Skocz do zawartości

verul

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 628
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez verul

  1. Wiekszosc maratonczykow ma wysoki %bf. Za to sporo kulturystow ma niski. Z wysokim %bf nie zrobisz miesni, kulturysta z nadwaga to nie kulturysta tylko prosiak co myli mase miesniowa z sadlem. To ze widziales na silowni kogos spasionego nie robi z niego kulturysty. Tak samo jak bieganie wieczorem nie robi z faceta z bebechem i nadwaga maratonczyka. Maratonczycy maja malo miesni i duzo tluszczu. Moga byc mali jak patyk, ale szesciopaka u nich nie zobaczysz, a na pewno nie tak jak u kulturysty. Silownia i interwaly to najlepszy sposob na spalanie tluszczu. Zreszta najlepszy dowod to fakt, ze do najnizszych wartosci %bf siegajacych nieraz nawet 3% schodza wlasnie kulturysci przed zawodami. I robia to na silowni, a nie biegajac.
  2. Niezbyt sie trzymasz tematu bo jest on o odchudzaniu na rowerze, a nie na schodach. A zeby odchudzac sie na rowerze trzeba robic interwaly, a najlepiej HIIT, bo zwykla dluga jazda nie przyspiesza metabolizmu. I to w zasadzie wyczerpuje temat. Potem chcac miec lepsze wyniki nalezy oprocz roweru dorzucic cos wiecej. Przede wszystkim diete, a dobrze by bylo tez cwiczenia silowe. I nie, nie bieganie po schodach tylko wlasnie silownie. Tluszcz jest spalany w miesniach, wiecej miesni to wiecej miejsca gdzie sie go spala.
  3. Tak jak z przodu sa rozne amortyzatory (do downhilla, do trekkinga, do XC, maratonow) tak samo na tyl sa rozne, o roznym skoku, roznej charakterystyce pracy, z blokada lub bez. Przy napedzie elektrycznym amortyzator z tylu nie pochlania energii tak jak przy zwyklym pedalowaniu. Bo energia idzie bezposrednio na kolo lub mechanizm korbowy. A amortyzacja tylnego kola poprawi trakcje no i moze tez zywotnosc calego tego sprzetu elektrycznego. Bez amortyzacji bedzie to mialo spore wstrzasy.
  4. I tu sie mylisz. Bodziec do wzrostu 3 razy w tygodniu jest lepszy niz raz w tygodniu. Po szczegoly zapraszam na jakies forum kulturystyczne. Rozgrzewka miesni to nie to samo co rozgrzewka sciegien i stawow. Zreszta sam do niedawna tak myslalem i przy przyiadach bolalo mnie kolano. Jak zaczalem robic rozgrzewke z pradziwego zdarzenia wlacznie z rozgrzaniem stawow to nie tylko przeszedl bol ale i trzaski w kolanie. Stawy rozgrzewa sie inaczej niz miesnie. Wygoogluj sobie to. To jest caly plan dietetyczno - treningowy a HIIT to jedno cwiczenie. To zupelnie dwie rozne rzeczy. To tak jakby porownac deske do calej szafy zbudowanej z desek i gwozdzi. Rownie dobrze jak do HIITa sie doda diete i inne cwiczenia to bedzie rownie dobry lub lepszy, ale na poczatek jest dobry HIIT. Latwy do wytlumaczenia i latwy w stosowaniu. Dwie minuty lektury google i wiesz czym jest HIIT i jak go robic. Do PX90 trzeba wiecej czasu na przyswojenie tego. O wiele wiecej.
