Skocz do zawartości

[ Napęd ]Chrobotanie w napędzie po 300km


RadekRadek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za opinię Beskid. Ani grosza nie włożę w ten rower. Jest gwarancja, paragon i ma być zrobione. A że tam pracują piekarze, no to cóż mogę poradzić ;)

 

 

Rzeczywiście może troche niejasno z tymi luzami pojechałem.

 

beztytuugqp.jpg

 

Nie ma luzu wzdłuż ośki, ale jest jakby luz boczny. Strzałki pokazują jak mogę poruszyć kasetą a czerwone cienkie kreski pokazują nowe ustawienie zębatek względem osi. Jeśli coś nadal jest niejasne to proszę napisać.

 

Przy okazji chciałbym podziękować za całą pomoc i sugestie użytkowników. Dziękuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem jest podobny. W miejscu gdzie mieszkam nie ma serwisu z prawdziwego zdarzenia, więc usterkę musiałem zdiagnozować sobie sam. Rower: Level A2 2011. Objawy podobne jak opisane w temacie (stukanie, chrobotanie). Prześwietliłem suport, korbę, łańcuch, do tego ponowne smarowanie. Wszystko wyglądało ok, ale problem nie zniknął. No więc zdjąłem tylne koło i chwyciłem za kasetę - eureka! - znalazłem minimalny luz na kasecie, kiedy kręciłem nią do przodu, zgodnie z pracą napędu. Okazało się, że ten luz przekazywał na kasetę bębenek... Podobny przebieg jak u kolegi (300 km) i takie jaja?? :/ Pan w sklepie radził wysłać tylne koło do serwisu, ale 2-3 tygodnie bez roweru - no way! Stwierdziłem, że jak będzie potrzeba kupie nową piastę i założę ją sam. Informacji co i jak zrobić jest mnóstwo w necie. Z serwisami różnie bywa - złe diagnozy są na porządku dziennym (jeden Pan też stwierdził, że łańcuch się wyciągnął :P), a poza tym zawsze mogą znaleźć jakiś kruczek, że to wina klienta, że brak zrobionego przeglądu... Lepiej kupić komplet narzędzi i samemu serwisować rowerek. Wiemy przynajmniej co i jak. Zawsze można wysłać samą uszkodzoną część, a nie cały rower.

 

To, co po swoich doświadczeniach radziłbym autorowi tematu:

 

- sprawdź gdzie dokładnie występuje ten luz - czy jest to wina kasety, czy problem tkwi głębiej w piaście

 

- druga sprawa (ktoś pomyśli, że zwariowałem) - zmiana smaru. Spróbuj! W moim przypadku problem uwidaczniał się po paru dniach smarowaniu łańcucha tym samym smarem co kolega(FL zielony). Czyściłem łańcuch, smarowałem, a po paru dniach to samo... Posmarowałem łańcuch FL czerwonym (Teflon +) i problemu nie czuć praktycznie wcale!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu tak jest jak kolega pisze wyżej? Ano temu że zielony zbiera masę brudu, co jednoznacznie przyczynia się co chrobotania (mielenia). Tylko bardzo dokładne wytarcie łańcucha po smarowaniu niweluje ten przykry efekt. Z czerwonym FL takich problemów nie ma, ale szybko skubany ucieka z buteleczki. Rohloff to jedyne sensowne wyjście. Jest gęsty, ale nie lepki. Sprawia, że napęd naprawdę zaczyna płynnie i cicho pracować przez długi czas do kolejnego smarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu tak jest jak kolega pisze wyżej? Ano temu że zielony zbiera masę brudu, co jednoznacznie przyczynia się co chrobotania (mielenia). Tylko bardzo dokładne wytarcie łańcucha po smarowaniu niweluje ten przykry efekt. Z czerwonym FL takich problemów nie ma, ale szybko skubany ucieka z buteleczki. Rohloff to jedyne sensowne wyjście. Jest gęsty, ale nie lepki. Sprawia, że napęd naprawdę zaczyna płynnie i cicho pracować przez długi czas do kolejnego smarowania.

 

 

To prawda. Takie są szeroko opisywane na forum plusy i minusy zielonego i czerwonego FL-a. Co do Rohloffa, to miałem już zamawiać w tym tygodniu, ale wyniknął problem z piastą. Chrobotanie to skutek uboczny właściwości FL-a CC, ale jaki sposób, w tajemniczych okolicznościach, na czerwonym FL-u przestaje być odczuwalny opisywany przeze mnie luz na bębenku/kasecie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, dziwne ale prawdziwe... FL T+ w żadnym wypadku nie niweluje luzu - tak dobrze to nie ma :P. Na teflonowym smarze łańcuch jest bardziej suchy, mniej łapie syf, bardziej przylega. Jaki to ma wpływ na odczuwalność luzu?? Nie mam zielonego pojęcia! Pojeżdżę parę dni i zobaczę co będzie. Nie zmienia to faktu, że problem tkwi w bębenku tylnej piasty i w przyszłości będzie wiązać się z kupnem nowej. Jak sobie pomyślę o zaplataniu koła... :/ Wyprzedzając mój późniejszy dylemat - co możecie polecić do kasety Shimano Alivio CS-HG40, 36H, tak do ok. 100 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za uprzejmością serwisu wymieniliśmy na kilka dni kasetę i łańcuch na nowe - na razie wygląda to dobrze, więc może jednak przyczyną była kaseta, ale to wszystko jeszcze się okaże.

