Skocz do zawartości

[Rama] Lynskey Helix pro26


sapek67

Rekomendowane odpowiedzi

Korba karbonowa jakoś nie pasuje mi do tytanowej ramy, ale jest kiepski wybór w nie-karbonowym błyszczącym alu.

XTR980 (najprędzej)/ tak jak wybrałeś (kolor kwestia gustu)/ Turbine, ale wszystkie nie są na BB30, a brak tego byłby sporym minusem IMO.

 

Ewentualnie ładnokształtny Rotor 3d o małym q-factor (ale grafika...) albo dyskretne Next SL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

hm, problem korby mam z głowy bo już ją mam ale jakbyście moi mili jakieś dobrą przerzute na tył polecili wraz z manetkami??

to byłbym wdzięczny

 

Może nowy xtr?, nie za bardzo plebejski byłby ? :D

 

-no i kiera? CB cobalt 3, się mi podoba ale opinie są różne, w tych 3 częściach; przerzutka ,manetki i kiera mogę zdanie zmienić za Waszą pomocą :thumbsup:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kierownica -tylko Moots ( choćby ze względu na mostek i rurkę poddupną) ewentualnie Van Nicholas .

W kwestii zmieniarki to wyboru zbytniego nie ma.

XTR- jeszcze nie tak "plebejski" jak X0 (jeśli mówimy o nowym XTR) ,ale mają jedną wadę- manetki są obrzydliwe ( plastik goni plastik), dlatego chyba jednak bardziej X0 .Ewentualnie hydrauliczny Acros, ale to już zabójstwo dla portfela

Korba- FSA Afterburner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Durnykot z Ciebie bo korbe to On już ma. ;)

Rurki takie jak wyżej, mi by pasował tu napęd XX, przynajmniej korba i tylna zmieniarka, najlepiej pooglądać trochę ti rowerów i wziąć z nich przykład, możemy mnożyć przykłady części ale po co? :)

Zobacz też rowery Baum.

Sent from my HTC Magic using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ja bym pakowal korbe extralite w lila kolorze :thumbsup:

 

To w koncu na jakiej korbie stanelo?

 

Jaka masz kasete (mam nadzieje, ze Ti)? Jak nie jest to ograniczeniem w wyborze zmieniarki, to bierz xx z manetkami.

Kiera, tu chyba nie ma sie nad czym zastanawiac, propozycje padly powyzej.

 

Wiecej zdjec byloby mile widziane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że jak to twój "główny" rower, to nie baw się zbytnio w retro-nostalgię, tylko normalnie, po ludzku: wpakuj terralogica, jedną pełną grupę napędu i karbonowe rurki, gdzie trzeba :) Tylko za bardzo od kolorystyki stealth bajka, czyli "roweru Batmana", nie wypada odchodzić. Chyba :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hi,

Też myślałem o xtr, fakt manety nie grzeszą pięknością, myślałem podpicować to Yumeyą,ale zrobiłbym to wbrew sobie; (złoty kolor :wacko: ) dobry na szyję fanów disco polo

 

Z racji między innymi takiego testu ;

 

 

wybór mi się troszkę rozjaśnił

 

kiera,cóż ubraną we wszystko co potrzebne mało ją co widać, a z czasem też można wymienić, jak się znudzi na coś w Ti.

 

co do Acrosa ,nieżle mi w łepie namieszał ,ale dobrze jest mieć cel na przyszłość, tak więc może za jakiś czas....kto wie

 

Co do kasety mam na celowniku sram CS XG-1099 XX 10Rz 11-36

 

Chyba ,że podrzucicie jakąś inną myśl co do kasety

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak ta kaseta to wybor reszty jest oczywisty XX!

Mam taki zestaw z ta kaseta i naped dziala miodzio.

Moglbys wrzucic lzejsza ti recon/nino ale nie zmienia tak dobrze jak sram czy shimano, z tego co ludzie pisza dziala jakby z lekkim opoznieniem.

 

Nastepne pytanie gdzie bedziesz z tym rowerem jezdzil?

Moze kaseta szosowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt 1415chris ..Nastepne pytanie gdzie bedziesz z tym rowerem jezdzil?

