Szukam czegoś do amatorskiego XC/ maraton, pośmigać po Beskidach. Chcę przejść z HT na nowy rower. 
 
	Przeglądając rynek zainteresowały mnie dwa modele:
 
	Giant Anthem Pro 3 - sid, dobra rama, karbonowe koła, serwis i gwarancja na miejscu / minus napęd deore, brak manetki do blokowania tylnego dampera
 
	Canyon WF CF 6 - aktualnie ciężko z dostępnością, ciekawa konfiguracja, brak serwisu na miejscu, 
 
	Czy ktoś z Was ma porównanie, jeździł na którymś modelu. Może coś innego w podobnym budżecie?