Skocz do zawartości

[Rudawy Janowickie] trip jednodniowy, niedziela 28. sierpnia


pilon

Rekomendowane odpowiedzi

Na koniec dnia, całkowicie już poważnie, dziękuję:

 

Poszkodowanym - co najważniejsze za humor-mimo-wszystko i wytrwałość!

 

Wszystkim pomagającym w opatrywaniu ran - dzięki za pomoc i współczucie, o jakie trudno w dzisiejszych durnych czasach... Brać rowerowa to jednak jest to!

 

Komisariatowi Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze - za odebranie po pierwszym sygnale na 112 i całą pomoc - szczery szacun!

 

Ekipie i ratownikom z Ortopedii i Chirurgii Dolnośląskiego Centrum Rehabilitacji w Kamiennej Górze - za ekspresowy przyjazd w góry oraz przebadanie i pomoc chłopakom - również szacun!

 

Całej ekipie - wielki szacun - jak widać wspólnie możemy wszystko!

 

Szoppersowi - za pomoc zdalną z Wrocławia - dzięki :)

 

Dzięki i dobrej nocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo goraco i serdecznie chcialbym podziekowac wszystkim, ktorzy pomogli bezmyslnej sierotce (czyli mnie) pozbierac sie, opatrzyli wieksze rany, zdjeli z grzbietu okrycia abym nie lezal na ziemi i przykryli aby nie bylo zimno... Dziekuje za ogarniecie sprzetu, za troske, za pytania jak sie czuje i czy jest ok (na tyle na ile moze byc w takiej sytuacji), za telefony i ogolnie za wszystko...

Mam nadzieje, ze niedlugo bede juz mogl chodzic lub chociaz ruszyc noga - zlaman nie bylo wiec nie powinno byc wiekszych problemow. Ciesze sie, ze moglem przejechac chociaz pol trasy w tak zacnym towarzystwie.

 

Pozdrawiam i dziekuje.

 

P.S. Zdjecie w ktorym siedze i twarz mam bardziej biala niz chusta pod kask daje do myslenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkel najważniejsze że jesteś cały - to jest najcenniejsza sprawa w tym dniu :) Jak już pycisz na Forum, to znaczy że jest good... Nie dziękuj za nic, bo nie ma za co :) I kuruj sie tam, a nie siedź przy kompie :D Teraz sen, sen, sen!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Zdjecie w ktorym siedze i twarz mam bardziej biala niz chusta pod kask daje do myslenia :)

 

Dokladnie Ziomus.. jak przegladalem foty to Twoja bladosc mnie porazila.. pieknie sie scentralizowales..

Wspolczuje bo tego typu urazy sa do bani, ale zlamania tego typu sa dopiero do bani :)

wiec uszy do goory i bedzie dobrze!

 

I tak najgorsze z tego wszystkie, ze zlamalem sobie paznokcia... :laugh: nie wiem czy uda mi sie z tego otrzasnac w tym roku.

 

I cale "golenie sie pod lachony" poszlo w piety ;) zlamany paznokiec Cie zdetronizuje... :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zyciu nie golilem sie pod lachony ani w ogole przedstawicielki plci odmiennej od mojej :) Skrobanie lepetyny wynika z pewnej dozy szacunku dla innych homo sapiens i dla ich poczucia estetyki :)

 

Moi mili nie jest dobrze.. majaczy biedactwo w goraczce ;) myslalem o goleniu "paszczy" :P ale spox.. fajnie ze nie idziesz jutro do roboty nie? :D ja tymczasem zawijam mandzur

 

dobranoc dla wsio; pozdro "polamancu" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro detek nie uzywasz to zastosuje sprawdzona dzisiaj metode "dziurawej koncowki" a uwierz, ze jazda z mokrym tylkiem do przyjemnosci nie moze nalezec ;P

 

Kurczaki wchodizmy na sliski grunt ;)

 

