Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. odpowietrzalem hample shimano zawsze bez tego zoltego pierdzielnika, bez klockow, bez tarcz - i klamka nigdy mi nie wpadala. odpowietrzanie 525 odbywalo sie z powodzeniem za pierwszym razem bez koniecznosci powtorek z kolejnym napelnianiem strzykawki, przy 535 musialem dokonac poprawki by wypchnac reszte powietrza, a z xt byla zabawa. najciekawsze jest to ze zalozenie przewodów w oplocie fibrax uniemozliwialo skuteczne odpwietrzenie tylnego hamulca przedni z oplotem dzilal ok przy pierwszym zalewaniu calego systemu, podobnie przy powrocie do przewodow shimanowskich.
  2. to ze przedziurawilem w tak kretynski sposob tylną mk to wybitnie moja wina - a nie opony. po prostu zawsze jezdzilem po szklach ale na ciezkich wiec i grubych oponach ktore na grzbiecie tuz pod klockami bieznika pewnie maja ze dwa razy grubszą warstwe gumy. jezdzilem w sumie kilkadziesiąt km na mk jako napedowce i jestem zadowolony. jechalem tez na maratonie w szczawnie zdroju, cisnienie ok 2 atmosfer i nie bylo zadnych problemow. nie zaliczam wiec laczka na szkle jako minusa dla tej opony bo kawalki szkla byly bardzo duze wiec trudno się dziwic. detka ma ok 200 gram i taki zestaw zapewnia raczej bezproblemową jazde.
  3. bajer przy haku kola ktory ci odpadl mial chronic magnez goleni i jest problemem w widelcach magury - widac nic sie nie zmienilo bo mieli to poprawic ale nie poprawili i chyba zaden widelec magury nie grzeszy czuloscia ani wieką kultura pracy. za te pieniadze mozna wiele i duzo lepiej. kupic.
  4. bo to są te same tarcze. accent kupuje je od jakiegos producenta i to wszystko co robi
  5. dzis powolne przemieszczanie sie w parku niedaleko domu. nie zauwazylem kupki szkiel. przednie kolo (diesel) przeszlo bez problemu, tylne z mk.... pssssss. kapec. szkło wbite w górna czesc opony do tego dwa inne płytkie cięcia jedno równolegle do kierunku jazdy drugie prostopadle bez przejscia na wylot.... jestem na siebie zly - choc najprawdopodobniej nie dalaby rady zadna opona w taiej sytuacji zalozona jako napedowa. testuję dalej - w sobote. jak przezyje maraton mimo cięc to wystawię jej ocene bardzo dobrą. się zobaczy....
  6. tak jeszcze co do tematu azjatyckiego: ogladalem kiedys reportaz o chinach i fabrykach znanych firm ktore tam istnieją. w chinach jest fabryka jakiejs manufaktury produkujacej modele samochodow z cenami oscylujacymi w granicach 2000 euro za sztuke w specyfikacji podstawowej kilkaset czesci, skora w kabinie z obszyciem foteli odpwiednim kolorem nici i z tej samej skory co np siedzenia w ferrari. karoseria poddawana obrobce by uzyskac idealny ksztalt i formę plus wielowarstwowy lakier takze pod zamowienie. niemiecki wlasciciel jest bardzo zadowolony z jakosci chinskiego produktu.
  7. w przypadku manufakturki takiej jak thomson (w skali porownawczej do przecietnej nawet firmy rowerowej) wszystko jest cacy dopoki jakas czesc jest elementem tuningowym dokupowanym dodatkowo przez uzytkownikow za czesto chore pieniądze. mala sprzedaz, mala produkcja = wystarczająca wydolnosc produkcyjna. gorzej jest gdy producent rowerow zazyczy sobie miec cus takiego w seryjnym rowerze. chocby ten przypadek ze sztyce thomsona sa seryjnie dodatkiem do ram speca sprzedawanych luzem jak tez chyba dodatkiem do wysokich modeli sztywniakow. gdy produkcja z tysiecy przeksztalca sie w setki tysiecy to juz nie wystarczy najzdolniejszy sam i john z pilnikiem i czarodziejskimi rękami tylko do tego potrzeba prawdziwej fabryczki. a wtedy lepiej jest zlecic robote żółtym specom niz inwestowac w kolejne maszyny czy cale fabryki. mysle ze nawet oplaca sie dac w łape bossowi żółtej fabryki zeby trzymał język za zębami i nie wyklepał po pijaku na targach rowerowych ze w swojej żółtej fabryce sztancuje "czarne złoto" dla thomsona.
  8. nie "powiedzmy" tylko na pewno. thomson nie robi rowerow. trzaskanie gadzetow to co innego. wiele firm garazowych w momencie gdy zapotrzebowanie na ich produkty wzroslo przeniosly produkcje na tajwan lub zlecilo produkcję tajwanczykom - chocby santa cruz. i to nie tylko ze wzgledu na koszty produkcji w ojczystym kraju ale tez ze wzgledu na wlasną wydolnosc ktora w porowaniu do azjatyckich jest mikra. kult rozmienil sie na drobne, ale co do jakosci i jej spadku to nie sądze. żółci spece i ich fabryczki tez dzielą sie zapewne na lepsze i gorsze. no i jaką masz PEWNOSC ze w oparciu o jakies tam obwarowania thomson nie produkuje na tajwanie z zastrzezeniem sobie u producenta pozostawienia tego faktu w tajemnicy?
