Imadlo Napisano 5 Marca 2011 Napisano 5 Marca 2011 Witam. Jest to mój pierwszy post na forum. Jeżdżę rowerem przez cały rok, głównie po lesie i drogach polnych. Zdarzało mi się giąć i łamać różne części, ale pierwszy raz złamałem przerzutkę. Właściwie to przez lenistwo. Kiedyś dostałem do ramy stalowy hak przerzutki i nie chciało mi się szukać aluminiowego, ani nawet naciąć tego stalowego, żeby to on pękł a nie przerzutka. No i stało się: przejechałem gałąź i usłyszałem: pstryk. Potem przerzutka zawinęła się na kasecie i czekał mnie kilkukilometrowy spacer w butach zupełnie nie przystosowanych do chodzenia po śniegu. W maju chcę kupić X-7 ale do tego czasu nie mam jak jeździć. Zastanawiałem się też nad Deore Shadow, ale wygląda jakoś tak delikatnie no i musiałbym zmieniać manetkę. Czy ktoś na forum ma jakąś zajechaną X-5? Chciałbym wymienić tę złamaną część korpusu. Może pasuje też od innego Srama. Ze sworzniami i wyprostowaniem wózka nie powinno być kłopotu.
Imadlo Napisano 8 Marca 2011 Autor Napisano 8 Marca 2011 Już sobie poradziłem. Rower znów jeździ http://zapodaj.net/images/80dccbf5f59c.jpg
gruber69 Napisano 8 Marca 2011 Napisano 8 Marca 2011 Po usunięciu .jpg na końcu linka pokazuje się zdjęcie, ale całego roweru i mało widać
Imadlo Napisano 9 Marca 2011 Autor Napisano 9 Marca 2011 Oto lepsze zdjęcie napędu: http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2011-03/261686b9/naped.jpg.html Wózek wyprostowałem z łatwością i przy okazji wymieniłem śrubki bo te małe imbusy nie są dobrym rozwiązaniem. Korpus ponacinałem, obłożyłem miejsca pęknięć kawałkami linki hamulcowej i całość zalałem distalem. Na przemian warstwą z mniejszą ilością utwardzacza, na to kawałki linki i z większą ilością utwardzacza i znów linki. Są cztery takie warstwy. Potem wygrzałem suszarką do włosów. Ten kolor to tylko lakier do paznokci , gdzieś ostatnio na tym forum był temat o takim ozdabianiu części. Teraz z daleka wygląda podobnie do X-0. Mam nadzieję, że wytrzyma do czasu kupna X-7 na lato. Będę teraz uważał na gałęzie na Dębowej Górze.
bulas Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Ja bym na siłę nie wymieniał. Jeździłbym aż urwę kompletnie. Nie sprzedasz przecież tego. No chyba, że do zimówki
kenjisan Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Jak się urwie to znowu sklei Nie ma co czekać za długo gdy już planujesz zmianę. Tą będziesz miał na zmianę gdyby (odpukać) z nową coś się stało. Gratuluje inwencji, wg mnie wyszło całkiem nieźle.
senjiro Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Ja miałem podobny problem tylko że w X-9. Wykrzywiałem cały wózek. Obydwa jego fragmenty (wewnętrzny i zewnętrzny) wyciął mi na zamówienie gościu z carbonu. Za całość płaciłem chyba 70zł. Całkiem nieźle to działało, ale przerzutkę ostatecznie sprzedałem i kupiłem nową X-9
bulas Napisano 21 Marca 2011 Napisano 21 Marca 2011 Ja właśnie unikam wózka z karbonu. Alu wykrzywie to naprostuję. Karbon złamie od razu patykiem. Kiedyś tez myślałem o wycięciu stalowego haka do swego HFSa. Chwilkę później popukałem się w łeb. Wolę urwa hak niż przerzutkę lub co gorsza ramę.
senjiro Napisano 21 Marca 2011 Napisano 21 Marca 2011 Niby tak, tylko pamiętaj że carbon ma tą cechę, że się odkształci i pęknie,ale jeśli nie pęknie to będzie taki sam jak przedtem nie wpływając na precyzję działania przerzutki. Jeśli masz wózek z alu/stali to może on minimalnie się odgiąć i wtedy przerzutka traci na precyzyjności. Coś za coś niestety
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.