Skocz do zawartości

pajomcek001

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    ja
  • Skąd
    Włocławek

Osiągnięcia użytkownika pajomcek001

Entuzjasta

Entuzjasta (5/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Owszem, warto kupić pulsometr. Choćby po to, żeby podczas treningu ci się nie nudziło wysłane zza rogu z Tapalka 2
  2. A widzieliście taki wynalazek? http://vimeo.com/43038579 Ofc to dla osób, co się brzydzą kasków, ale zawsze jakaś alternatywa
  3. @Sivydym a wyjaśnij mi proszę, w jaki sposób wpływa masa silnika na pracę jaką będzie musiał wykonać, żeby przemieścić tę swoją masę z A do B? Bo jakoś wydaje mi się, że zupełnie ją pomijasz. Wydaje mi się, że chcesz przekonać, że jak masa roweru się nie zmieni, ale masa silnika tak, to i tak wydasz tyle samo energii na przemieszczenie zespołu rower+silnik. Piszesz, że kolarze-zawodowcy trenują na ciężkim sprzęcie, a na wyścig wskakują na ultralekki. No to przecież jest jasne jak słońce, facet nie schudnie w ciągu dnia 7 kilo. Czy nawet 2 kilo. W tym roku na TF jakiś koleś troszkę się spasł i nie dawał rady, bo utył 2 kilo. Brakowało mu przyspieszenia itd. Jakoś przesiadka na lżejszy rower cudów nie sprawiła. gdzieś kiedyś czytałem artykuł, gdzie facet jechał wzorami, a nie teorią. Rozwiązywał zadania, podstawiał dane i wyliczał ile to mniej więcej uzysku się osiągnie. I masz rację, to jest mniej więcej ten jeden obrót korby na podjeździe. Dla zawodowca w peletonie to ma znaczenie, dla mnie - nie, bo po prostu zsiądę na chwilę, złapię oddech i pojadę dalej. Natomiast gdy wnoszę rower do chałupy, o tak, wtedy chciałbym, żeby miał 5 kilo mniej. Ale to psychologia, a nie fizyka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...