Forumowicze i Sabo! nie podazajcie ta droga! ;) 4 ril dobranoc - regenerujacego snu Misiaelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał dobrze że się na potłuczeniach skończyło :)

 

....sprawdzona dzisiaj metode "dziurawej koncowki" a uwierz, ze jazda z mokrym tylkiem do przyjemnosci nie moze nalezec ;P

Bartol będzie niepocieszony że mu nie zapomniano zepsutego 'zwieracza' i cieknących pośladuff :icon_mrgreen:

ps: szkoda że nie udało nam się dotrzeć do celu ale przynajmniej można było zobaczyć jak ludzie potrafią się zorganizować i sobie nawzajem pomóc - w dzisiejszych czasach ciężko o bezinteresowną pomoc. Pilon - za organizację wycieczki, ekipy ratunkowej duży rispect.

Dla Bartola - za podwózkę sprzętu również - bez fury byłoby ciężko :confused:

ps2: droga na dworzec była bardzo fajna - podjazdowo-zjazdowa :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam wielce, przynajmniej było dużo śmiechu z cieknącego worka i mokrych pośladów :icon_mrgreen: .

Podwózka - drobiazg. Chrapanie kolegi w drodze powrotnej bezcenne.

Droga na dworzec faktycznie spoko (choć asfaltowa). Jak zobaczyłem jak przy 60 km/h skaczesz nad rozwalonym asfaltem to już myślałem, że zaraz będzie kolejna gleba, tym razem moja.

Wiemy już co i jak z Majkelem, a jak reszta poobijanej ekipy? Zwłaszcza kolega z kilkoma dziurami w łapie.

 

PS: Ina mówi, że piszę posty jakbym telegrafy wysyłał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej! Dzięki panowie i piękne panie za fajną może ciut krótką wycieczkę.

Wszystkim poszkodowanym głowa do góry i tyłki na sidełka jak najszybciej!!!

Podsumuję tak: Super frekwencja, super pojazdowo podprowadzacjąca w pierwszym etapie trasa.

Kupa dobrego humoru i śmiechu co nie miara w doborowym towarzystwie!

Później niestety zbytnia brawura (moja niestety też) i upadki z na szczęście nie takimi poważnymi konsekwencjami jak się na początku wydawało.

Szybka akcja ratunkowa i opatrywanie rannych, pełen respekt za to! (środki opatrunkowe i odkażające w ekwipunku)

Mam nadzieje jak najszybciej spotkać się znów w tak licznym gronie (za tydzień?)

Pozdro!

Ps. Dzięki za foty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaktualizowałem zdjęcia na Picasie o geotagi, dodałem widok śladu na tle zdjęcia sat oraz profile wysokościowe. Wrzuciłem też ślad (plik GPX z Garmina) i zdjęcia na Everytrail Rudawy na Everytrail

UWAGA! WAŻNE! Jeżeli ktoś nie życzy sobie upubliczniania zdjęć ze swoją podobizną - proszę o kontakt. Obiecuję usunąć najszybciej jak to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga! Tomek pisze teraz:

Wielkie dzięki za opatrzenie ran, koledze z karetki życzę szybkiego powrotu na siodełko, pomimo tego że miał lepsze miejsce w karetce to i tak nie chciał bym być na jego miejscu. Powoli dochodzę do zdrowia choć jedna ręka nie ruszam jeszcze. Z niecierpliwością czekam na kolejna wyprawe, 17 moze byc :thumbsup:

Uwaga! Koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegapiłem ten temat, a szkoda, bo od jakiegoś czasu planuję Rudawy Janowickie. Poszkodowanym życzę powrotu do zdrowia. A ze swojej strony mam prośbę o udostępnienie pliku gpx. Z tego co zrozumiałem te tracki, które wrzuciliście pokrywają tylko część zaplanowanej trasy, więc byłbym wdzięczny za plik z całością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...