Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. Nie wiem o których crossmaxach piszesz ale slr'y są ciut wiotkie. Gdybym jeździł na nich w terenie to nie byłbym zadowolony.
  2. Wg mnie nie. To korba z blatem 42 zęby. Oczywiście zależy od terenów, na których mieszkasz, od twojej "nogi", opon, ciśnienia itd.
  3. Parę zmian, podyktowanych różnymi przyczynami. - koła dt xr 1540 na mavic crossmax slr; - opony maxxis maxxlite na continental sport contact (2,00 na 1,6); - pedały exustar ep-m 28 na shimano 520; - kierownica ritchey riser ud carbon na pro riser; - mostek extralite 100 mm na bbb stem 70 mm; - brak rogów na rogi pro; Koła - dla zaspokojenia próżności Opony - dla uchronienia się przed masowym napadem węży i miejskiego syfu Maxxlite nie nadaja się do jazdy Pedały shimano to po prostu pedały shimano. Kierownica - potrzebuję możliwości zamontowania rogów. Mostek jednak pasuje bardziej krótszy niż 100 mm. Chińska rama żyje i ma się dobrze.
  4. Jestem posiadaczem prawie najtanszego dostepnego Chinczyka, rama kosztowala chyba 280 dolarow. Tak jak napisano wczesniej, kupuje sie niewiadomej jakosci produkt, ktory w moim przypadku na zywo okazal sie calkiem dobrze wykonanym egzemplarzem. Do tej pory nie mam zastrzezen, ale jezdze rowerem na tej ramie mtb po asfaltach. Jak pisalem w moim temacie - chcialem zaryzykowac, bo chcialem lekka rame karbonowa i moglem sobie na ten eksperyment pozwolic. Te same ramy oferuje rodex z logo rdx za prawie trzykrotnosc ceny. Wg mnie zakup nieoplacalny bo za rame z tym logo, nawet jesli z gwarancja, mozna miec prawie trzy z Chin. Moja sztuka byla wyslana w zwyklym niefirmowym kartonie, z opisem "gift" na druku nadania. Bez problemu przeszla przez obsluge celna. Na lepsza kontrole jakosci bym nie liczyl - chyba tylko jedna firma kontroluje azjatyckie ramy.
  5. tobo

    [29er]Dla kobiety

    Ja zawodników całkowicie bym wykluczył jako wycznaczniki zapatrywań.
  6. tobo

    [6965.3g] MSC Koncept Carbon

    Pewnikiem conajmniej tak jak moja fsa, która ani się już nie świeci ani gładka nie jest, cuś jakby ją głodna kura podziobała
  7. No to jak dla mnie magik jesteś, bo jeśli dotrzymujesz tempa komuś na fullu w prawdziwym terenie to z niego nic nie wyszło nie rowerzysta (taki jak ja )
  8. Ooooo, widzę, że na forum jest więcej karbochinosamobójców niż ja Wybrałeś wersję "grubokraciastą", ja drobnoziarnistą. Nie masz wagi kasety (uwzględniona w masie całego roweru?) Jakoś takoś ciężki wyszedł...
  9. Moje trzy grosze do Rogelli. Mam cztery sztuki, nazw modeli nie pamiętam. Kurtkę, "misiowatą", wiatroszczelną, oddychającą, ten ostatni przymiotnik pasuje o kurtki czysto teoretycznie. Zdecydowanie i tylko do bardzo rekreacyjnej jazdy. Spodnie długie jesienno-zimowe, ocielplane, przód wiatroszczelny, dwie wersje, z wkładką i bez. Komfort przyzwoity, za to trwałość materiału zewnętrznego beznadziejna, bardzo delikatny, łatwo pęka przy nawet lekkim kontakcie z ostrymi częściami roweru. Koszulka z długim rękawem, "oddychająca". Rękawy jak na mój rozmiar bardzo krótkie, oddychalność mierna, koszulka nadaje się tylko do rekreacyjnej jazdy.
  10. tobo

