Skocz do zawartości

[schroniska górskie] wasze ulubione


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Tak sobie wspominam tegoroczne górskie eskapady i postanowiłem zapytać Was, o wasze ulubione schroniska w górach.

Nie koniecznie muszą to być schroniska, która "zaliczyliście" rowerem-mogą być zdobyte "z buta" :icon_wink: a no i nie muszą to być typowe schroniska, mogą to być bacówki, bazy namiotowe itp.

 

Ja po górach, poruszam się prawie tylko rowerem, więc w głównej mierze zaliczyłem je rowerowo.

 

 

Lecimy beskidami ( tylko tam się dotychczas poruszałem ) :

 

Beskid Śląski: tam jestem najczęściej, jednak ciężko o dobre schronisko. Większość dużych i zatłoczonych a jeśli już miałbym wybrać, to będzie to chyba schronisko na Skrzycznem. Najbrzydsze jest schronisko na Przysłopie.

 

Beskid Żywiecki: tu najlepsze jest na Hali Krupowej, Krawców Wierchu, Hali Rysiance i Bacówka na Rycerzowej. Najbrzydsze na Hali Miziowej.

 

Gorce: schronisko na Maciejowej o Starych Wierchach. Fajna jest też baza namiotowa na Lubaniu. Najbrzydsze-Turbacz

 

Beskid Sądecki: Schronisko na Hali Łabowskiej. Najbrzydsze na Jaworzynie Krynickiej i Przehybie.

 

Beskid Wyspowy: Schronisko na Luboniu Wielkim

 

Beskid Makowski: Schronisko na Kudłaczach.

 

Beskid Mały: Schronisko na Leskowcu.

 

Z tych schronisk i wielu innych w jakich byłem, najładniejsze jest chyba na Hali Krupowej w Beskidzie Żywieckim.

 

Ciekaw jestem Waszych opinii na temat schronisk, ewentualnie uwag i porad.

 

Aha, zapomniałem dodać- w każdym schronisku zawsze próbuję żurku i najlepszy jest na Hali Łabowskiej w Beskidzie Sądeckim :)

Takie zboczenie z tym żurkiem... :)

 

Pozdrawiam

Napisano

Aha, zapomniałem dodać- w każdym schronisku zawsze próbuję żurku i najlepszy jest na Hali Łabowskiej w Beskidzie Sądeckim :)

Takie zboczenie z tym żurkiem... :D

 

Ja mam podobnie - na zmianę jem naleśniki i pierogi. Najsmaczniejsze pierogi jadłem w Samotni (Karkonosze), Pod Łabskim Szczytem (Karkonosze) i w bodajże Sowie (Góry Sowie). Na rowerze odwiedziłem tylko dom turysty na Ślęży i schronisko pod Wieżycą (oba Masyw Ślęży) i pod względem menu odradzam dom turysty - herbata z automatu, a dania głównie z mikrofali, a ceny są podawane za 100g :blink:

Napisano

Żurek z żura dla żura ? :blink:

 

Potwierdzam recenzję kol. tajemniczyjogurt dot. pierogów w Samotni, Pod Łabskim Szczytem oraz w Sowie. :) Tak na marginesie, to jedne z moich ulubionych miejsc na piesze oraz rowerowe wędrówki (Karkonosze, Góry Sowie).

Napisano

Samotnia - dawno nie byłem ale b. ładne miejsce, chyba moje ulubione.

Pod Łabskim - przepiękne widoki, trochę za mało ławek ale też fajnie, świetne pierogi :D

 

Dziwię się, że jeszcze nikt nie wymienił Chatki Górzystów :) na Hali Izerskiej, też bardzo fajne miejsce na odpoczynek, wiele dobrego słyszałem o tamtejszym serem smażonym z surówkami aczkolwiek gdy zawitałem tam w tym roku, wziąłem wielgachnego naleśnika z jagodami za 7zł, pyszności :blink:

Napisano
Najbrzydsze na Hali Miziowej

 

lolololololololol

 

 

dsc0025vf.jpg

 

 

Jedno z najlepszych i najnowocześniejszych schronisk w Europie. Bufet wygląda jak jakaś biznesowa sala konferencyjna. Na całym obszarze schroniska darmowy internet, pokoje podobno jak w 4gwiazdkowym hotelu (kolega nocował). Spać nie spałem, byłem tylko przelotowo, jednak już na drugi rok bezapelacyjnie z noclegiem :blink:. Nie wiem tylko gdzie mi każą rower trzymać :). Jedynym minusem są ceny (z resztą jak wszędzie), ale tutaj naprawdę opłaca się zapłacić.

Napisano

Ja polecam jedzenie w schronisku na Luboniu Wielkim, żurek był hitem ostatniej wycieczki z koła turystycznego:) Poza tym jest tam bardzo miła obsługa, można posiedzieć, pogadać, napić się piwka. Pozdrowienia dla nich:)

 

W Beskidzie małym klimatycznym miejscem jest chata pod Potrójną, można korzystać z kuchni, pożyczać naczynia, kubki.

Poza tym przyjemnie jest na Leskowcu (lane piwko zdaje się 5-6zł) i Magurce. Schronisko na Hrobaczej w sumie nic nie oferuje.