  5. Skoro trening FBW uwazasz za blad amatora i jednoczesnie propagujesz trening typu split jako cos lepszego to niechybnie sam wlasnie pochwaliles sie niewielka znajomoscia tematu. O tym dlaczego FBW jest lepszy od splita mozna pisac wiele, ale sam mozesz poszukac w internecie - znalezc bardzo latwo. Teraz tylko napisze jeden powod - superkompensacja. Split to trening dla zaawansowanych kulturystow na sterydach i hormonach. A oni sa w innym punkcie treningowym niz przecietny czlowiek dlatego tez stosuja inny trening i dlatego tez ich trening u kogos innego nie bedzie dobrze dzialal. Odnosnie katabolizmu to jest to straszliwy potwor wykreowany przez marketingowcow chcacych sprzedac BCAA do picia przed treningiem i kazeine do zarcia na noc. O ile nie robisz jednego dnia treningu wytrzymalosciowego i silowego to nie ma sie czym martwic. Brzucha nie trzeba trenowac na silowni - to tak przy okazji. Przysiady wystarcza. A skoro o chorym kregoslupie piszesz, to brzuszki sa do tego najszybsza droga. I jeszcze propozycja by cwiczyc bez rozgrzewki... chlopie nie pisz takich rzeczy, bo jakis dzieciak to przeczyta, uwierzy i sobie zrobi krzywde. Wracajac do schodow to podniesiesz tym treningiem wytrzymalosc, a nie sile. A wbiegajac co dwa to nie wykonujesz nawet polowy zakresu ruchu dla miesni nog. I niestety, ale chodzenie po gorach pod tym wzgledem jest lepsze, bo tam czesto robisz kroki odpowiadajace wchodzeniu po schodach o 3 lub 4 stopnie naraz czyli wiekszy zakres ruchu. Jaki ty w ogole masz staz treningowy? To niech robi HIIT na rowerze to pobije rekord. NAjszybsza droga do spalenia tluszczu i znacznego podniesienia VO2max.
  6. Zmierz obwod uda zawodowego kolarza i spytaj sie go czy je zbudowal biegajac po schodach czy robiac przysiady. Albo inaczej, zobacz obwod uda maratonczyka i porownaj do k olarza. I to i to dyscypliny wytrzymalosciowe, ale kolarze maja wieksze uda. Swoja droga kadencja 60 na dlugim podjezdzie to jest dopiero blad amatora No ale wracajac do sily, to jak jestes w stanie podniesc np 100 kg to podnoszac 30 zmeczysz sie mniej niz jak jestes w stanie podniesc tylko 60 kg i masz podniesc 30. Wieksze miesnie pracuja mniej przy tym samym wysilku. Bo najpierw sila, potem wytrzymalosc. Tak jak vpablov ci napisal. Wszystko ma swoje miejsce w roku i trening silowy tez tak samo jak trening wytrzymalosciowy. Wszystkie miesnie sa potrzebne. A jak chcesz sie odchudzac to tym bardziej. Jak ktos chce chudnac wylacznie jezdzac na rowerze to jedynym rozwiazaniem jest HIIT. Mozna na trenazerze.
  7. On zanegowal 3x10 (lacznie 30) czyli nieco mniej niz 15-20. Dodam jeszcze, ze moj trening silowy FBW zajmuje jakies 100 minut. Przysiady, podciaganie, martwy ciag, lawka, winda, uginanie ramion z supinacja, gorny wyciag na triceps i deska na brzuch. Godzina 30, godzina 40 wychodzi wiec nie 5 minut i do domu, zwlaszcza ze rozgrzewka przed przysiadami to minimum 5 - 7 minut, serie sie robi minute a potem i tak 3 minuty przerwy. No ale jak ktos nie robil siadow to mysli ze sobie tak z marszu pyknie 30 powtorzen i do domu... Uwazam ze sprinty w kolarstwie sa wazne. Wiadomo ze sie nim nie nadrobi tego co sie straci podczas calego wyscigu, ale jak sie jedzie w grupie w miare rowno to ma to znaczenie. W ostatnim Bike Challange zajalem w swojej kategorii 3 miejsce bo wyprzedzilem kogos o mniej niz pol sekundy. Przy okazji na finiszu na goralu 26'' (44t-11t) pocisnalem do 54km/h Dla mnie sprinty zawsze beda istotnym elementem treningu.
