halfcocked Napisano 1 Czerwca 2011 Napisano 1 Czerwca 2011 Wczoraj podczas jazdy na jakims wyboju uslyszalem charakterystyczny trzask. poczym siodelko przechylilo sie do tylu. po powrocie do domu dokrecilem ta sube pod siodelkiem do oporu dzis kontynuowalem jazde, ta sama sytuacja, siodelka nie da sie juz za cholere dokrecic. Po demontarzu siodelka zauwazylem ze zeby ktore odpowiadaja za trzymanie siodelka pod odpowiednim katem takze sa juz niezle zdarte. Czy istnieje jakas mozliwosc dokupienia czesci jarzma ktora bezposrednio styka sie z siodelkiem i w ktora to czesc wkrecamy srube? Czy musze kupic nowa sztyce i wywalic kolejna stowe na ten cholerny rower. Niecaly tydzien temu zmienialem polowe osprzetu itd co dzien mam nowe rewelacje krew mnie juz zalewa. a moze przy mojej wadze dobrych 110 kg, ten spodob mocowania siodelka to pomylka? czy jest cos trwalszego czy to kolejna czesc ktora sie zuzywa "z premedytacja" ku uciesze producentow? Rower HARO Flightline, model z 2009 roku. Sztyca wg producenta Pivit z odgieciem na koncu
nanek3 Napisano 1 Czerwca 2011 Napisano 1 Czerwca 2011 Z tego co wiem, to raczej nie da się tego wymienić. Tutaj dobrym rozwiązaniem powinna być sztyca bez offsetu(?) Sztycka. Prędzej się złamie sama sztyca, niż elementy mocujące siodełko. A jeżeli masz trochę czasu i chęci, to bierzesz trójkątny pilnik, ustawiasz siodełko na żądanej pozycji, zaznacz wcięcia po obydwu stronach żeby pasowały do siebie i piłujesz tak na 2-3 mm, tworząc trójkątne ząbki po obydwu stronach. Minus tego rozwiązania, to bardzo duży skok kąta nachylenia przy zmianie o jeden ząbek. Uploaded with ImageShack.us Tam gdzie czerwone, powinno zostać nadpiłowane, tak aby zgrywało się z tymi nadcięciami z dołu. Mam nadzieję że pomogłem.
halfcocked Napisano 1 Czerwca 2011 Autor Napisano 1 Czerwca 2011 z tymi zabkami ot niezly pomysl. dzieki Chodzi mi o ten element ktory nie trzyma sie sruby: http://img14.imageshack.us/img14/9745/222sv.png na pewno nie mozna kupic jego samego? sztyca to dobre 100 zl a taki klocek kosztowalby pewnie max 10 zl
Mod Team Odi Napisano 1 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 1 Czerwca 2011 Nie kombinuj, kup nową sztycę. I spokojnie może być połowę tasza niż piszesz. Tylko dokładnie pooglądaj jarzma i zobacz, które będzie się lepiej trzymać. Ważę 58kg a też już miałem sztyce z podobnymi rewelacjami.
kepa416 Napisano 1 Czerwca 2011 Napisano 1 Czerwca 2011 W sumie to jest tak że jak się za mocno dociąga śrubę to ona się rozciąga i traci swoje własności mechaniczne, ja ważę 105 kg mam ritcheya comp i wydaje mi się że jarzmo mimo dwóch śrub i dokręcenia ręką na maksa i tak się samo przekrzywia. Za to same sztyce z zębatkami jak przedstawia rysunek wyżej są jedynie użyteczne gdy dolegają w całości ząbki do siebie bo np przy dużym przekrzywieniu traci to na jakości. Najlepiej poszukaj czegoś z dwoma śrubami
fw66 Napisano 2 Czerwca 2011 Napisano 2 Czerwca 2011 Miałem ten sam problem Jednak z mojej winy. Za pierwszym razem za słabo przykręciłem śrubę i na wybojach ... trrrach - ścięły się ząbki. Musiałem wziąć ostry przecinak i cały wieczór poprawiać ząbki. Skręciłem na maxa i przez rok nie było problemu. Ale ostatnio coś mnie podkusiło by wypróbować inne ustawienie siodełka. I znów za słabo skręciłem ... trrrach Znów musiałem wydłubać ząbki, ale teraz wkręciłem też małą śrubkę na której oparło się jarzemko . I w tej chwili na pewno nic się nie ruszy.
Mod Team Odi Napisano 2 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 2 Czerwca 2011 ...mam ritcheya comp i wydaje mi się że jarzmo mimo dwóch śrub i dokręcenia ręką na maksa i tak się samo przekrzywia. Bo Ritchey Comp ma właśnie taką dupowatą, niepraktyczną budowę jarzma. Do roweru miejskiego dla lekkiej kobiety może się to nadaje, ale do jakiejkolwiek ostrzejszej jazdy już nie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.