  9. nigdy nie widzialem zdjecia na ktorym tajwanskimi płotkami byloby napisane "hala spawania specow w fabryce meridy" ale niejednokrotnie czytalem na ten temat. i chyba juz nikt nie bedzie zaklinal sie ze takie dzialania obnizyly jakosc produktu - choc dla wielu osob obnizyly prestiż marki i jej kultowość. na calym swiecie firmy samochodowe czy elektroniczne kooperuja nawet z konkurencja zlecajac produkcje podzespolow do wlasnych produktow bo po prostu dany producent ma najwieksze doswiadczenie/najlepsze technologie ktore wykorzystuje w produkcji. tajwan rzadzi w branzy rowerowej sredniej/wyzszej klasy.
  10. moim zdaniem nowe rr nadal wygladają bidnie. bieznik mimo zmiany formy i ustawienia klockow nadal jest mikry. rowniez na stronie continentala jest informacja dotycząca najwyzszego (najlzejszego modelu) ze jego zabezpieczenie antyprzebiciowe jest bardzo niewielkie. wiec jesli mam przebijac lekkie opony to juz wole mk bo jest sporo lzejszy od rr przy rozmiarze 2.4
  11. zalozylem mk ss na tyl - glownie po to by sprawdzic czy opona przezyje jako napedowa niskie cisnienie eksploatacyjne. na razie snejka nie zlapalem (2 jazdy w terenie) scianki rzeczywiscie sa bardzo cienkie. jutro dotrze do mnie drugi mk. w ramach odchudzania roweru. 630 km i taki stan... no coz u mnie oznacza to ok miesiąca jazdy w sezonie (przy bardzo intensywnym troche mniej). czy to mocne/slabe zuzycie? zjazdowa schwalbe space wygladala tak samo. choc cena znacząco rozna . zakladajac ze opony sezonowe eksploatuje od marca do konca pazdziernika (8 mcy) to jesli tyle da rade to bede zadowolony.
  12. cofam to co napisalem w poprzednim poscie. pozegnam sie z moimi dx'ami ktorych miejsce zajmą i bedą musialy udowodnic swoją przynajmniej równość nowe cranki acid. powodem decyzji byla pomyslnie zdana proba zapięciowa i nizsza waga (250-300gram) 14 kilo to dla mojego roweru dolna niezbijalna granica. koszt wymiany korby, sztycy, tylnej piasty - elementow ktore bylyby zamienialne bez utraty moich preferencji rowerowych - to koszt ok 2 tysięcy. waga spadlaby o ok 500 gram. splądrowałoby mi to kieszen w drastyczny sposob. od zeszlej jesieni stracilem sporo na wadze. roznica 5 kilo przy wzroscie 185 cm i wadze wyjsciowej 78 to bardzo duzo. odbylo sie to takze kosztem mojej wytrzymalosci i ogolnie wplynelo na kondycje. gdybym mial targac pod soba dawne 18 kilo.... wczoraj moj kumpel odbyl pierwsza w tym sezonie wycieczke po znanej nam trasie ktora byla przecietna pod wzgledem wymagan kondycyjnych. rower o wadze zblizonej do mojego poprzeniego - ok 17.5-18 kilo okrutnie dal mu w tylek.
  13. mysle ze potencjal odchudzania w przypadku mojego roweru wyczerpalem (jeszcze tylna opona i to wlasciwie wszystko). siodelka nie zmienie bo moj tylek lzejszego nie wydzierzy. piasta tylna to koszt 4/5krotnie wyzszy od tej ktorą mam. tlumik moglby byc lzejszy ale praca juz nie ta. amor lekki 150tka to ponad 3 tysiace za dt. nie dosc ze cena to jeszcze znak zapytania co do pracy pedaly - platformowe dx'y - dla mnie nie ma zamiennika. obecna waga przed zmianą opony to 14,9
  14. jesli ma byc rower enduro budzetowy - to nie da sie go odchudzic. jesli ma zachowac cechy roweru enduro to stabilnosc a wiec i waga są wpisane w jego elementy. problem z nowym am jest taki ze nie trzyma sie on nawet w przyblizeniu informacji producenta na temat wagi. no chyba ze waga 2750 jest dla rozmiaru xs a 3150 realna dla rozmiaru L czyli 50tki. juz samo to powoduje ze rama jest klockiem. gdy wybieralem poisona nie mialem pojecia ze wogole dostane rocznik 2008 nie mowiac juz o tym ze o blizniaczych podobienstwach wiedzialem tyle co nic (podobienstwach do currare). wogole nie rozumiem jak jest z tymi ramami bo na stronie dystrybutora jest kilka wersji. rocznik 2008 to praktycznie currare z wyjatkiem dolnej rury przedniego trojkąta. no i moj checker byl lzejszy od tegoz am'a o 100 gram.
