Skocz do zawartości

[Kobiety] Kolor roweru jest najważniejszy.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie ważne jaka rama ważne jak wygląda nie ważny osprzęt wążniejszy jest kolor np. siodełka :D czy ozdoby i ogólny wygląd. To jak będzie pasował do niej, większość kobiet tak się zachowuje wiadomo że nie wszystkie. Też tak macie ze swoimi kobietkami ?

Napisano

Moja żona musi mieć wszystko ładne i markowe. Z rowerem było podobnie, choć tutaj może zbyt dobrego osprzętu nie ma :/ Ale ważne, że rower jest ładny ;)

Napisano

Powiedzmy sobie szczerze, 80% facetów na tym forum patrzy na wygląd roweru co najmniej tak, jak kobiety, a raczej bardziej obsesyjnie.

Może nawet nie być wygodnie, byle było ładnie. Kobieta by tego nie zrobiła. Idźcie lepiej na rower, zamiast podnosić ten sam temat 10 raz..

Napisano

Spidy, masz styczność z rowerową większością kobiet? :) Powiedziałbym że zdecydowanie nie większość kobiet tak się zachowuje. Dlaczego?

 

1. zdecydowana większość kobiet po prostu kupuje rower. Nie znają się na tym, sugerują się informacjami w internecie, gdzie producenci lansują geometrię i specyfikę rowerów dla kobiet albo opierają się na sugestiach sprzedawców, które bazują na oferowanym produkcie. W takim przypadku kobiety kupują to co jest dla nich a produkt stworzony pod tym względem jest wymysłem producenta, do tego często o wiele węższym zakresie wyboru. Wg mnie męska próżność jest pod tym względem o niebo większa heh.

2. wiele kobiet jeździ rowerem bardzo rekreacyjnie, więc walory wytrzymałościowe, technologiczne czy techniczne nie mają znaczenia.

3. gdy klientka przychodzi do mojego sklepu sprzedawca prowadzi ją od razu do działów rowerów damskich. Roztrzygającymi czynnikami są albo cena albo sugestia sprzedawcy. Praktycznie żaden rower nie ma podmienianych komponentów na bardziej urodziwe, ewentualnie jeśli już to na bardziej komfortowe. Jedyne pole manewru to kolor koszyka na bidon.

Napisano

Spidy, masz styczność z rowerową większością kobiet? :) Powiedziałbym że zdecydowanie nie większość kobiet tak się zachowuje. Dlaczego?

 

1. zdecydowana większość kobiet po prostu kupuje rower. Nie znają się na tym, sugerują się informacjami w internecie, gdzie producenci lansują geometrię i specyfikę rowerów dla kobiet albo opierają się na sugestiach sprzedawców, które bazują na oferowanym produkcie. W takim przypadku kobiety kupują to co jest dla nich a produkt stworzony pod tym względem jest wymysłem producenta, do tego często o wiele węższym zakresie wyboru. Wg mnie męska próżność jest pod tym względem o niebo większa heh.

2. wiele kobiet jeździ rowerem bardzo rekreacyjnie, więc walory wytrzymałościowe, technologiczne czy techniczne nie mają znaczenia.

3. gdy klientka przychodzi do mojego sklepu sprzedawca prowadzi ją od razu do działów rowerów damskich. Roztrzygającymi czynnikami są albo cena albo sugestia sprzedawcy. Praktycznie żaden rower nie ma podmienianych komponentów na bardziej urodziwe, ewentualnie jeśli już to na bardziej komfortowe. Jedyne pole manewru to kolor koszyka na bidon.

Stary dziennie obsługuje średnio 400 kobiet w sklepie rowerowym i ty mnie się pytasz czy mam styczność ? :D

Np dziś czyli 17.04.2011r. - niedziela odwiedziło nas już 1300 osób bo nie mają co robić w niedziele hehehe

Napisano

Generalnie jezeli rower kupuje ktos jako całosc a nie składa to w momencie gdy za tą samą cene dostaje ten sam osprzet to wtedy wyglad ma znaczenie, a przy obecnej ilosc rowerow wychodzi na to ze moze byc decydujacym czynnikiem. Sam sie przyznam ze ja swoja meride kupiłem dlatego bo bylo ladna

Napisano

Stary dziennie obsługuje średnio 400 kobiet w sklepie rowerowym i ty mnie się pytasz czy mam styczność ?

Czyli średnio 50 na godzinę przy 8h zmianie, lub 33 przy zmianie 12h. Nie dość, że do sklepu nie zaglądają faceci bo kobiety skutecznie blokują wejście stojąc w kolejce wystającej poza sklep to w dodatku poświęcasz im średnio mniej niż 2 min. Ale to nie pierwszy temat, w którym fantazjujesz :icon_lol:

Napisano

Czyli średnio 50 na godzinę przy 8h zmianie, lub 33 przy zmianie 12h. Nie dość, że do sklepu nie zaglądają faceci bo kobiety skutecznie blokują wejście stojąc w kolejce wystającej poza sklep to w dodatku poświęcasz im średnio mniej niż 2 min. Ale to nie pierwszy temat, w którym fantazjujesz :icon_lol:

:D

:D

:D

15 ludzi na zmianie, dajemy rade....

co do obliczeń einsteina to weź pod uwagę rodziny z dziećmi czyli jeden gada czterech się patrzy co ma miejsce zwłaszcza w niedziele. A moje statystyki biorę z licznika wejść znajdującego się przy bramce :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...