Skocz do zawartości

heavy_puchatek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 348
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez heavy_puchatek

  1. Taka też była moja pierwsza myśl wczoraj Przetestuje się, na razie mam inne problemy, znów amor albo mam schizy argh. Ty to masz dobrze, na szosce sztywniak się raczej nie zepsuje
  2. No więc dzisiaj nawilżyłem. Obficie W domu działał, po ruszeniu z miejsca już nie, dopóki nieu wyjechałem z miasta, potem bezproblemowo. Jak wracałem to działał i w mieście, widocznie woda na niego nie działa (albo wysyła), za to lubi spoconych facetów
  3. 1cm różnicy względem RS zatem, można przeżyć, żadnego dramatu
  4. W domku działał prawidłowo a jak wróciłem to i tak byłem spocony jak pies Strasznie chciałem na krótkim odcinku zrobić jak największe tętno ale zacinał się za często, tylko raz nie wiem nawet kiedy 178 nabiłem (tyle w max na koniec wyczytałem )
  5. To ja mam taką prośbę. Jak ktoś ma manetki dual control (od hydrauliki, może zwykłe sie czymś różnią, nie wiem) i nie ma 70cm kiedy i w dodatku udało mu się zamocować ten pulsometr to niech podzieli się sposobem Przecież to shimanowskie dziadostwo jest zupełnie nieprzyjazne użytkownikowi. Wygodne. To wszystko, ani kiery wąskiej nie zamontuję, głupia lampka wchodzi z trudem, uchwytu do pulsometru już nie da rady. Marzy mi się taki zwykły, prosty gripshift argh EDIT (chyba się doda do poprzedniego) No więc pierwsza jazda zaliczona, niestety tylko do kumpla po mieście. Jak na razie, tragedia, on wszędzie gubi sygnał, wcale nie muszę się zbliżać do centrum żeby się zacinał i na przykład pozostał na 120 przez 20 sekund, chociaż na całkowitym obrzeżu (tam gdzie mieszka kolega) zgubił się tylko raz Ale... mam jedno przypuszczenie takie i ponieważ się nie znam to się was zapytam Czy wymiana baterii może na to pomóc? Wprawdzie nie zaglądałem do środka, ale jeżeli pulsometr kosztujący 24zł ma jeszcze w środku baterie to one muszą być lipne
  6. Ciekawe jaki ma obwód uda
  7. Do rzeczy, zmierz ten widelec Mówisz że bzdura ale ja wolałbym tak w centymetrach ile tam jest tak naprawdę różnicy. RS przy 80mm ma 46cm od dolnej pokrywki sterów do tego wystającego czegoś na dole co się do piasty mocuje, wiesz o co chodzi (ale bez tego czegoś )