    [10231g] Zaboo Zombie29

    1. Może tamto to "tylko" spec a to "aż" jakieś boo ale wg mnie urody rama a przez to rower nie ma, wygląda jakby się garbił albo był po poważnym frontalnym dzwonie. OCZYWIŚCIE to kwestia upodobań. 2. Co do ztr'ów to ludzie faktycznie miewają problemy z nimi i z oponami, ja konkretnie naszarpałem się przez kilkanaście minut by założyć roro na alpiny. Oczywiście wchodziły w rachubę rozwiązania czysto siłowe jednak nie są one z reguły zdrowe dla opon dętek czy obręczy. Za to bardzo byłem zdziwiony (po bolesnej myśli co będzie jak złapię kapcia gdzieś w trasie), że drugi raz ta sama opona weszła już bez najmniejszego problemu. Przy pierwszym problematycznym montażu wykluczam błąd w sztuce, bo przez kilka miesięcy poprzedzających tą sytuację przetrenowałem zakładanie w pracy bardzo wielu różniastych opon samymi łapkami, bez szczególnych niepowodzeń.
  11. tobo

    [9969g] BMC by Jarek

    Przy twojej masie to faktycznie trza ostrożnie. Zdecydowana większość popularnych części przeznaczona jest dla użytkowników ok 80 kilo. Bezpieczna wymiana to rogi, gripy, stery, hamulce. Można też łańcuch, np na powiercony jak ser szwajcarski dura ace z grupy 7900. Na kołach można cuś ukombinować ale żeby były lżejsze i nadal dobrze niosły twoją masę to trza ciut się szarpnąć z kasy.
  12. Klienci sklepu, w którym pracuję bardzo często profanują wielką kichę, samo oszpecenie roweru nóżką to pół biedy, gorzej, że typowe najnery nie mają np mocowania do bagażnika i trzeba wykombinować urodziwy uchwyt. Do tego jeśli jest bagażnik to trza zamontować błotnik, najczęściej piknie na zipy, zamiast takiego mocowanego na sztycę, bo wtedy funkcjonalność bagażnika traci sens. Niektórzy chcą błotniki pełne co też daje fantastyczny efekt plus niezłą zabawę dla mnie, jak to ustrojstwo zamocować
  13. Nie jest to na pewno sprawa klocków.
  14. Mam 185 cm wzrostu, rama pasi idealnie jak na sztywniaka ze sztywnym widelcem. Schodzenie z wagi w tym przypadku to bylby jedynie bezsensowny kaprys, bo nijak rower nie jezdzi szybciej mimo kolejnych zmian. Jestem pewien, ze dalszych (w granicach rozsadku finansowego) na pewno bym nie odczul.
  15. Chińskie karbony można dostać w cenie od 300 dolarów z wysyłką. Jednak są to geometrycznie ramy bardzo zrelaksowane Moja jest ciut bardziej długa, coś pomiędzy rekreacją a sportem; najtańsze chińskie karbony mają (dla rozmiaru 20 cali) 560 mm, potem ok 580, kolejne, w tym mój 595 i podobne ok 600 górnej rury horyzontalnie. Bardziej sporotowe też się znajdą ale z jakiś dziwnych przyczyn są droższe, samą konstrukcją czy wykonaniem nie różniąc się przy tym od pozostałych. Waga tych ram to między 1250 a 1350 gram dla rozmiaru 20 cali (moja ma 1319 ), przystosowane są do obu typów hamulców. Troche droższe są też wersje malowane, jednak ich urok to kwestia sporna, ponieważ malowanie nie ogranicza się jedynie do samego koloru ale w takim przypadku również do dziwacznych nazw (spokes, miracle itd) co nie każdemu musi pasić Ważę pod 80 kilo w rynsztunku, nie odczuwam wiotkości czy innych przypadłości tanich konstrukcji. Wykonanie bez zastrzeżeń, wg mnie przy tej cenie nawet bardzo dobre. Mój Chińczyk robi za mieszczucha, więc o właściwościach jezdnych w terenie się nie wypowiem, podobnie jak o trwałości, bo mam go za krótko. Taką samą lub bardzo podobną ramę można kupić z logo rdx, np na allegro, 2800 zł. Ja nie widzę żadnej różnicy, przynajmniej na zdjęciu. Wielu sprzedawców oferuje "pakiety startowe" Taki pakiet (oczywiście za wyższą cenę, powiedzmy 100-150 dolarów) zawiera: karbonową sztycę z jażmem alu lub nawet w pełni karbonowym, kierownicę karbonową, mostek karbo, siodło full karbo, stery vp/neco, zwykłe i ciężkie ale jednak w zestawie (można się o nie upomnieć również przy zakupie samej ramy, jako gratis do ramy, przy płatności paypalem). Komponenty te do złudzenia przypominają markowe produkty dużych producentów, ja rozpoznałem w nich np sztycę i mostek bontragera xxx lite, które w detalu oferowane są w Polsce za setki złotych. Siodła full karbon także przypominają produkty dostępne na allegro np token. Gdybam że wszystkie te rzeczy, czy rdx, czy innych konfekcjonerów, pochodzą z tych samych fabryk co posiadana przeze mnie rama. Co do kwestii gwarancji to nie mam pojęcia, w moim przypadku była to sprawa dalszego rzędu, bo rower jest nieprzeznaczony do wyczynu, ostrej jazdy, pod cięzkim użytkownikiem itd, więc ryzyko uszkodzenia trochę mniejsze. Nie wiem jak podchodzą ci sprzedawcy do reklamacji. Paczkę wysyłają bez problemu jako "gift", przyszła w zwykłym szarym niefirmowym kartonie, co raczej dobrze wpłynęło na decyzje celnicze Dostawa trwała ciut ponad tydzień. Na temat tych produktów są tematy na anglojęzycznym forum mtbr.com Kupując chiński karbon rozpatrywałem wiele opcji, przede wszystkim aluminiowych, dostepnych w Polsce na allegro i sklepach internetowych. Takiego stosunku cena/waga nie oferował jednak żaden dostepny produkt. W moim przypadku rama nie musiała być markowa, bo nabywając ją w Polsce i tak miałbym ewentualny problem z reklamacjami (mieszkam za granicą i koszty transportu wysyłki czas załatwiania spraw). Aaaa nie zauważyłem treści postu Lookasa46 Dwie z trzech podanych ofert to właśnie chiński karbon, z czego używka to pewnikiem jakaś niemiecka manufaktura też wykorzystująca te same półprodukty co ja Druga oferta to jak w morde strzelił bliżniak mojego roweru, z tym że rama wykonana z większej kratki 12 k. Gość zarabia na czysto przynajmniej 400 zeta Zdjęcie ramy z mocowaniem do v-brake jest żywcem wzięte z chińskiej aukcji
  16. tobo