 

 

 

 

jak to gdzie ? do kościoła ,tylko w niedziele oczywista

 

No bez jaj,nie pytasz chyba poważnie :027: Góra dół góra dół góra dół..... u mnie tylko tak się da ;)

 

manety XX są 2x10 ja potrzebuję manety 3x10 więc będzie XO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedni trójkąt Twojej ramy jest obłędny. Szkoda, że z tyłu zabrakło polotu ale i tak całość prezentuje się nienagannie. Jeśli mogę Ci coś doradzić, to sprzedaj póki możesz sztycę Moots-a. O ile mostek spełnia swoją funkcję (choć masa i zastosowane rozwiązania konstrukcyjne to epoka króla Ćwieczka) i można by go w ostateczności zostawić, tak sztyca po prostu nie nadaje się do jazdy z racji wadliwego w swym pomyśle jarzemka.

Swego czasu nabyłem sztycę Cinch (że niby poprawiony model względem starszego) i niestety jedna śruba nie jest w stanie utrzymać siodła w jednej pozycji. Na dziurach przesuwa się ono w górę lub w dół. Zresztą, wystarczy wpisać w Google coś à la "Moots slipping problems".

Później kupiłem coś jeszcze lepszego, czyli sztycę Kent Eriksen (założyciel Moots-a), która to cieszy się jeszcze większą renomą niż marka wspomniana wcześniej. Znów koszt na poziomie przyzwoitej ramy MTB i co? Na pierwszej przejażdżce po płaskiej jak stół Warszawie siodło poszło w górę a ja miałem ochotę pierdyknąć rowerem do Wisły. Na koniec mój trzeci zakup: Dean Ultra-Lite Titanium Seat Post okazał się wreszcie strzałem w 10-tkę, no ale w nim jarzmo jest bardziej przemyślane i skręcane na dwie przeciwstawne śruby. Ważę ok. 66 kg. więc nie wyglądam na Obelixa.

Jeśli możesz, to wymień to dziadostwo (nie trzeba bać się tych słów :-)) na coś innego; zaoszczędzisz sobie tylko nerwów. Jeśli nie potrzebujesz setback-a, to choćby Lynskey robi piękną sztycę. Tune na XX lecie firmy wypuścił jeszcze lepszą. Możliwości jest mnóstwo.

Ciekaw jestem gotowego roweru i gorąco kibicuję, aby przyniósł Ci jak najwięcej radości z jazdy bo nothing looks, rides or lasts like titanium :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, to ważne i przydatne uwagi

rower to próbowanie i testowanie tego czy owego a człowiek uczy się na błędach.

 

 

 

 

 

co do sztycy ,szkoda ,że wcześniej się tu nie pojawiłeś :) (poszedł wczoraj przelew)

 

Cóż, jestem dobrej myśli ,że wszystko będzie ok, a sztyca stanie na wysokości zadania i nie będzie płatac figli, jeśli będzie coś nie tak z nią ,trudno ,wymienię na inną

 

Obecnie pod tyłkiem mam ROOX, ładnych parę lat i bez najmniejszych zastrzeżeń ani milimetra w tą czy tamtą

 

Przeglądne potem wymienione przez Ciebie. Wszak nad Tune też się zastanawiałem kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację; uczenie się na błędach to część rowerowej egzystencji ale w przypadku, gdy wydajesz c.a. 1000 i więcej zł. na sztycę, warto tych błędów unikać :-)

Mam nadzieję, że nie będziesz miał z nią żadnych kłopotów a jedynym problemem będzie wybór trasy na dziś ;-)

Z mojej strony polecam Ci skręcić jarzmo naprawdę mocno kluczem dobrej jakości (Bondhus). Możesz także dać tam cienką warstwę pasty Finish Line Fiber Grip. Najgorsze jest to, że możesz tak jeździć kupę czasu, aż sztyca strzeli w najmniej spodziewanym momencie (w moim przypadku na zawodach).

Zawsze najpewniejszym systemem mocowania są dwie śruby jak we wspomnianym Lynskey czy Tune. Niestety Tune ma mały punkt podparcia dla prętów siodła; z kolei w Lynskey część ta zrobiona jest z karbonu. W razie problemów zawsze możesz pomyśleć nad produktami Dean, Black Sheep (ale z nimi kontakt nie istnieje), Skyde, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŁŁŁŁŁŁAAAAAAAA!!! :wacko:

Oszaleję Warszawiacy jak ja was nie lubię...... :D;)

 

ufff , udało się anulować przelew.

 

No to zmiana koncepcji.Pójdę za ciosem i zapoluje na sztyce Lynskeya (chyba)ma takie samo rozwiązanie jak obecny mój Roox. On mnie pomimo upływu ponad 10 lat jazdy na nim jeszcze nie zawiódł.

