Skocz do zawartości

Rowerowy lamer

  • wpisów
    33
  • komentarzy
    347
  • wyświetleń
    78 083

Sakwa na duży smartfon


Gruby120

6 634 wyświetleń

Czołem!

 

Dzisiaj nie będzie o jeżdżeniu, lecz krótko o sakwie, jaką kupiłem z przeznaczeniem na taszczenie dużego smartfona.

 

Bieżący sezon traktuję poważniej niż poprzedni, więc śledzę swoje zmagania z pomocą aplikacji Endomodo. Mam smartfon z ogromnym wyświetlaczem 5,5" (Galaxy Note II, 15x8 cm), więc miałem problemy z jego zabieraniem. Podczas wypraw w słoneczne dni musiałem brać starego rupiecia gubiącego sygnał GPS, aby zmieścił się do małej sakwy podwieszonej pod ramę. W dni deszczowe - pół biedy, bo zakładałem kurtkę i pakowałem telefon do kieszeni. Nie o to jednak chodzi w tym wszystkim, prawda?

 

Ostatnimi czasy kupiłem nieco akcesoriów, więc muszę je gdzieś wozić, no i ten nieszczęsny telefon. Szukałem długo. Generalnie nie ma problemu z sakwami na telefon, ale nie na takiego bydlaka. Wreszcie znalazłem idealne rozwiązanie na popularnym serwisie aukcyjnym - sakwa Roswheel. Duża, poręczna, z idealnym rozwiązaniem smartfonowym. Sprzedawca zaznaczył w opisie, że do sakwy mieści się słuchawka z ekranem o przekątnej 4,8". Wysłałem zapytanie o ekran 5,5", sprzedawca wyciął z grubego kartonu formę odpowiadającą gabarytom telefonu i obwieścił, że z trudem, ale zmieścił się. Więcej informacji nie potrzebowałem - zamówiłem akcesorium.

 

Dzisiaj sprzęt do mnie dotarł. Pierwsze wrażenie - bardzo pozytywne. Sakwę przytwierdziłem do ramy i mostka za pomocą 3 rzepów. Telefon włożyłem do przeznaczonej do tego "kieszeni". Uff, udało się. Komora ładunkowa jest spora - wrzuciłem do niej okulary, które dosłownie utonęły w środku. Miejsca jest jeszcze sporo, więc pasuje mi takie rozwiązanie.

 

20130606185458.jpg

 

20130606185522.jpg

 

20130606190107.jpg

 

20130606190137.jpg

 

20130606190409.jpg

 

 

Jeśli podczas jazdy słuchasz muzyki, w komplecie z sakwą dostaniesz przedłużkę do słuchawek. Specjalna przegroda umożliwia wyciągnięcie przedłużki na zewnątrz. Świetnie! Co najważniejsze, mimo że ekran telefonu tkwi pod folią, można go obsługiwać.

 

20130606190300.jpg

 

Mój rower zaczyna przypominać choinkę, wsiowóz, ale mam to gdzieś. Lubię, a raczej muszę mieć pod ręką sporo rzeczy. Nie chciałbym obudzić się kiedyś z ręką w nocniku, tkwiąc w środku lasu, 25 km od domu, bez podstawowych narzędzi. Pompka, imbusy, klucze, łyżka, łatki, klej, dętka et cetera - to zestaw podstawowy. Do sakwy upchnę okulary, żarcie jakieś, klucze, cokolwiek...

 

20130606190812.jpg

 

Dzisiaj nie mogłem wybrać się na rower, więc wrażeń z jazdy nie opiszę. Nadrobię to na dniach, dzieląc się spostrzeżeniami nt. funkcjonalności sakwy.

 

Pozdrower!

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Sztyca nadal nie wymieniona! Zamiast sakiewek powineneś w 1 kolejności wymienić ją bo możesz sobie zrobić kuku i albo nawet bubu. I co wtedy gawiedź będzie czytać ? Opisy zdejmowanych szwów z du.... tyłu?? ;P

Odnośnik do komentarza

Dla szukających wrażeń urwana sztyca może wyrządzić nieco przyjemności xD

Ad. tematu to szkoda że nie jest ona okryta folią i smart wkładany w kieszonkę zapinaną na suwaczek. 

