loszaty Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 emanko wszystkim. Tak jak w temacie szukam przedniego amortyzatora do ok. 800 PLN, do wykorzystania w Streecie bądź Dual'u. Macie może jakieś propozycje lub wskazówki czym mógłbym się kierować przy ewentualnym wyborze.? Jak na razie rozpatrywałem takie oto opcje: - Marzocchi DJ 3 lub DJ2 - Manitou Splice - Marzocchi 33 LO lub 44 LO z góry dzięki za pomoc. pzdr.
Earl Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Daj sobie spokój z 44, 33 i Splice. Szukaj Argyle 318, Pike 409 albo Marzocchi Z1 coś w tym stylu. A ile ważysz, i jaka rama?
Toluz Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Do streetu tylko sztywniak.Dual a street to dwie różne dyscypliny więc jestem ciekaw ramy.Od tego zacznijmy.
Bombell Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Niech sprecyzuje dokładnie o co mu chodzi. Z wymienionych żaden się nie nadaje ani do jednej dyscypliny ani do drugiej.
zeflo Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 RS Pike . I czemu do streetu tylko sztywniak? Już robią się jakies stereotypy ? Na street ustawić sobie Pike na 95mm i będzie cacy. Ale dobrze było by gdybyś podał rame.
C00BA Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 dual to zapewne dirt, tylko sztywniak do streetu - niezgadzam sie, dobrze sie sprawdza, ale czesto zawodowcy jezdza na amorkach. A i jeszcze czemu dj czy rs nie nadaja sie do street czy "dualu"?
Toluz Napisano 28 Stycznia 2011 Napisano 28 Stycznia 2011 Wagam,wytrzymałość i prostota.Tym cechują się rowery streetowe.Jak najprostsze.Dlatego niewidze tam amora.
zeflo Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 Wagam,wytrzymałość i prostota.Tym cechują się rowery streetowe.Jak najprostsze.Dlatego niewidze tam amora. Tym sie cechują. Ale z amortyzatorem nie da się jeździć w streecie, czy co ? Niektórzy składają nie tylko rowery pod street , ale także i pod dual. Wydaje mi sie że widelec amortyzowany byłby jednak lepszy w streecie/dualu niz widelec sztywny.
Brooce Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 Niektórzy składają nie tylko rowery pod street , ale także i pod dual Ciężko się ścigać na streetówce - brak przerzutek, geometria, itp. W drugą stronę też nie najlepiej. Wagam,wytrzymałość i prostota.Tym cechują się rowery streetowe.Jak najprostsze.Dlatego niewidze tam amora. Być może, ale zdrowie stawów też jest ważne. Poza tym, wielu świetnych streetowców jeździ z amortyzatorem (wystarczy pooglądać pare filmów) i jakoś nie przeszkadza im to robić chore rzeczy... Na street ustawić sobie Pike na 95mm i będzie cacy. Bez przesady w drugą stronę, z takim skokiem to już jeździć trudno
C00BA Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 kee?? Skok do dirtu streetu osobiscie polecam 80mm wiec nie wiem o co cie chodzi z 95
zeflo Napisano 30 Stycznia 2011 Napisano 30 Stycznia 2011 Niektorzy tak w streecie wymiatają na 95mm(pike) , że sie w glowie nie mieści.
Rumen Napisano 31 Stycznia 2011 Napisano 31 Stycznia 2011 Są ludzie którzy na co nie wsiądą to wymiatają nie zależnie od sprzętu, ale zawsze łatwiej na rowerku budowanym pod jedną dyscyplinę a nie pod dwie całkiem inne. Co do sztywniaka w streetówce to stereotyp co prawda sporo osób jeździ ale to raczej osoby które umieją już tłumić skoki i rotacje a żółtodziób lepiej jak będzie miał amorka zawsze ma ten zakres błędu dzięki czemu jego nadgarstki nie wysiądą po miesiącu jazdy. Jak wyżej Argyle 318 a później zmienić na sztywniaczka jak przyjdzie styl i płynność jazdy. Nie chcąc niczego sugerować ale wnioskując po użytym słowie "dual" śmiem twierdzić ze osoba chce rowerek do czystego szpanu albo po prostu jeszcze nie jest za dobrze obeznana w stylach jazdy. Jeśli to drugie to sorry A i tak nawiasem wiem co to znaczy dual ale ta dyscyplina jest już mało popularna (jeśli coś pomyliłem to nie bijcie ).