  8. Ja wzedlem na Skrajny Granat z plecakiem ciezszym niz te Twoje 3l wody i mnie nogi nie bolaly. Robilem 2000m przewyzszenia, 1800m zejsc i prawie 29km trasy i mnie nogi nie bolaly. A jak robie ciezkie przysiady pelnozakresowe to nie mam sily po schodach wejsc. To tak jakbys powiedzial ze jadac 10km/h 5 razy dluzej niz 50km/h zmeczysz sie tak samo bo predkosc mniejsza, ale za to czas dluzszy Pamietaj ze przy przysiadach swoj ciezar tez sie dzwiga, nie tylko sztange. I jak chcesz robic sprinty to musisz robic przysiady. Nie chcesz, nie rob. Pilkarze robia przysiady, zawodowi kolarze robia przysiady, ale ty jestes madrzejszy. Nie ma czegos takiego jak zakwasy. Kwas mlekowy jest z organizmu usuwany bardzo szybko i na drugi dzien dawno juz go nie ma. Bol miesni ktory sie czuje wynika z mikrouszkodzen wlokien miesniowych wywolanych treningiem. Trening je uszkadza, organizm je odbudowuje i przy okazji wzmacnia miesien. Tak dziala trening silowy. Skoro po treningu nic jej nie boli to znaczy ze trening nie byl zbyt intensywny. No i jeszcze pamietaj, ze ona jest kobieta i nie ma takiej pary w nogach jak faceci. Nie jest przy tym pewnie zbyt dobra sprinterka. Zobacz jak wyglada sprinter, a jak wyglada goral. A swoja droga to zoabcz ze ona jednak z ciezarami cwiczy. Nie lata z butelka wody po Palacu Kultury i Nauki tylko bierze sztange i cwiczy. Zeby wycwiczyc plecy, brzuch i nogi potrzeba sztangi. Niby jak chcesz cwiczyc prosty grzbietu bez martwego ciagu? Na lawce rzymskiej bez obciazenia?
  9. Mysle ze rower powinien na pewno posiadac pelna amortyzacje z przodu i z tylu. Skok moze nie musi byc jak do zjazdowki, ale cos byc powinno. Jesli chodzi o to jaki aku, jaki silnik to niestety Ci nie pomoge.
  10. Przysiadami buduje sie wlokna szybkokurczliwe ktore przydaja sie do sprintow. Dlatego to sie robi na poczatku. Potem sie odstawia przysiady i jedzi na rowerze zeby podbudowac wlokna wolnokurczliwe.
  11. Faktycznie rower wyglada obiecujaco do takich zastosowan. No i wezmiesz go do domu, a nie zostawisz na dworze. Chyba, ze masz garaz to co innego. Jedynie nie zgodze sie z tym, ze na rowerze jedynie kolano zbijesz. Jak jezdzisz wsrod samochodow to stac sie moze to samo co na skuterze. Ponoc przerobka roweru na e-bike to tak od 3000 sie zaczyna, a dobra maszyna od podstaw (wlacznie z zakupem roweru) to cos jak Twoj budzet. A ze aku sie bedzie zuzywac i silnik to trudno. W samochodzie tez czasem trzeba cos wymienic...
  12. Ty tak serio porownujesz wniesienie 3 kg na 10 pietro do zrobienia lacznie 30 przysiadow z obciazeniem np 100kg czyli wycisnieciu nogami 3 ton? Jak klate bedziesz robil to co bierzesz? Ziemniaka i wyciskasz po 200 powtorzen?
  13. Z czego wynikaja te liczby?I tak, opory maja znaczenie dlatego jezdzi sie na waskich oponach o wysokich oporach toczenia ale niskim oporze aerodynamicznym a nie na szerokich oponach o niskich oporach toczenia, ale wysokim oporze aero. Wlasnie o to mi chodzi, ze wiekszosc oporow to opory aero. I dlaczego wiatr wiejacy 100 km/h nie jest rowny jechaniu 100km/h? Jak wystawie reke za okno samochodu przy 100 to bedzie na nia dzialac wieksza sila niz gdy bede stal w miejscu i bedzie wial wiatr 100km/h?
  14. Dziwie sie po prostu, dlaczego wg tego kalkulatora zwiekszenie predkosci z 90 do 91 km/h bez wiatru wymaga tyle samo energii co zwiekszenie predkosci z 4 km/ do 5 km/h przy wietrze o predkosci 150km/h (!!!). O tym, ze wg niego taka jazda z predkoscia 5 km/h (przy wietrze o sile huraganu 1 stopnia) wymagac bedzie tyle samo energii co jazda 47km/h bez wiatru nie wspominajac. Jadac 100km/h aby zwiekszyc predkosc o 1km/h trzeba dodac 100W mocy. Gdy natomiast wieje nam wiatr w twarz z predkoscia 100km/h to aby zwiekszyc predkosc z np 1 do 2 czyli tez o 1 potrzeba 30W mocy czyli 1/3 tego. Jestem po prostu ciekaw skad sie biora te rozbieznosci.