  8. O to dość cenna dla mnie informacja A konkretniej jaką wysokość ma twój sztuciec?
  9. Toteż pisałem że idealna na zimę, błoto, śniegi a na luźnym słabiutko Zakładaj inne i zostaw na zimę
  10. Bo to pewnie rower chłopaka, albo to jest dziewczyna hardkoru
  11. Eh tak sobie kiedyś zapragnąłem po paru gumach, dobiciach mieć oponki UST i w związku z tym mam pytanie: jak jest ze zużyciem? Bo chyba nie walisz takiego masakrycznego ciśnienia w góry jak ja (4 bary ) bo nie musisz a i przyczepność lepsza Moje Oxydy po jakichś 2000-2200km mają już jakieś takie krótsze te klocki na środku i choć nadal trzymają dobrze to jednak już nie tak super jak na początku. Co ciekawe, przód zdziera się identycznie szybko jak tył Ogólnie jestem zadowolony z nich w 100%, trzymanie ekstra a zużycie nie za szybkie. Chciałbym takie ale UST No ale do tego musiałbym zmienić kółka "przy okazji", a to już sporo kasy, nie mojej w dodatku
  12. Mój kolega też je chwali, ja za to kupiłem raz taki dwupak i nie dość że wentylki miały gdzieś tam z drugiej strony to jeszcze obie wybuchły Jedna przy 4,5 bara a druga już przy 3. Chyba że to wina kompresora na stacji, w każdym razie ciśnienie pokazywał poprawne Bo miękka ta fruga jeszcze stosunkowo była a i wcześniej swój rowerek podpompowałem, bo te były do roweru mamy z zaworkami samochodowymi. Albo felerne coś trafiłem
  13. Wersja 60TPI 495g, ważyłem w warzywniaku PS: Ostatnio zaraz po sobie złapałem 2 kolce i snejka, wszystko w jeden tydzień argh Przebieg jakieś no nie wiem, 1500-2000km, niewielkie straty na bieżniku
  14. Bez kitu, ten filmik to MISZCZ Końcówka naprawdę bezbłędna
  15. Sorry za OT ale to że łańcuch trzaska wcale nie świadczy źle o przerzutkach a to że zniknął twój temat to nie przez zaniedbywanie tylko przez awarię forum. Ale staraj się, staraj
  16. Widzę że recenzji nie ma a sporo osób pyta o te oponki więc skrobnę jak się toto sprawuje Od razu zaznaczam że nie testowałem ich w błocie i na mokrym bo... miałem inne stworzone właśnie do tego Testy odbyły się za to tam gdzie oponka miała się zachowywać w założeniach dobrze, czyli na suchym. 1) Piach - byłem naprawdę zaskoczony tym jak sprawnie można przemieszczać się po piachu. Oczywiście nie mówię o ekstremalnej piaskownicy tylko o co najwyżej "średniej" jego warstwie, czyli kilka cm. W porównaniu do mojej Ś.P Kendy nevegal i Ś.P blue groove o sporej nawet jak na 2.1 szerokości i agresywnym bieżniku, na których jeździłem w tamtym roku jak niebo i ziemia, albo inaczej jak przecinak 2) Luźny żwirek - tu także bez zastrzeżeń, nie uślizguje się na zakrętach do czego przyzwyczaiłem się na Larsenach TT, OTB robi się z palcem w... no, na klamce 3) Szosa - Nie da się ukryć że slick to nie jest i pomimo delikatnego bieżnika potrafi traktorzyć ale cóż, nie do tego została stworzona. 4) Kamienie - testowane podczas dwukrotnego podjazdu i zjazdu ze Ślęży, takiej górki na Dolnym Śląsku. Na podjeździe dała radę chociaż trochę się uśligiwała - ale tu chyba 2.5" dopiero nie skakałaby na boki. Na zjeździe nie powiem, trochę zaszalałem wyznając filozofię że jadąc szybciej mniej trzęsie Obyło się bez zbędnych wrażeń, klocki nie odrywają się, guma nie jest poorana, gumy nie złapałem (ciśnienie jakieś 2,5-3 bary), bardzo pozytywnie 5) Trawa - tu nie miałem okazji na test, tzn żadnych ostrych łuków nie wyczyniałem i nie wspinałem się nigdzie po trawie więc nie napiszę że jest super bo już za dużo tych superlatyw Dodam że oponki przynajmniej według mnie są śliczne, napis scott oxyd jest taki fajny odblaskowy i w ogóle^^ Nie wiem tylko jak z wytrzymałością. Na razie jakieś 150km w terenie (dopiero co założyłem) i 300 na szosie (wcześniej w zimie zanim je zdjąłem ) PS: Mam wersję 60TPI i nie wiem ile ważą, a też jestem ciekaw
  17. Łeee wcięło moje wszystkie odpowiedzi więc zacznę od podsumowania larsenków: Błoto - fajnie, nie lepią się i całkiem sensowną przyczepnośc zapewniają, szczególnie jako oponka napędowa. Szoska - stosunkowo małe opory jak na oponę terenową oczywiście, przyjemnie syczą Szuter i ubita ziemia - tu każda opona jest dobra, ale Larsen ze względu na to że nie jest baloniasty jest szybszy Snieg - jak najbardziej pozytywnie Poza tym bardzo dużo daje pochylanie się w zakrętach. Teraz to gorsze: Luźna ziemia, piasek, sypki szuter - marnie, zauważyłem to bo niedawno zrobiło się sucho Pierwszy lepszy zakręt grozi wywrotką (ja dzisiaj jedna gleba ). Na kamieniach większych się uślizgują ale to akurat normalne bo nie są szerokie więc nie można liczyć tego do wad. No i tempo zużywania: przebieg około 1200-1300km i z tyłu środek starty bardzo mocno, niedługo będe miał klawego semislicka, z przodu lepiej ale i tak niezbyt. Podsumowanko: Oponkę polecam na zimę, świetnie się wtedy sprawuje oraz na cały rok dla osób nie szalejących. W żadnym wypadku na piaszczyste wyścici i górskie, kamieniste szlaki.
