Skocz do zawartości

[Sztyca] Kindshock K950i R


Adaasko

Rekomendowane odpowiedzi

witam, chciałem przybliżyc braci rowerowej ciekawy komponent jakim bez wątpienia jest KindShock K950i R

 

Sztyca wylądowała u mnie w dobrej cenie, w rowerze Specializedzie Pitchu. Rower taki w założeniu Enduro/Allmoutain.

 

Sztyca jest moją drugą, poniewaz pierwsza poszla na gwarancji - wadliwa seria

krótki filmik jak działała kilka min po załozeniu - nie dotarta, nie wyregulowana:

 

http://www.youtube.com/watch?v=kx8hIJ83Zmo

 

 

Sztyca moja ma 125mm skoku, oraz srednice 30,9mm

Dalej opisze ją w plusach, minusach, oraz uwagam względem konkurencji(głownie CB, dostępnośc reszty jest znikoma):

 

+ i - Manetka, bardzo fajna, i zgrabniejsza od konkurencji - lecz totalnie nie pod gripshifty - za gripshiftem nie idzie jej wygodnie sięgnąc - podobno można przeszczepic z Crankbrothersa.

+ Tłumienie powrotu = nie urwie nam jaj przy unoszeniu.

+ W moim specu - przez zagiętą podsiodlowke - ta sztyca daje wiekszy zakres regulacji w dół niz normalna sztyca o długości umozliwiającej mi normalną jazde.

+ Ładnie wykonana, manetka z matowej anody, dosc odpornej, sztyca zaś z błyszczacej, ladnej, posiada ladne i czytelne znaczniki

+ Duży skok 125/100mm (przy 100 sztyca jest krotsza) [joplin ma 75mm, a dopiero w najnowszej jeszcze niewycenionej wersji - 100mm)

+ Rozsądna waga 540/565g [Joplin 540 czy 530]

+ Rozsądna Cena - 799zł za najdrozszą 559zł za najtanszą - pieniądze nie małe ale przy moim zdaniem mniej dopracowanym joplinie - 849zł to chyba nie tak źle)

 

- niezbyt estetyczne pokrętło regulatora napięcia linki - za ta cene mozna by sie troche wysilić - jestem estetą a przecież nietylko ja.

- niebudzące zaufania uszczelki - miejsce dośc narażone, chociaz w CB wygląda to podobnie - ja, jak wiekszosc uzytkownikow bede decydował sie na neoprenik.

- dośc narażony na syf mechanizm dzwigni zwalniającej blokade - niektorzy odwracają sztyce.

 

 

Co do samej jazdy, jest rewelacyjnie, i naprawde to wciąga, gorki dolki non stop sztyca jest "klikana" wygoda jest niesamowita, szybko wchodzi w nawyk z ktorego niechętnie juz bym zrezygnowal, 125mm TO NAPRAWDE wystarczający skok - przyznam sie ze malo co nie zaczelem narzekac na zbyt wolne wysuwanie - a sztyce po zasyfieniu trzeba bylo wrecz "obudzic" uderzeniem dupska, jednak przez zaćmienie mózgu zapomnialem o naciągu linki - po naciągnieciu rewela, chodzi znacznie szybciej niz na filmie, jednak na tyle lekko, ze mozna tylkiem zatrzymac ją na ządanej wysokości.

 

Reasumując - nie dla maniaków wagowych, ale w góry, czy na szybsze traski o dużych skokach terenu - POLECAM bez dwoch zdań!

 

Więcej info technicznych na:

 

http://7anna.com.pl/oferta/kindshock.html

 

na koniec pare zdjęc jak to sie prezentuje:

 

 

 

p4pb6009521.jpg

p4pb6155231.jpg

Edytowane przez Adaasko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam

 

I jak tam po rocznych testach ??? Ponieważ przymierzam się do kupna racjonalna opinia by się zdała.

Czy celować w ten model czy już nowsze ?Latam w emtb.pl ( polecam stronkę ) i cały czas muszę regulować siedzisko. Sądzę że ta sztyca załatwi temat.

Pozdrawiam

vasco :thumbsup:

Edytowane przez vasco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, czekamy na dodanie komentarza po roku :D

Jestem trochę sceptycznie nastawiony do opcji z manetką w kierownicy, choć b.chętnie dałbym się do niej przekonać - gdyby okazała się nieawaryjną.

 

+ Tłumienie powrotu = nie urwie nam jaj przy unoszeniu

 

Otóż to - miałem ostatnio w ręku nową sztycę Specialized. Istna katapulta, odskakuje z impetem pepeszy - moment nieuwagi i jajka przetrącone! W ekstremalnym przypadku również wybite zęby ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mam tę sztyce od 2 lat i też podzielę się spostrzeżeniami:

 

- Ładnie wykonana, bez jakichś niedoróbek

- Bardzo prosta zmiana linki

- Skok 150 mm

- Szybkość powrotu jak dla mnie idealna, szybka, ale nie na tyle by zrobić krzywdę

- I najważniejsza sprawa - awaryjność. Fabryczny tłumik z 2011 był wadliwy, sztyca bardzo szybko zaczęła tracić skok. Wysłałem na gwarę, i za 3 dni (!) dostałem z powrotem z tłumikiem 2012. Od tego czasu (czyli od kwietnia) sztyca chodzi wzorowo, nie zapada się nie traci skoku, luzy w normie, nie denerwują podczas jazdy. teraz jest warta wydanych pieniędzy :). Dodam że nie używam żadnych osłonek itp.

 

Jak dla mnie kupowanie wersji bez manetki trochę mija się z celem, skoro chcemy szybkiej zmiany skoku to tylko manetka to umożliwia, odrywanie ręki od kierownicy podczas jazdy bywa kłopotliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...