  15. Ja nie zauwazylem, bym mial ktoras noge mocniejsza. Wiec nawet jezeli faktycznie tak mam, to jest to na tyle mala wartosc, ze dla mnie nie dostrzegalna. Jezeli natomiast komus faktycznie zalezy na wzmocnieniu konretnej nogi to oprocz przysiadow niech robi wykroki. Mozna tam dac na kazda noge rozny ciezar.
  16. Pomyslmy. 3kg obciazenia i setki powtorzen czy np 70 - 140 kg obciazenia i trzy serie po 6 - 10 powtorzen? Pelny zakres ruchu, czy niepelny przy schodach? Poza tym przy wchodzeniu na schody mozna przenosic ciezar z nog na plecy balansujac tulowiem. Miesnie i sile robi sie na obciazeniach. A 3kg to moze byc sztangielka do fitnessu, a nie na trening nog. Swoja droga to jak po gorach chodze to moj plecak potrafi pewnie z 5-7 kg wazyc, a przewyzszenia robie po blisko 2000m i nogi mam w lepszej kondycji niz po ciezkich przysiadach.
  17. I Ty wierzysz w wyliczenia z tego kalkulatora?
  18. Ale przynajmniej mozna sie poruszac po sciezkach rowerowych ktore ida wzdluz plazy i nie stac w korkach. A ze pogoda kiepska, to sciezki beda puste.
  19. Powinien, ale jak to sobie ktos ustawia to juz jego radosna tworczosc. Poza tym Autor tematu nie chce jezdzic szybciej niz 25km/h Jednak rower bedzie musial miec taka moc, bo aby jechac 15km/h pod wiatr wiejacy z predkoscia 60km/h trzeba bedzie sporej mocy.
  20. Jezeli mialby jechac 15km/h pod wiatr 60 to tak jakby bez wiatru jechal ok 70... to by musial byc potwor. Wiem ze to Cie nie interesuje, ale dlaczego nie wolisz jakiegos skuterka? Bedzie tanszy, nie bedziesz mial problemu z ladowaniem baterii... No chyba, ze chodzi Ci jedynie o wspomaganie pedalowania silnikiem elektrycznym. Ale to za wiele moim zdaniem nie zyskasz. I tak sie zmeczysz i spocisz i tak.
  21. Jak chcesz rozbudowac nogi to rob przysiady ze sztanga. Ewentualnie moze by sie to udalo gdyby krecic z niska kadencja na wysokim obciazeniu na trenazerze i dosc ciezkim biegu. Tak zeby kadencja wynosila powiedzmy w okolicach 30. Tyle ze na rowerze to nie jest pelen zakres ruchu miesni i efekt moze nie byc zadowalajacy. I oczywiscie odpowiednia dieta z nadwyzka kaloryczna oraz wlasciwymi proporcjami makroskladnikow (czyli na mase).
  22. To ze woda nie wejdzie podczas mycia nie oznacza ze nie wejdzie podczas jazdy gdy lozyska pracuja. Wtedy faktycznie moze sie tam dostac. Ale to nie jest tak ze jak sie nie bedzie mylo roweru to rdza sie nie pojawi...
  23. Bez przesady, przeciez myjac takim czyms http://www.fsim.pl/img/big_66f012323035d1b7e00b99f508a2a7a4.jpg zamoczonym w wiadrze z ciepla woda i ewentualnie jakims szamponem do lakieru nie nawlatuje woda do lozysk. Dodam jeszcze, ze umyje sie tym rower szybciej, latwiej i dokladniej niz szmatka tak jak na filmiku powyzej. Jestem tez sceptyczny do stosowania odtluszczaczy jak na tamtym filmiku i to jeszcze bezposrednio na kasete, bo naped ma byc czysty i bez blota, ale nie powinien byc wg mnie suchy i pozbawiony smaru, a tam to wszedzie splywa i zostaje w zakamarkach.
  24. Jak ktos bardzo chce miec czysta kasete to najlatwiej i najszybciej ja po prostu odkrecic, wyczyscic i zalozyc z powrotem. Uwazam jednak, ze przeczyszczenie szczotka tak zeby nie bylo piachu ze smarem pomiedzy w zupelnosci wystarcza. Rame mozna spokojnie myc karcherem ale do suportu i sterow nie dojezdzac. A tak w ogole to powinno na calosc wystarczyc wiadro z ciepla woda, zmiotka do piasku taka krotka co w komplecie z szufelkami jest, zamoczyc ja i umyc tym rower. Lancuch to wiadomo ze szejk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...