    [9246,8g] Canyon AL F8

    A czy ktokolwiek coś ci zarzuca? Jak na studenta to masz podejrzanie wyśrubowany budżet Nikt nie zaprzecza żeś kupę wysiłku w swoją zabawkę zaangażował, z bardzo dobrym efektem. Tylko porządnego mostka mu brakuje
  17. tobo

    [9246,8g] Canyon AL F8

    Dlaczego chcesz dorzucać kilogram do widelca? Chcąc coś rozsądnego kupuje się coś fajnego a nie pseudolajtowy widelec z nadwagą, sida ; coś w karbonie, np dt. Albo german a: Rf to szit, nadwagę roweru warto produkować tylko tam gdzie da ona wyczuwalny zysk jakościowy. Jeszcze długo mały żółty inżynier będzie musiał dłubać pilniczkiem i wiertarką przy tych minetkach żeby wagę doprowadzić do rozsądku No i zamiast popychac i ciągnąć musiałyby się dać obracać ale wtedy to by się pewnie pozwami o prawa skończyło hehe. Można i lżej, nawet miałem, przez dwie godziny w rowerze, wabiło się sachs quarz, popsuło mi wypad rowerowy i pierwsze ogólne wrażenie z drugiego ptaszka. Teraz męczy się z nimi ktoś inny. Nie wietnamczyka, chińczyka Wietnamskiej oferty nie znalazłem. Może byłaby ciekawsza gdyby była?.... No cóż jeszcze sporo możliwości można znaleźć. Za rok wszyscy wielcy przeniosą produkcję do Chin, wtedy kupię "chińskiego" scale. Albo pełnokrwistą kopię scale, bez malarskiej roboty na potrzeby scotta. Tak podmieniać i podmieniać to można bez końca aż się ostatecznie okaże że lepiej było zostać przy fabrycznym treku 4500. Tyż jeździ.
  18. tobo