 

Co do mostku ,chm ,mam w szufladzie z dawnych czasów Thomsona,(nowy w woreczku :icon_lol: ) na jakiś czas starczy ,jak mi wpadnie jakiś pomysł to go wymienie.

 

Fakt uczenie się na błędach bywa kosztowne, ale jeśli można tego uniknąć ba nie podejmować ryzyka i kupować w ciemno zwłaszcza, że koszty nie są niskie to czemu nie skorzystać ?

 

 

 

Widzisz ,Twój jeden post potrafi zawrócić kijem Wisłę tylko dlatego ,że poparty jest praktyką i doświadczeniem

 

Osobiście wolę jeden taki post niż 1000 li tylko teoretycznych ,zresztą ,chyba kazdy rozsądny tak woli

 

Ja osobiście mam tak ,że jeśli nawet w teorii pada cień podejrzenia na coś co poddawane jest analizie teoretycznej i jest wątpliwa tego jakość to to omijam ,nie mówiąc już o tym ,że coś nawaliło w praktyce

 

Ta jedna śruba w sztycy moods jakoś mi się podejrzana wydawała od zawsze(jażmo) myślałem sobie ,że musi być przez swą budowę jakoś solidniejsza ,a tu masz........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem Starachowiczaninem co nie znaczy, że Warszawy nie lubię ;-)

Lynskey to naprawdę piękna sztyca i ma pewne mocowanie siodła. Sądzę, że będziesz z niej zadowolony.

Odnośnie tytanowego kokpitu...

Ja początkowo w swoim rowerze chciałem użyć ti mostka, oraz kierownicy z tego samego materiału. Później jednak wybór padł na combo. Z pewnych powodów miałem już ich kilka ;-) (m.in. AlTira, Rychtarski) aż w końcu zrobiłem coś pod własnym brandem: https://picasaweb.google.com/punkxtr/EterniTiStemBarComboPrototype02

Cóż mogę napisać. Kiedy masz w rowerze amortyzator dobrej jakości; to tytan w kokpicie jest bardziej "lajfstajlowy", gdyż specyficzne właściwości tego materiału nie mają tu wielkiego pola do popisu. Nieco inaczej jest w przypadku, gdy masz sztywny widelec, bądź twardo zestrojony sztucieć. Wówczas faktycznie combo filtruje wszelkie niepożądane drgania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się ,dlatego nie mam szczególnego parcia na kierę z tytanu

 

Powracając do sztycy Lynskey, z tego co widzę w razie draki można to co z karbonu wymienić i zastosować tak jak to ma np ww Roox lub Tune

 

Sam ten kokpit robiłeś ?? :nuke::thumbsup:

 

z czego to jest?(materiał) ,pewnie czasopracochłonne to było , przyznam klama mnie opadła ,robi wrażenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiał kokpitu to tytan (stop 3Al/2.5V).

Wykonanie całości zleciłem zagranicznemu wykonawcy, a ja zająłem się resztą, czyli projektem. Chciałem mieć najlżejsze combo na świecie (w słusznym zresztą rozmiarze) przy zachowaniu rozsądnej sztywności. Chcę jeszcze zrobić sobie tytanową korbę w systemie HTII, bo choć na ebay.com można kupić choćby nowe Morati: http://cgi.ebay.com/Morati-MTB-Cranks-NOS-never-used-perfect-110-74-175mm-/280710295201?pt=Cycling_Parts_Accessories&hash=item415ba32ea1#ht_500wt_1076, to jednak mocowanie na kwadrat i więcej pękniętych niż jeżdżących korb czeskiego producenta nie zachęca do zakupu ;-)

A wracając do tematu, z niecierpliwością czekam na fotki całego Twojego sprzętu i poszczególnych rarytasów :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łłłłłe ,no piękny cocpit zapodaj cenę jego (może być na PW) żeby nie drażniło :)

 

nie ukrywam ,że poszczególnych kilka części w nim będzie sukcesywnie wymieniane (np mostek, może korba ,zmieniarka)

 

strasznie się przypaliłem na zapodanego przez kolegę Acrosa.Szukam teraz w necie opinii użytkowników onego (trzeba ,muszę wsio tłumaczyć w translatorku ,a jak wiadomo z nim nie łatwo ,wpisując nic nie wyszło tłumaczy kupa ,a to może wpłynąć i zaważyć na netową ocenę danego przedmiotu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, te obłości i CNC otworki Acrosa budzą straszliwe rządze :icon_cool:

Niemniej jednak ja do tego systemu mam kilka, teoretycznych, zastrzeżeń. Otóż w tradycyjnym, linkowym systemie gdy ulega on rozregulowaniu, często przy zmianie biegu przerzutka terkocze i łańcuch nie może przejść na kolejną zębatkę. W takim przypadku możemy podkręcić baryłkę regulacyjną przy manetce, czy też dociągnąć bieg dźwignią. A co w Acros-ie, gdy system się zapowietrzy czy też rozreguluje? Człowiek będzie jechał do domu xx kilometrów z niedziałającym napędem?

