Wrazenia z jazdy mam non stop takie same - niesamowite!
Staram sie nie jezdzic po asfalcie (nie lubie), mam sporo miejsca do wypadow blisko mojego miasta.
Siodelko niezbyt wygodne, po 20 km po asflacie bolala mnie nic nie wyszło (mimo iz mam bielizne z 'pampersem'.
Lancuch czyszcze regularnie (co 2, 3 dni) - woda z plynem + wd 40 + olej Finisha. Waga nie zachwyca, ale poki co na mnie nie robi to wrazenia. Jezdze codziennie z wielka przyjemnoscia ))
pozdrowka