[Zima] Pomysły i rozwiązania, jak przetrwać zimę na rowerze

[Rocky]

Temat ten dotyczy pomysłów i patentów,jak jeździć zimą. W co się zaopatrzyć, czego unikać, na co zwrócić szczególną uwagę, no i oczywiście domowych patentów na pokonanie śniegów, by nie wydać mnóstwa pieniędzy.

Piszcie o swoich spostrzeżeniach na ten temat

Pozdrawiam

[ahmedsaid]

Wbrew pozorom jazda zimą nie jest taka straszna , ja jeżdżę krótkie dystanse prawie codziennie .

Na górę wkładam koszulkę , polar i cienką kurteczkę .

A na dół zakładam kalesony + leginsy .

Najważniejsze to rękawiczki , kominiarka i ciepłe skarpety/buty/ochraniacze - bez tego ciężko się gdziekolwiek ruszyc .

 

A co do opon - jak nie jeździsz w terenie to obejdzie się bez wymiany.

[cynamon]

A co do opon - jak nie jeździsz w terenie to obejdzie się bez wymiany.

o ile nie są to semislicki

 

 

Jeżdżąc w zimie, warto omijać główne i miejskie drogi. Zwykle jest na nich dużo soli i ogólnie syfu. Jeżeli jest możliwość, to lepiej wywieźć rower samochodem poza miasto. Ja jeżdżę zwykle wiejskimi drogami i drogami leśnymi. Te pierwsze są odśnieżane ale nie ma na nich soli. Rower po jeździe wystarczy wsadzić do ciepłego pomieszczenia i nie ma później śladu korozji o ile napęd jest zadbany. Co do napędu, to w zimie raczej odradzam suche smary i inne wynalazki. Najlepsze są gęste oleje np Rohloff, Cross Country Finish Line i inne podobne. Niektórzy używają oleju do pił łańcuchowych i wydaje się to alternatywą, gdy chcemy oszczędniej.

[nieborak]

Najgorsze na głównych drogach są małe "wysepki" lodowe. Tymbardziej jak są ciemne i ciężko je zauważyć. Większy uślizg i gleba pewna.

[tobo]

Temat przeżycia w zimie na rowerze poruszany jest m.in. w tematach o rowerach, zabezpieczaniu rowerów, konserwowaniu napedów, doboru ciuchów itd.

Temat zamykam.