Po drugie przerzutka przednia. Jest to bardzo newralgiczny element, szczególnie podczas jazdy w górach. Wodzik w Acros-ie jest dość prostacki i zastanawiam się, czy po prostu da sobie ona radę w prawdziwym terenie, a nie na stojaku. Zresztą na poniższym filmiku:

w 1:05-1:06 widać i słychać jak po redukcji łańcuch wściekle trze o wodzik, po czym koleś błyskawicznie zmienia bieg ;-) W dodatku zmiana ze środka na blat IMO wcale nie jest "very smooth, very precised". I to na stojaku. Tutaj wodzik przerzutki ma ściśle określony ruch; ani milimetra mniej, ani milimetra więcej. W klasycznym systemie przy wrzucaniu biegu dociągasz cyngiel manetki jeszcze po załączeniu się wszystkich zapadek, dzięki czemu bieg wchodzi płynniej i szybciej.

Na koniec kwestia ilości zmiany biegów. Manetką możesz kliknąć sobie na raz o 3 biegi. Pytanie tylko, jak z ergonomią takiego rozwiązania i czy taki ruch nie będzie wymagał cyrkowej ekwilibrystyki od naszego kciuka. Szybka zmiana biegów to podstawa. Pół biedy, jeśli nie ścigasz się tylko jeździsz w jakiejś dziczy, gdzie możesz klikać sobie do woli. Jednak na maratonie, czy nawet spontanicznym wyścigu z kolegami (a ręczę, że jak będziesz miał Acros-a, to każdy będzie chciał Ci udowodnić, że po co Ci taki sprzęt ;-)) może być niesympatycznie.

To oczywiście tylko moje dywagacje nie potwierdzone praktyką. Może w rzeczywistości to super sprzęt? Być może warto jednak poczekać na elektroniczną wersję XTR-a, lub zainteresować się starszym, trwalszym i niekiedy lepiej działającym sprzętem sprzed dekady? Możliwości są wprost nieograniczone :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ,właśnie wczoraj oglądałem ten filmik,przyznam że nie wziąłem pod uwagę ,że rower znajduje sie na stojaku a napęd jest czyściuteńki(ot zwykłe zauroczenie )

.Myślę ,że kwestia kciuka ,czy zmiany biegów to kwestia tylko wprawy i przyzwyczajenia się.

Na nasz rozum za tę cenę oczekujemy cudów , na ichniejszy przelicznik zarobków to kwestia tylko decyzji typu; nie będzie pasić to zmienie lub kupię inny.Tak bywa.Szkoda ,może ktoś się tu pojawi kto taki sprzęcik praktykuje, chyba że za jakiś czas zostanę pierwszym testerem onego :icon_wink:

 

no fakt ,teren po którym śmigam nie jest usiany różami i bywa całkiem harcorowy

 

Powracając do mojego Mtb, stery mam Caane creek 110 classic

 

Co do olinkowania to pewnie zapodam Nokon

 

kanapa hm, tu się ślinię na SWIFT Brooks Ti

 

Kosma ; :thanks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

p1050222l.jpg

p1050216n.jpg

p1050214.jpg

p1050208b.jpg

p1050207p.jpg

 

 

Witojcie

Wszystko nabiera kształtów. Oto szkic bez gum i kabelków oraz tego czy owego.To jest wizja na sucho :icon_wink:

ramo rośnie w siłę, na razie trzyma się kupy tylko dzięki równowadze

brak tego czy owego na zdjęciu z racji technicznej

jeszcze tylko małe co nieco trzeba i będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry łotr bedzie.

 

:thumbsup:

 

zastanawiam się tylko nad zmianą kątu mostka .Teraz jest zero , chciałem - 6 bo zawsze na ujemnym było ,coś mnie się przy zamówieniu pokićkało i wziąłem zero :wacko: . Tak teraz patrze i myślę, że to zero wcale nie jest takie najgorsze :icon_lol:

 

Plecom by było przynajmniej lżej :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...