    [9246,8g] Canyon AL F8

    Dobra, podmienię opony. 7,7 kg. Pasi? I tak strasznie ciężkie bydle z tego canyona. Jak wy to robicie?...
  19. By uzyskać "powalającą" charakterystykę ad5 trzeba ustawić go na dobicie przy nawet niewielkim odrywaniu się od ziemi. Jeśli ustawi się więcej by zapobiegać temu to amor będzie pukał przy rozproście, więc jest opcją jedynie dla całkowitych nielotów. Ale wtedy praca przy pokonywaniu nierówności to po prostu masakra. Żeby było jasne - takiej pracy nie uzyska się na żadnym tłumiku klasycznej konstrukcji który również będzie ustawiony na zbyt małe ciśnienie. Mnie taki flaczasty ad odpowiadał idealnie, ale ja jestem dziecko specjalnej troski Co do ad5 pozostaje coś ustrzelić na np allegro, sprzątanie czyichś śmieci garażowo-piwnicznych
  20. Regulacje kompresji i powrotu mają olbrzymi zakres od kompletnego braku bo praktycznie blokadę amorka. Rca wyłącza obiegi tłumienia, amortyzator ugina się tak jakby nagle miał wbite o wiele większe ciśnienie i kompletnie wyłączone tłumienie powrotu. Ten tłumik jest z czasów gdy nie było mowy o czymś takim jak platformy i nie przechodził od ponad 10 lat żadnych zmian konstrukcyjnych, stąd działanie jest bliższe starszym generacjom amorów. Ad5/10 jest jeszcze lepszy niż c9 To zupełnie inny sposób działania, reagowania na nierówności i ich wybieranie. Ale do zaakceptowania tylko dla osób uznających kanapowce i nielubiących cisnąć "w korbach".
  21. Nowe przerzutki mtb 10sp mają inne przełożenie ruchu linki niż starsze modele, nie da się połączyć nowych modeli shimano ze starszymi manetkami shimano, tak samo w sramie. Co do tego czy da się jeździć? Te same ramy oferuje wielu producentów na świecie ze swoim logo. I nie zastrzegają się "city use only" Kupując tanią ramę alu chyba nikt się nie zastanawia czy da radę na maratonach, ewentualnie czy jej waga i geo na to pozwolą Co do moich doświadczeń z tym egzemplarzem - pisałem już wczesniej - rama jest tak stara jak ten temat, czyli kilkanaście dopiero dni. Na ten moment wg mnie produkt świetny, jakość, cena, waga.
  22. Ja założę 10tkę jak będę musiał. Na razie nie mam takiej potrzeby. Moja intensywność eksploatacji spadła więc i napęd żyje dłużej. Problem się zacznie jak znikną zapasy części wyższych grup na 9 biegów z tyłu, martwi mnie np to że chcąc nową przerzutkę z tyłu muszę zmienić napęd na 10 sp bo jest ona niekompatybilna ze stosunkiem przełożen starszych modeli. Często zmieniałem przerzutki z tyłu, bardziej z chęci niż z konieczności uszkodzenia/zużycia poprzedniej, w tej sytuacji inwestycja robi się większa a do tego wątpliwa co do zysku jakościowego...
  23. Myślę, że alu jako bardziej powszechny typ ram jest jeszcze tańszy niż tani karbon, więc raczej nie wyprze Ale może się mylę i niedługo krosy i unibike w wersjach budżetowych będą karbonowymi powszedniakami