loszaty Napisano 2 Lutego 2011 Autor Napisano 2 Lutego 2011 sorry za tak duża zwłokę ale miałem problem z dostawcą neta i w ogóle był problem i już jest git. rama: Duncon Amstaff 14'' waga: pomiędzy 65-70 kg już wszystko tłumaczę. kiedyś tj. ok 4 lata temu mieliśmy z kumplami zajawkę, poskładaliśmy rowery i było fajnie, hopy, skakanie było naprawdę w porządku. potem przyszły matury i wszystko się nam rozleciało, jeżeli wiecie co mam na myśli. w tej chwili sytuacja wygląda tak że chciałbym "odgrzać" rower i znowu coś działać tylko z rowerami nie miałem kontaktu przez jakieś 2-3 lata więc może faktycznie coś pomieszałem w terminologii i nazwach typów jazdy, za to z góry przepraszam. chciałem zrobić coś na wzór roweru na którym można będzie bez większego problemu skakać na hopkach lub pojechać w trochę trudniejszy teren (nie mówię tu o pro DH itp.) i żeby można było też coś kombinować na mieście i do tego też potrzebny mi jest mniej więcej taki amortyzator, w miarę wytrzymały i lekki. jeżeli jestem w błędzie to pokażcie mi tą właściwą drogę ze światełkiem w tunelu. @Rumen: no i widzisz dałeś ciała. jestem zwykłym kolesiem którego na potęgę jara jazda na rowerze i chcę do tego wrócić, a Ty mi tu wyjeżdżasz z jakimś szpanerstwem i nie wiem czym jeszcze, z tym idź gdzieś indziej pzdr. i z góry dzięki za odpowiedź
zeflo Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 A jaka masz piate w przednim kole ? Bo jeśli zdecydujesz się na zakup amortyzatora qr20 być może czeka cie wymiana także piasty ( a może już taka posiadasz )
Brooce Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 Swego czasu samemu myślałem o Amstaffie, ale w internecie krążyły bardzo "pękające" opinie. Być może nowsze jego wersje są wytrzymalsze, nie wiem - ale z pewnością dość drogie i ciężkie, jak na taką ramę. Myślałeś może o czymś od Dartmoora? Nowe Hornety wydają się całkiem ciekawą propozycją, przyjemnie jeżdżą.
zeflo Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 Swego czasu samemu myślałem o Amstaffie, ale w internecie krążyły bardzo "pękające" opinie. Być może nowsze jego wersje są wytrzymalsze, nie wiem - ale z pewnością dość drogie i ciężkie, jak na taką ramę.Myślałeś może o czymś od Dartmoora? Nowe Hornety wydają się całkiem ciekawą propozycją, przyjemnie jeżdżą. Temat dotyczy amortyzatora.. a nie wymiany ramy.
Bombell Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 Amstaff jako maszynka do szeroko pojętego Enduro ogarnia jak najbardziej. Sam kiedyś miałem jednego, rocznik 2004 i prawdą też jest, że przy wysokich amorach lubiły pękać zaraz za gussetem pod główką ale jakby do niego Pike wstawić to by całkiem wszechstronny rower wyszedł.
loszaty Napisano 4 Lutego 2011 Autor Napisano 4 Lutego 2011 a czy któryś z tych amortyzatorów nadałby się do tego amstaffa? http://allegro.pl/marzocchi-dirt-jumper-2-dj2-qr20-2009-nowy-i1435773005.html http://allegro.pl/suntour-epicon-lo-tylko-1670-g-120-skoku-wawa-i1429078033.html http://allegro.pl/amortyzator-manitou-r7-platinum-spv-80-50-i1442537124.html nie mówię tu już o streecie czy dualu tylko do tego do czego przeznaczona jest rama: XC/4X/Enduro
C00BA Napisano 5 Lutego 2011 Napisano 5 Lutego 2011 z ciekawosci - co kupiles jezeli chcesz zamykac temat?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.