowa? moja rama nie poddawala sie wcale. postawilbym na spasowanie i wykonanie elementow w tej konkretnej ramie. rowniez w młynku mimo szerokich opon nie widzialem ani nie czulem zeby cos ocieralo. przeswit przy dieslu 2.5 byl jeszcze spory po obu stronach najszerszej czesci bieznika.
-
spawy - no coz niefinezyjna tajwańska robota - trudno sie spodziewac czegos lepsiejszego za tą kwotę. kolorystyka - w przypadku poisona trzeba dobrze sprawdzic czy w zamowieniu zostanie uwzglednione to czego sie potrzebuje. to skutek fantastycznej komunikacji z pracownikami firmy poison bikes polska geometria.... hm nie wiem czy w poisonie suport jest tak wysoko czy w innych ramach tak nisko, ale prawdą jest ze w ibisie zahaczam korbami o ziemie (efekt zniwelowany przez mniejsze pedaly i krótsze korby) a w poisonie sie to nie zdarzało. główka jest faktycznie monstrualna (wieksza chyba tylko w schwinnie rocket'cie i w giancie reignie), kto uciał widelec na przymiar do innej ramy ten wlasnie moze miec problem. mnie uratowaly trzy podkladki pod mostkiem.... siedzi sie faktycznie bardzo wysoko - tak jak pisalem przy temacie mojego ibisa w poisonie z widelcem o skoku 160 mm i z trzema podkladkami (plus kierownica o mocniejszym wzniosie) ciezar jest rozlozony z mocnym przechyleniem do przodu. lozyska masynowe daja dobrą płynność ruchu zawieszenia, sama konstrukcjan nie jest finezyjna ale skuteczna. gdy rozbieralem wahacz w checker pigu (blizniak poisona) wszystkie punkty obrotu daly sie bez problemu zdemontowac - poza głównym przy suporcie. wstawki usztywniające wahacz - nie mam pewnosci czy jest to niezbedne - w wielu ramach nie ma takich wzmicnien i calkiem sensownie dzialają.
-
[amortyzator przód] Rock Shox Revelation 426 Air U-Turn 100-130
tobo odpowiedział dobry → na temat → Amortyzatory rowerowe
po zazartej dyskusji na forum z czego ucieka powietrze przyznalem ze rzeczywiscie powietrze ucieka z wezyka a nie przez zawor z komory amora. pompujac komore negatywną w granicach wartosci pozytywnej - lub wiecej - widelec si sie skurczy. komora pozytywna skroci wystającą czesc goleni. ja pompowalem obie wartosci równe ale nizsze niz fabrycznie podane -
dlaczego klucz ma byc dorabiany? odkrecalem sruby w kilku bomberach standartowymi nasadkami - ewentualnie z przedłużką
-
wlasciwosci jezdne to jak dla mnie ogromna zaleta tych opon. zlapalem do tej pory tylko jednego kapcia - nie licze jazdy przez szklo bo to nie jest adekwatne. uzywalem roznych opon roznych firm: kevlarow i drutowek, opon zjazdowych i do xc, wazących pol kilo i poltora kilo. jezdze na cisnieniu rzędu 1.5 atmosfery w obu oponach. trakcja jest świetna, ochrona przed przebiciami równiez. nie mogę tego powiedziec np o nobby nicu 2,4 czy innych oponach schwalbe ktore mialem. mimo swej filigranowej konstrukcji radzi sobie ona przynajmniej tak dobrze jak inne wczesniej uzywane przeze mnie ale o wiele pancerniejsze opony. zastanawiam sie nad wyborem wersji 2.2 - ale to po prostu dosyc wąska opona.... zeby nie bylo: z continentali uzywalem exprorerów, verticali, gravity, diesli. mk nie oferuje mniej niz tamte przy swietnej masie. z zakupem jednego kompletu na sezon na pewno jednak trzeba sie liczyc
-
ma takiego moj kolega. nie wiem czy w tym konkretnie egzemplarzu czy w calej serii czy w calym roczniku jest problem z etą: pierwszy kartusz nie trzymał i został wymieniony a obecnie włączenie ety prawie nie powoduje reakcji widelca - nie kompresuje się on. zakres regulacji bardzo szeroki, wykorzystanie komory asysty - bezsensowne bo robi z tego marcoka beton.
-
chyba rzeczywiscie wazy cos kolo 3,3 kilo... ale masz pecha bo nowsze roczniki juz tyle nie wazą. http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=21580 to kwintesencja z1. waga ok 2,5 kilo co do podanych przez ciebie all mountainow: maja one tlumiki tst ktorych ludzie nie kochaja bo są awaryjne. (kto wklada do sprzetu mtb prezerwatywe jako tlumik? )
-
ktory to rocznik z1? wazyles ten egzemplaz?
-
wersla RL ma tlumienie powrotu i blokadę. wersja RLC jeszcze regulowane tlumienie kompresji i bajej w stylu floodgate rock shoxa. skok mozna zmienic we wsszystkich foxach tej serii tylko ze w vanilli i floacie wewnetrznie przez rozebranie widelca. ot takie stare all travel rock shoxa. a poniewaz jest tez 32 w wersji 100 i 120 wiec raczej robienie tego nie ma sensu - lepiej kupic widelec z takim skokiem.