Skocz do zawartości

verul

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 628
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez verul

  1. Hmmm, no a skoro sa takie dobre to dlaczego bedziesz je sprzedawal?
  2. camelbagi bylyby bez sensu. Jak kolarz jedzie to bidon z woda dostanei nowy, a camelbaga? Musialby wziasc odpowiednio duzego - na zapas. Ale wowczas bedzie wozil dodatkowo kg co bedzie bez sensu. Poza tym camelbag powoduje pocenie sie plecow. Gdybym byl kolarzem wolalbym wozic wode w bidonie (dwa bidony po pol litra to 1 kg) niz na zapas 3 litry (3 kg).
  3. verul

    [Detka] Geax

    Detka to sie nawet do 5.0 rozrosnie i rozmiaru kola 40 cali. Napompujcie ja kiedys bez opony... Pytanie jak bedzie trzymac powietrze Co do opisu detek: "Obawialem sie tego ze beda malo odporne na przebicia bo sa lekkie ale..." dla mnie 142g to nei sa lekkie detki
  4. Mowie wogole o smarze. Lancuch sie czysci przeciez tylko po ot by na jego zewnetrznej czesci nie bylo brudu, piasku i smaru, ale wewnatrz smar w niczym nie przeszkadza. Poza tym spotkalem sie z opinia ze kapiel w rozpuszczalniku to najgorsze co mozna zrobic lancuchowi. Mowie wogole o smarze. Lancuch sie czysci przeciez tylko po ot by na jego zewnetrznej czesci nie bylo brudu, piasku i smaru, ale wewnatrz smar w niczym nie przeszkadza. Poza tym spotkalem sie z opinia ze kapiel w rozpuszczalniku to najgorsze co mozna zrobic lancuchowi.
  5. Nie chce nic mowic, ale cos mi sie wydaje ze nie ma lancucha ktorego sie nie przetnie nozycami do ciecia stali. Ale moze sie myle. Z tego co slyszalem to najlepsze sa U-locki Kryptonite. Szkoda ze drogie. Zasadniczo to wszystko sie przetnie, kwestia narzedzi i czasu. Jak ktos lazi z nozycami do ciecia metalu to tylko duzy obwod oczek moze uratowac przed przecieciem (nie bedzie w stanie objac lancucha). Ale sam zapiec nei praktykuje bo nie zostawiam roweru. Raz poszedlem do sklepi rowerowego gdzie rower stal 4m ode mnie i nie moglem nic kupic bo balem sie jak cholera o niego Az znajomy przypial go zwykla linka ale to spowodowalo jedynie ze zamiast patrzec na niego co 10 sekund patrzalem co 15 A czy w Anglii jest bezpiecznie... ciezko stwierdzic. Ostatnio coraz wiecej tam Polakow
  6. Co osoba to inne podejscie jak widac. Kazdy ma swoj sposob. Mi np nie przeszkadza ze bawie sie z czyszczeniem lancucha godzine bo to lubie i sprawia mi to przyjemnosc. Nie ma mmaszynki bo jestem pewien ze lepiej wyczyszcze bez niej. Nie zdejmuje lancucha a mimo to po wyczyszczeniu jest tak czysty ze mozna obiac go dlonia, zrobic kilkanascie obrotow korba i reka bedzie czysta. Nie zanurzam w rozpuszczalniku bo raz ze nie mam spinki a dwa ze nie chce wyplukiwac smaru ze srodka lancucha. A piasku tam i tak nie ma bo jak czyszcze szczotka za 1zl z twardymi wloskami to wszystko wybieraja. tylko musze cos skombinowac zebym nie zasyfial sobie dywanu Ale najwyzej raz na rok sie da go do prania... Ps: I nie zapominajcie o wyczyszczeniu 2 kolek z przezutki. Na nich zawsze jest duzo piasku ze smarem.
  7. A ile na to jest gwarancji? Boje sie ze mi sie ceramika z XLki zetrze po uplywie gwarancji. Bo chyba sie na XL zdecyduje. Te 140gram roznicy sobie odpuszcze a bede mial dzieki temu 700zl w portfelu i sztywniejsze kolo (slyszalem opinie ze XL jest od SL mocniejszy bo nie tak bardzo wylajtowany) a ze potrafie wazyc 80kg to sie przyda
  8. I jak z ta reklamacja? Uwzglednili? Mysle o kupnie crossmax'ow enduro, nowe moge poki co miec za 1500 ale na allegro uzywane SL widzialem za 1600... wiec pojawil sie zonk Spotkalem sie z opinia ze SL przez to ze takie lekkie sa troche mniej wytrzymale od XL. Co o tym myslicie? I na co zwrocic uwage przy kupnie uzywanych? Co moze byc rozwalone i czemu ktos to sprzedaje tak tanio?
  9. Witam, jako ze w koncu mam troche pieniedzy to bede mogl sobie kupic w koncu kask. Zastanawiam sie tylko jaki. Obecnie waham sie miedzy: GIRO Indicator http://www.cyklotur.com.pl/x_C_Sz2.html?PT...03&PZTA=8&HNT=T GIRO Encincal http://www.cyklotur.com.pl/x_C_Sz2.html?PT...96&PZTA=8&HNT=T BELL Slant http://www.cyklotur.com.pl/x_C_Sz2.html?PT...35&PZTA=8&HNT=T MET Veleno http://www.velo.com.pl/met/met_mtb/metmtb_004.htm MET Predatore http://www.velo.com.pl/met/met_mtb/metmtb_003.htm MET Anaxagore http://www.velo.com.pl/met/met_mtb/metmtb_05.htm Czyli przedzial cenowy do 300zl. Roznica 100zl jednak jest duza i zastanawiam sie czy odczowalna pomiedzy tymi kaskami. Czy warto doplacac do np Predatora jak np Indicator tez wyglada okazale. Ogolnie pozniej bedzie faza jeszdzenia po sklepach i przymierzania wiec jak jakiegos nie bede mogl w Poznaniu dostac to automatycznie odpadnie. Jezeli ktos z Was jakis posiadal to bede wdzieczny za wszelkie opinie. Pozdrawiam.
  10. Witam, wogole to jestem strasznie wdzieczny temu forum i Wam za uswiadomienie mnie co do koniecznosci posiadania kasku. Duzo energii wkladacie w to by ludzi do tego przekonac. A mi na wyobraznie podzialaly opisy i mysl ze "a jak mi cos strzeli przy 55km/h po asfalcie i zalicze glebe?" Dlatego zaraz po kupnie nowego roweru jak bedzie kaska zamierzam kupic kask. Jezdze XC. Tylko ze kompletnie sie w tym temacie nie znam. Jak to jest z ich wytrzymaloscia? Czy kask za 300 zl bedzie sporo wytrzymalszy od tego za 100? Czy po prostu wygodniejszy? Czym sie kierowac? Jaki polecacie? Jaki jest rozsadny przedzial cenowy w ktorym warto sie rozsgladac (taki gdzie ponizej to tani szajs, a powyzej juz niepotrzebnie drogie)? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...