  15. co do nixona: gdybym najpierw kupil tylnego manitou zanim nabylem widelec przedni foxa to prawdopodobnie moim nabytkiem bylby nixon super intrinsic, byc moze tanszy elite. comp ma tlumienie tpc a elite tpc+ podobno ma to jakies znaczenie- tak pisali ci ktorzy wypowiadali sie kiedys w moim temacie przy wyborze widelca. epicona powietrznego ma moj kolega: regulacja cisnienia komory powietrznej i bardzo efektywna regulacja tlumienia powrotu w tlumieniu olejowym. wyglada tez calkiem sensownie ale co do pracy.... wydaje mi sie ze widelec ktory nie ma przeznaczenia xc nie powinien byc tak tępy.
  16. albo jestem "otępiały" w rękach albo faktycznie nie ma specjalnej roznicy w pracy zawieszen miedzy tym co mialem wczesniej a obecną ramą. zdecydowanie najwazniejszy jest tlumik ktory uposledza lub usprawinia prace zawieszenia. nie mam bezposredniego porownania do jednozawiasow bo te co mialem mialy sporo krotszy skok (w najlepszym przypadku o ponad 30 mm) i tlumiki z niskiej polki - musialbym dosiasc jednozawiasa enduro o podobnym skoku i z podobnym amortyzatorem to wtedy co innego wybieranie jest wybitnie uzaleznione od ustawien tlumika. czy kopie? nie dostrzegam tego przy uginaniu na sucho ani nie odczuwam tego w czasie jazdy. wysokosc foxa podalem kiedys w temacie mity i kity dotyczące bomberow - sprawdz prosze w jednym z moich postow a co do ebaya rzeczywiscie BYLY takie ramy chyba ze sprezynowymi fusionami nixon http://www.allegro.pl/item344321515_manito...p_off_nowy.html na allegro są jeszcze dwa mlodsze rocznikowo z czego jeden na oskę i z wiekszym skokiem. wszystkie w granicach tysiąca a pierwszy znacznie ponizej
  17. mialem bardzo krotko explorery 2.1 w wersji drucianej. byc moze roznia sie miesznka gumy od kevlarow albo nie - co do przyczepnosci w mokrych warunkach to dla mnie zdecydowanie na "nie". do tego kiepska odpornosc na przebicia: ja akurat sprzedalem moje z powodu problemow z trakcja a kolega z powodu fatalnej ochrony przed snake'ami. mialem lub mam pare innych conti i z nich jestem/bylem zadowolony (diesel pro i drut, gravity drut, vertical drut/kevlar, mountain king)
  18. czy te jag wire są zielone? jesli to ta wersja to nic dziwnego ze sie zuzyly: mialem takie same do shimano i po miesiącu wygladaly nieciekawie.
  19. nie wiem ile jalowego skoku ma dzwignia xtr - moje chyba tyle sie nie uginaly, ale nie pamietam dokladnie. co mozna zrobic? wiem ze moj kolega mechanik ktory chcial miec dzwignie o krotszym skoku po zamknieciu zbiornika na dzwigni otwieral jeszcze raz zawor odpowietrznika na zacisku i wpychal dodatkową porcję oleju. nie wiem jednak ile. zeby skrocic skok klamki musialbys przysunac klocki do tarczy. tego patentu nie probowalem ale moze mozna podlozyc miedzy tłoczek a klocek "dystans" z maksymalnie cienkiej blachy. odstep od tarczy by sie zmniejszyl, choc nie wiem czy takie blaszki wogole dalyby rade w wysokiej temperaturze i czy by sie nie zdeformowaly. obie metody są na "chlopski rozum" i nie znam z wlasnego doswiadczenia ich skutecznosci.
  20. rower przejechal 430 km. smar na lancuchu nadal utrzymuje jego prace w ciszy. tyle bez smarowania to jeszcze nigdy nie jezdzilem. łancuch kmc.
  21. Spoko gość, z bogatą wiedzą rowerową i polewnymi doświadczeniami, fajnie się z nim turystycznie jeździ :)

  22. tobo

    [fox float 36 rc2]

    a co ma z nim byc?? poprzedni opis bez zmian
  23. nie czujesz wagi swojej kobiety w rekach? jest wiele sytuacji gdy mozna to wyczuc po prostu zapytalem - w czym problem gdy ludzie są wobec siebie szczerzy? waga uzytkowniczki wcale nie jest potrzebna - wystarczy ze siada na rowerze i zmierzy sie ugięcie amortyzatora. przy oryginalnym kind shocku sprezyna 550 lbs byla jeszcze ciut twarda przy dnmie jest ok.
  24. http://www.mtbr.com/reviews/wheelset/index_M.shtml zestawienie ocen kol mavica
  25. przy opiniach na temat kol gotowcow mavica spotkalem sie z wieloma zastrzezeniami co do jakosci bebenka ktory wymaga czestego serwisu (www.mtbr.com) zastrzezenie to dotyczylo ogolnie kol mavica bez wzgledu na model (szczegolnie duzo negatywow mialy crossmaxy xl.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...