Odnośnik do komentarza

jezdz z taka sztyca dalej to rower sobie uszkodzisz, wylamiesz komin w ramie. a co do telefonu, to co ja mam powiedziec w sytuacji, gdy kupilem sobie chinczyka z 6'' ekranem ? pozdrawiam. ps. zrob cos z ta sztyca, prosze . 

Odnośnik do komentarza

Ja bym bal sie na taka usiasc a co dopiero muwic o jezdzeniu . Tym bardziej ze swoje warze. Uszkodzenie ramy murowane

Odnośnik do komentarza

Powiedz nie masz problemów z sygnałem gps w tej sakwie? Miałem taka na ramię ale złapać w niej fixa graniczylo z cudem.

Odnośnik do komentarza

Powiedz nie masz problemów z sygnałem gps w tej sakwie? Miałem taka na ramię ale złapać w niej fixa graniczylo z cudem.

 

Mam taką samą sakwe i nie ma żadnego problemu z sygnałem GPS. Ta sakwa jest naprawdę spora, mój telefon ma 4", a i tak ma on sporo luzu po włożeniu.

Odnośnik do komentarza

ja też mam Note 2 i na mojej wyprawie wzdłuż Bałtyku używałem takiego etui zamówionego z DX.com  za ~8$

 

High-Quality-Bike-Bicycle-Waterproof-Pho

 

etui zniosło dzielnie jazdę, trochę w uchwycie skakał telefon.

Z minusów to że czujnik światła jest zasłonięty i podświetlenie na auto nie działa właściwie, osobiście ustawiałem ekran na 100% świecenia żeby coś widzieć w słońcu i w ustawieniach ekranu czas podświetlenia na 15s ustawiałem aby nie zużywać za dużo baterii, a włączałem ekran kiedy musiałem sprawdzić gdzie skręcić. Dystanse dzienne w okolicach 90km robiłem tak spokojnie z włączonym naraz Endomondo i Locus, zostawało na koniec dnia około 35-40% baterii.

Przy bardzo dużych opadach deszczu raz na plaży, od środka zbierała się wilgoć i tak, folia była biała. Dla bezpieczeństwa telefonu wolałem schować go do sakwy wodoodpornej.

Tak myślałem też nad taką torebką co ty masz. Jeszcze dobrze jakby mały aparat kompaktowy się w nią zmieścił do środka, da radę :?:

I jak z odpornością na wodę :?:

Odnośnik do komentarza

GPS w telefonie

 

 

Ja swój telefon z GPS montuje w ten sposób. Kupiłem u Niemca (bo Portugalczyk nie miał) uchwyt na ramię do biegania. Pierwszy raz zamontowałem go zgodnie z przeznaczeniem i niestety się nie sprawdził. Po zatrzymaniu wnętrze pokrowca jest całkowicie zaparowane i telefon może się zepsuć. Dlatego pomyślałem o ramie. I co widzę:

1) na szerokiej ramie telefon się nie kręci i nie obraca.

2) nie ma żadnego problemu ze złapaniem FIXa. Później jak edytuję ślad to zdarzają się jakieś dziwne wybryki ale to raczej wina słabego GPS w Hazelu niż tego że gubi sygnał.

3) telefon nie moknie. Jeździłem po deszczu w trakcie deszczu i telefon jest suchy. Do tego błoto wylatujące spod kół w tym miejscu praktycznie w ogóle nie ląduje.

4) przy odpowiednio mocnym dociągnięciu gumy mocującej telefon nie obija się o ramę. Jeżdżę tak od 4 miesięcy i dalej działa bez zarzutu.

5) przy wypadku praktycznie nie ma szans na uszkodzenie telefonu. Jest tak schowany, że go w zasadzie nie widać.

Polecam ten sposób montowania telefonu.

Odnośnik do komentarza

Zachęcony opiniami kupiłem sakwę Roswheel. Może miałem pecha i trafiłem na felerny egzemplarz, ale zdecydowanie odradzam. Suwak w moim egzemplarzu zacinał się nieustannie, dramat. Sakwa w zasadzie nie nadaje się do użytku, po kilka razy trzeba próbować (lżej, mocniej, lżej, mocniej), żeby w ogóle dostać się do kieszonki.

Odnośnik do komentarza
Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...