Skocz do zawartości

[wyprawa] rowerem nad Bałtyk


kurek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie w raz z moim przyjacielem wybieramy się nad Bałtyk pod koniec lipca 2011 (dla niektórych mało ambitny cel ale dla nas to 2 taki daleki wyjazd :D). Jesteśmy z Suszca (Śląskie) ale przyjmiemy chętnych którzy chcieli by dołączyć, choćby w połowie trasy. Jak na razie jesteśmy w trakcie planowania dokładnej trasy(do obgadania z nami). Chcemy zajechać nad morze rowerumi, powrót pociągiem, oraz ewentualnie zwiedzić większe miasta, które będą po drodze.

 

Chętnych proszę o kontakt wojtus1296@wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam bałtyku rowerem, chyba że odpowiada Ci masa ludzi, samochodów, brak sensownych i spokojnych dróg / ścieżek w niedużej odległości od samego morza. Nad morze to polecam jedynie wyspę Wolin (Wisełka i okolice super) bo piękne tereny i stosunkowo spokojna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I słusznie - nie ma się co przejmować "stonką", której koncentracja występuje głównie w najbliższych okolicach miejscowości wypoczynkowych. Są jeszcze miejsca na Wybrzeżu, gdzie dostęp - zwłaszcza autem - jest na tyle utrudniony, że zniechęca to typowych wakacjuszy do ich okupacji (nie po to mają samochód, by piechotą chdzić) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

zaliczyłem coś takiego. We wrześniu 2009 z kolegą. Z tym że nie robiliśmy zbędnych postojów typu zwiedzanie miasta bo mieliśmy ograniczony czas. Nad samym morzem spędziliśmy może z 20 minut :D Jest to trochę męczące ale widok min ludzi którym o tym opowiadasz jest bezcenny. Rzeszów-Gdańsk w 6 dni i 20 minut na plaży. Niestety 4 dni w deszczu.

Życzę realizacji planu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w mieście Wolin i myślałem że tam będzie super na maxa ale się zawiodłem, w sumie parę miejsc jest fajnych i tyle a tak to jakoś pusto tam :) Zależy kto co lubi. W 2008 roku z Łeby do Świnoujścia jechałem z kumplem było elegancko :P Wiary w ch... no ale co zrobić skoro to jest Wybrzeże- normalne. Pomysł macie elegancki i trzymam za Was Kciuki. Ja Planuje w tym roku jechać do Szwecji (najpierw z Dąbrowy Górniczej do Świnoujścia potem promem do Szwecji) - może się spotkamy na trasie kto wie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w mieście Wolin i myślałem że tam będzie super na maxa ale się zawiodłem, w sumie parę miejsc jest fajnych i tyle a tak to jakoś pusto tam

 

Sam Wolin to nuda i nic tam w zasadzie nie ma, jednak kolega wcześniej zapewne miał na myśli Woliński Park Narodowy, w którym fajnie można pośmigać rowerem (chociaż ostatni wzięli się tam za inwestycje na najlepszym "zjeździe" ostatnio wybudowali schody.. -.- Ciekawe co dalej.. :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam nad morzem nie jest tak zle.Mi się tam fajnie jezdziło.Polecam trasę Smołdzin Rowy chętnie bym tam wrócił i na stałe zamieszkał taka cisza i spokój,że to się głowie nie mieści.Także polecam wam abyście zawitali nie na Hel bo tam może być rzeczywiście dosyć tłoczno tylko do Smołdzińskiego lasu:)

 

Ja miałem w planach pojechać rowerem Warszawa Hel z tym,że nie wiem czy dwa dni czy trzy.Bo na jeden dzień to raczej mało osób by było chętnych:).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet na Helu w sezonie można znaleźć miejsca o niskim współczynniku ustonkowienia. Rower ma tę ogromną zaletę, że pozwala dotrzeć praktycznie w każde miejsce - nawet wliczając w to nieco pchania :-). Na szczęście nie wszędzie da się podjechać autem dziesięć metrów od atrakcyjnych miejsc, więc stonki, która z natury nienawidzi przemieszczać się z wykorzystaniem własnych nóg, jest tam jak na lekarstwo...:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie rower zawsze można popchać, wnieść nie zrażamy się ludźmi, jesteśmy zbyt zdeterminowani na tą wyprawę :) tak więc życzcie nam powodzenia i szerokich, ładnych dróg :D

 

 

Mnie też ciągnie żeby pozwiedzać Szwecje, Norwegie i Finlandie na rowerku, ale jak na razie to nie na moje siły. Mam nadzieje że w przyszłości spełnie to morzenie i również tam zajadę :) Byłoby bardzo miło gdybyśmy się spotkali na trasie:) Do Dąbrowy daleko nie mamy ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kto wie może się kiedyś spikniemy na jakąś wyprawę jestem otwarty :P jak czas pozwoli

Tez mam w planach wakacje w szwecji na rowerze. Może wymienimy sie informacjami, a może i uda się spotkać w drodze ??

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie kusi Szwecja jeżeli będę ją organizował to chętni się podzielę info skoro jesteś z okolic to można się spiknąć :) Ja z kumplem już za niedługo będziemy o tym myśleć więcej i jeżeli będzie to poważne to zapraszam, jak coś to na prv daj znać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetny pomysl z ta wyprawa nad baltyk, ja razem z bratem tez udeezamy przez cala polske ze swieradowa do gdanska , poczatek lipca, oby tylko pogoda dopisala,

a na jakim sprzecie planujecie przejazd i czy juz wszystkie akcesoria macie skapletowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż akcesoria już mamy zebrane, skompletowane, a sprzęt http://www.bikestats.pl/rowery/Fenix_9309_7550.html demon dróg to to nie jest, ale nie zawiódł mnie i świetnie mi się na nim jeździ;)

 

Chcę jechać do Skandynawii to moje marzenie zwiedzić tamte okolice, ale niestety nie w tym roku, ale w przyszłym roku kto wie :D

 

A właśnie bo przedmówca wspomniał o Mazurach, mamy zamiar z nad morza zajechać jeszcze właśnie na Mazury, trochę się nasze plany zmieniły, może się spotkamy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...