  18. No nie, a ja byłem kupić kilka rzeczy w tym rozgladałem się za czapeczką i nie pomyślałem o tym, żeby poszukać na innych stoiskach niż rowerowym Pewnie przejadę się tam jeszcze raz w weekend.
  19. Moje deore po 3 tys przebiegu (tylne) pracuje nieźle, ale nie jakoś super, czasem się ślimaczy i nie mogę jej tak ustawić, żeby nie musieć dociągać linki przerzucając z 5 na 4. Mała dolegliwość. A dodam, ze NIGDY jej nie czyściłem, a pobrudziła się bardzo i to nie raz. Chyba dzisiaj przy okazji czyszczenia roweru z błocka trochę ją przetrę? Obijanie o ramę? Fakt, ale dętka przewiązana drutem załatwiła sprawę. Łańcuch się obija? Mi to nie przeszkadza. Pod obciążeniem zmienia kiepsko. Jednym słowem żadne cudo ale nie do hardkoru jest przeznaczona. PS: Mój kumpel katuje ją od hohoho (nie wiem ale wielu lat ), ale raczej stroni od błocka. W każdym razie ciągle działa, tylko wypadałoby kółeczka zmienić.
  20. Pff, tego mniejszego to nawet do psa nie przyrównuj^^
  21. Dzisiaj kupiłem kask Limar 730 MTB czy cuś takiego, na pudełku w każdym razie tak napisane Chciałem jakiś tańszy tak do 200zł Giro ale mi nie pasowały więc mam ten. Dałem 310zł, niby jakaś przecena, nie ma to jak rozeznanie, właściwiem wpadłem do sklepu ze starszym przy okazji. Kask jak kask, naprawdę nie wiem czym one się moga różnić Ale chyba czymś muszą. Tak czy inaczej wyglądam jak ufol.
  22. A ja się drę, tzn wydaję dziwny dźwięk jak wściekły goryl, na te małe działa Tzn podziałało kilka razy bo w mieście jakieś cywilizowane te psy, w lesie w ogóle ich nie ma a po wsiach raczej nie jeżdżę No i przyspieszam też oczywiście jakby co.
  23. Mi się wczoraj gołąb zaklinował między ramą a przednim kołem i tak się obijał zanim nie zwolniłem i nie odleciał
  24. Wiem co to znaczy, ja miałem też przygodę jak byłem malutki i to nie na rowerze ale co tam, na sankach. Wychodząć z domu z taką jedną co się mną opiekowała (bez skojarzeń, z 7 lat miałem ) zobaczyłem za płotem duuużego, czarnego pieska z loczkami I taki mniej więcej dialog: - Nie idźmy, ugryzie mnie. - Nie ugryzie. - Boje sie, ugryzie mnie - Nie ugryzie. I wtedy miła pani wzięła mnie na ręce, przeniosła przez furtkę, posadziła na sankach a piesek podbiegł i mnie użarł No bez komentarza
  25. To teraz ja mam pytanie. Łatka jest przyczepiona do papierka, który ładnie schodzi z jenden strony. Z drugiej nie chciał się odlepić więc nalepiłem z nim a potem obciąłem to naokoło To się odkleja czy może sobie takie być?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...