Skocz do zawartości

[Maraton]Mazovia Zima Józefów 06-03-2011


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

 

Jako że w Mazovia MTB maratoński sezon się już zaczął czas na kolejną serię. Tym razem w Józefowie.

 

Czy ktoś się tam wybiera (ja tak), ma jakieś pomysły na trasę, doświadczenia? Interesuje mnie również czyjeś doświadczenie. W zeszłym roku czołówka dojechała z czasem 1:34. Gdzie maraton jest praktycznie cały płaski, ale może ktoś był i wie jakie wtedy były warunki pogodowe. W tym roku zapowiada się mroźnie i po świeżym śniegu, ale jeszcze 2 tygodni wiec może się pozmienia.

 

Zapraszam do komentarzy, spostrzeżeń i innych pierdół.

 

Więcej info na stronie Mazovi.

 

Poniżej mój własny track z palca do tego maratonu:

http://www.bikemap.net/route/824222

 

mapa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem rok temu w mrozach pogoda była podobna do aktualnie zapowiadającej się i było masakrycznie że tak się wyrażę bo po przejeździe czołówki śnieg był rozbity i ciężki do przejazdu a trasa Józefowa przypominała już maratony letnio wiosenne ja pojechałem już w krótkim stroju trasa stosunkowo łatwa i przyjemna ogólnie miło wspominam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako że już nie mogę edytować jeśli nie będzie odwilży szykuj opony na śnieg a jeśli będzie to błotno piaskowe bo może być błoto ala Karczew 2011 chodź Józefów jest bardziej wydmiasty ja jadę na RoRo 1,85 ale jestem pod tym względem oryginałem myślę że jeśli aktualna pogoda się utrzyma to będą spore różnice czasowe między czołówką a środkiem będą spore ale jeśli chodź przez 4-5 dni będzie trochę odwilży to warunki zmienią się diametralnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy taka twarda to się okaże bo może być powtórka Mrozów gdzie właśnie przez minimalne odwilże był śnieg pod którym była lodowata woda i czołówka miała to jeszcze całkiem ubite ale już środek i końcówka stawki miała breje co nie należało to przyjemnych bo większość prowadziła rowery zamiast jechać. Ale patrząc z drugiej strony to tam zalegał stary śnieg a teraz mamy stosunkowo świeży i jeszcze zapewne nie ubity który szybciej się topi a i dziś jest objazd trasy poprosiłem o dokumentację zdjęciową mam nadzieje że będzie bliżej prawdy niż to co było w opisach trasy Karczewa przed maratonem w tym roku bo Cezary opisał trasę niemal przeciwnie do tego co prezentowała :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hejka, jako że już po maratonie, czy ktoś się pochwali wynikami? jak na mój pierwszy maraton w życiu to uznaję go za 99% sukcesem. Startowałem z końca 10 sektora, w którym znalazło się tylu śpiących ludzi z letnich 1 sektorów że masakra. Ja uzyskałem wynik 1h55m co dało 139/237 open jak i 47/64M2 - fakt, że zaliczam się do M2 to po prostu przypadek bo brakuje mi chyba rok do M3 :) ale M3 tez równie mocne jest :D Awansowałem z 10 do 4 sektora :D hehe dobry wynik. Nasza grupa rowerowa zajęła jak dobrze liczyłem 12-13 miejsce drużynowo w Józefowie, bez liczenia Karczewa bo nie zgłosiliśmy się tam do drużynówki :D

 

Trasa ogólnie ładna fajna, zmrożona i ciekawa :D jedynie wiem, że mogłem pojechać trochę lepiej, dać z siebie więcej, bo avg HR mi wyszło 164 :) więc nisko, do 170 mogłem spokojnie dać radę :D

 

Pozdro i czekam na wasze opinie i wypowiedzi :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem i trasa znakomita,szczególnie pod względem technicznym:D

Najlepsze jest to ,że dzień przed maratonem padał marznący deszcz.:)

Ciekawie było:) Zaliczyłem jedną glebe więc źle nie jest :rolleyes:

Co prawda jechałem na Fit i byłem 44 .Kategoria MJ :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie tak jak mówisz. W sobotę padał deszcz który marzł od razu, a korzenie stawały się bardzo śliskie, my też robiliśmy objazd trasy i w sobotę FIT a w niedzielę normalnie MEGA. W niedzielę ładna pogoda, ale lodu było sporo, co podnosiło technicznie maraton. Ja uniknąłem gleby, chociaż w jednym momencie tylne koło mi tak uciekło, że prawie zaliczyłem glebę, później już było spoko.

 

Pozdro i do zobaczenia na Mrozach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też się pochwalę 1:51:08 przy 37,2 temperatury i katarku co nie ułatwiało ścigania.

Co do samego maratonu był wymagający, szybki, i często z nutką adrenaliny na zjazdach. Jak dla mnie oznaczenia były czasem za późno i trzeba było patrzeć jak prowadzą ślady. Gleb brak raz mało brakowało ale uratowałem się w ostatniej chwili.

Ciekawie pomyślano co do samego startu i zakończenia (pętelka na górkę) co pokazywało już stopień zmęczenia,

Jadąc na maraton miałem jedynie nadzieje że nie będzie powtórki z Karczewa co do ilości błota bo nie kupiłem klocków i miałem ich tylko 20%

Całość była fajna, chodź brak mi jeszcze gry zespołowej ludzi w postaci zmian co w letnich cyklach jest normą a tu miałem wrażenie że każdy stara się wykorzystać i uciec.

awans z 10 na 4 w Karczewie i z 4 na 3 w Józefowie myślę że gdyby nie choroba było by na poziomie 2 ale cóż nie zawsze jest tak że możemy jechać na 199% przygotowania mimo dawania z siebie 101% A na mrozy jeśli mi zdrowie pozwoli pojadę by wywalczyć może miejsce w 15 w generalce w M2 (mam 17)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...