  24. http://cgi.ebay.com/New-Full-Carbon-3K-Mountain-Bike-MTB-Frame-20-/250829463078?pt=Mountain_Bikes&hash=item3a6699de26 to ta aukcja, podobnych są setki, ceny od 249 dolarów, z tym że geometria bardzo spacerowa z reguły w tym przypadku, ramy malowane i gołe, jak moja. rauf, po zapewne ta sama fabryka która produkuje ramy dla np polskiego rdx, norweskiego american eagle, czy setki innych krajowych producentów ram/rowerów. Jazda na pełnym sztywniaku... No cóż podobnie jak na szosie - dopóki jest równo, nawet w terenie, problemu nie ma. Ubite terenowe drogi, drobnoziarniste szutry itd. Problem dla mnie zaczyna się na nawet prostym zjeździe w pseudoterenie, ręce jak i cała reszta ciała nawykła do amortyzacji, więc zupełnie inaczej reaguje jak u kogoś kto np porusza się na szosie, trekkingu bez amortyzacji czy nawet rowerze mtb z amortyzatorem. Nie jestem w stanie ocenić absorpcji drgań, bo nie jest się w stanie tego ocenić używając roweru amortyzowanego, na normalnych oponach mtb a potem przesiadając się na sztywniaka. W takim przypadku odczucie jest takie że nie ma żadnej absorpcji drgań, po prostu trzęsie i tyle. Na pewno montowanie cienkich i twardych chwytów jak np bontrager xxxlite nie wchodzi w rachubę - ręce mi drętwiały nawet w czasie jazdy po asfalcie! Obecnie mam zwykłe gąbkowe tanie chwyty i problemu nie ma. Co do jakości produktu: zakładam że będzie podobny do zwykłej ramy alu - czyli konstrukcja dosyć solidna by móc ją bez obaw sprzedawać producentom rowerów by ci składali na nich tanie - czyli popularne - rowery z ramamami karbonowymi. Gdyby był jakiś problem i puściliby bubla do np 20 odbiorców to wyobraźcie sobie co by się stało z producentem, gdyby miał wszystko wymienić na gwarancji albo w kolejnym roku stracić nabywców... Czy te ramy wyprą aluminium... Myślę, że nie. Producenci raczej zawsze będą chcieli mieć różne kategorie produktów by móc za coś brać więcej, jako za produkt technologicznie niby bardziej zaawansowany. To nie może być fucha, tych ram dostępnych jest setki, może tysiące, są strony z produktami chińskiego rynkku produkcyjnego, gdzie bezpośrednio można zapytać producenta o ewentualną cenę jednej sztuki, są tacy którzy sprzedają zupełnie jednostkowo, inni więcej sztuk, np 10, 20 itd. http://www.alibaba.com/product-gs/473527779/super_light_carbon_MTB_frame.html Tu przykład codziennego raportu mailowego na mojej poczcie, przysyłany po rejestracji na stronie o której pisałem, chiński rynek wszelakich produktów. Nazwa przykładowa fajna, miracle http://www.alibaba.com/product-gs/474784022/MTB_carbon_frame_Monocoque_bike_frame.html Tu to samo, w innym malowaniu. http://www.alibaba.com/product-gs/474959739/Carbon_mountain_bike_frame_MTB_bike.html I jeszcze inna wersja. http://www.alibaba.com/product-gs/468868072/FM_039_carbon_MTB_frame_MTB.html A to full, z dodatkami W opisie: "-Frame Size: 17"/19"/21" -UD looking, customer's logo is available -EN 14781 certfied by SGS" To pewnie jeden z wykonawców ram dla wielkich
  25. A czego spodziewasz się od prawie slicków w błocie? To opony z japońskimi korzeniami, dla kamikaze. Wąskie, bieżnik symboliczny, coś w sam raz na szutry i to drobne. W porównaniu do nich rocket ron, też opona wyścigowa i lekka (2,1 ważą ok 380 gram jak się je wybieże) są pełnokrwistymi oponami mtb. Gdyby maxxlite miały normalny bieżnik ważyłyby dużo więcej. Ja kupiłem je tylko dlatego że dwie nowe sztuki kosztowały mniej niż jedna oficjalnie a potrzebowałem opony z lekkim bieżnikiem, bo tu pada i w mieście na slickach można pofrunąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...