 

No kaseta jest mocowana na bębenek. Jak bębenek był wytarty lub kaseta miała tam luz to dlatego chodziła ci kaseta na boki.

Ważne że problem w końcu udało sie rowiązać.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam również problem z chrobotaniem zwłaszcza przy mocniejszym ciśnięciu na pedały.

Kaseta cs-hg30-81. Wymieniłem łańcuch. Na starym łańcuchu nic się nie działo. Rower był cichutki. Na nowym po około 300 km zaczęły się trzeszczenia. Byłem w sklepie rowerowym gdzie kupiłem łańcuch. Jest to również serwis rowerów.W między czasie zorientowałem się że sprzedawca wcisnął mi łańcuch UG. W skrócie to sprzedawca żeruje na niewiedzy klientów. I potrafi tylko wymieniać podzespoły. Nie potrafi wykryć usterki. Więcej tam nie pojadę. Teraz chodzi mi o to czy przyczyną moich problemów jest rodzaj łańcucha? Kaseta jest w stanie dobrym z tego co widzę po ząbkach, jeden łańcuch powinna jeszcze spokojnie wytrzymać. Trzeszczenie dobiega gdzieś jakby z korby. Suport wymieniałem w ubiegłym roku, więc powinien być sprawny. Najprościej byłoby wymienić kasetę, łańcuch, ewentualnie korbę, tylko chcę zajeździć stary napęd skoro wygląda na jeszcze sprawny. Może jakieś rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne wieści w sprawie mojej zagadki. Chyba najbardziej tajemniczy przypadek z jakim się spotkałem ;)

 

Nowa kaseta i łańcuch:

-pierwsze 100km - cichutko, po tym czasie narastało chrobotanie, stukanie

-po 200km zaczyna się wyciszać i jest coraz coraz lepiej i jest praktycznie niewyczuwalne na większości biegów

-po 300km posmarowałem łańcuch zielonym FL'em i zaczyna chrobotać jak nigdy. Kolejne kilkanaście kilometrów napęd się dociera i chrobocze coraz mniej :D

 

Dlaczego smar, który powinien usprawnić pracę napędu psuje ją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wybaczcie długą nieobecność ale byłem zajęty i miałem parę innych spraw.

 

Dzisiaj wyczyściłem doszczętnie łańcuch i napęd i posmarowałem FL'em. - chrobocze, ale o dziwo najbardziej na biegach 1-4. Z miejscowym serwisantem doszliśmy do wniosku że to musi być wina piasty lub bębenka, bo inne opcje raczej wykluczone. Trzeba będzie włożyć inne koło do mojego roweru (same kompletne koło, bez kasety) i zobaczymy.

 

Może sprawdzi się teoria Mickey'a, że "Chrobotanie może być spowodowane przez złę skręcenie tego i w środku jak masz luz chroboczą ci śruty o bębenek. "?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ponownie.

 

 

Włożyłem nowe koło i niestety nic to nie dało. Chrobotanie jest nadal to samo, więc powiedzcie Panowie, o co tu chodzi?

 

Łańcuch i kaseta wymieniona na nowe - zaczyna chrobotać po 200km

Koło wymienione na nowe i dalej chrobocze tak jak chrobotało.

 

Wygląda na to że to kaseta/łańcuch tak? Tylko jak to możliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wyczyściłem rower naprawdę konkretnie z kilkukrotną, wielogodzinną kąpielą w ekstrakcyjnej, dałem wyschnąć, wkładam na rower i bez smaru rower działa idealnie, zero chrobotania, jak wyjęty z pudełka, z tą róznicą że łańcuch dzwoni, (bo jest suchy) Polewam Finish Line zielony i zonk. Po przejechaniu metra znowu chrobocze, a nawet nie zdążył złapać syfu. Znów do kąpieli, szejkowanie, szczotkowanie. Tym razem olej silnikowy - jest o wiele lepiej niż Finish line.

 

Czyli mamy rozwiązanie? Niewłaściwy olej? Chyba kupię Rohloffa, to chyba moja ostatnia deska ratunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z gór. Coś strzela w napędzie, trzeszczy jakby metal o metal. Każde naciśnięcie na pedały.

Parę dni czyściłem rozbierałem, smarowałem. Jaki był powód? Nie spd, nie łożyska korby, nie sztyca.

Musiałem dokręcić ośkę piasty, po prostu dwie śruby piasty. I cisza. Na kole był delikatny luz, wyszło to przypadkowo. Nigdy bym na to nie wpadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...