Napisano

Eastern no właśnie ja nie lubię takich dużych, pełnych ludzi i wygód schronisk. Wolę małe, skromne i przede wszystkim ciche.

A i widoki z miziowej nie urzekają mnie :)

Napisano
Poza tym przyjemnie jest na Leskowcu (lane piwko zdaje się 5-6zł)

 

Najbardziej hardcorowa jest tam toaleta, polecam spróbować się wypróżnić :)

Ale poza tym schronisko fajne :)

Napisano

Ja polecam jedzenie w schronisku na Luboniu Wielkim, żurek był hitem ostatniej wycieczki z koła turystycznego:) Poza tym jest tam bardzo miła obsługa, można posiedzieć, pogadać, napić się piwka. Pozdrowienia dla nich:)

 

W Beskidzie małym klimatycznym miejscem jest chata pod Potrójną, można korzystać z kuchni, pożyczać naczynia, kubki.

Poza tym przyjemnie jest na Leskowcu (lane piwko zdaje się 5-6zł) i Magurce. Schronisko na Hrobaczej w sumie nic nie oferuje.

 

Schron na Luboniu Wielkim jest bardzo ciekawy architektonicznie a i widoki na Szczebel i cały Beskid Makowski są fajne.

Co do Leskowca-jest duże ale jakiś klimat ma. Widoczki tylko marne.

Napisano

Co do nieco słabszych schronisk, to będzie Schronisko Opaczne koło Jałowca. Z tego co pamiętam to jedzenie było tam przeciętne i dość drogie. Ale samo miejsce urokliwe a właściciele mili. Na Szyndzielni spotkałem sporo niedzielnych głośnych turystów ale nieco dalej na Błatniej jest według mnie lepiej i bardziej klimatycznie.

Napisano

mrsandman co do Szyndzielni i Klimczoka to faktycznie jest tam sporo zawsze sporo turystów, szczególnie tych głośnych :yes:

 

Z drugiej strony nie ma się co dziwić, bo bliskość dużej aglomeracji i łatwy dojazd, powodują spory napływ takich, często pseudoturystów.

 

Czy ktoś może słyszał o rewelacyjnych naleśnikach z borówkami na Turbaczu ?? Podobno są tam specjałem. Już kilka osób mi to mówiło ale ja jeszcze nie miałem okazji spróbować bo zawsze panował tam spory tłok.

Napisano

detonator zgodzę się z tobą w 1000000000000% jesli chodzi o schronisko na hali krupowej. Byłem tam, widoki przepiękne: z jednej strony Beskidy a z drugiej Tatry, no po prostu git majonez! Samo schronisko małe, lecz przytulne. Trochę wysokie ceny w bufecie, ale kto tym się przejmuje? :laugh:

Napisano

Na Hali Krupowej za nocleg płaciłem 35 zł czyli raczej standard. Żurek coś koło 7,5 zł za dość duży talerz, czyli też nie najgorzej.

Schronisko w środku jest ładne. Duży kominek, obrazy na drewnianych ścianach i taka ogólna przytulność :laugh:

Napisano

Pierogi na Hali Krupowej są naprawdę legendarne czy z buta czy rowerem zawsze tam warto wpaść, ale co do widoków to dla mnie Samotnia jest de best zwłaszcza widok z okna kibelkowego na południowa cześć.

Napisano

Jedno z najlepszych schronisk z jakich miałem przyjemność korzystać / spać / jeść i bawić się klimatycznie to schronisko na rycerzowej.

Kolejne to na Leskowcu bardzo dobre żarcie i z rowerem nie ma problemu na nocleg i jeszcze fajne na hali rysiance dobre żarcie ale trochę ludzi się tam kręci.

Napisano

To ja tak trochę zlotowo:

 

W Sowich schronisko Orzeł pierwsza klasa. Świetny właściciel (pozdrowienia dla Michała Dominiaka ;) ), fajna kuchnia i świetny punkt wypadowy.

 

Zlot II przemilczę bo schronisko Pod Durbaszka pozstawiało wieeeeeele do życzenia.

Napisano

Pierogi na Hali Krupowej są naprawdę legendarne czy z buta czy rowerem zawsze tam warto wpaść, ale co do widoków to dla mnie Samotnia jest de best zwłaszcza widok z okna kibelkowego na południowa cześć.

 

 

Pierogi swietne, ale kiepsko sie po nich jeździ (bo sie koła ślizgają?).

Napisano

To ja tak trochę zlotowo:

 

W Sowich schronisko Orzeł pierwsza klasa. Świetny właściciel (pozdrowienia dla Michała Dominiaka :icon_mrgreen: ), fajna kuchnia i świetny punkt wypadowy.

 

Zlot II przemilczę bo schronisko Pod Durbaszka pozstawiało wieeeeeele do życzenia.

 

 

Schronisko pod Durbaszką ma rewelacyjne widoki na pasmo Radziejowej. Od strony gastronomi czy obsługi tu się nie wypowiem, bo nawet w bufecie tam nie byłem.

Napisano

Nie wiem jak to do końca tam jest ale prowadzą to ludzie którzy tam mieszkają na stałe, czy jest to ich własność czy tylko to dzierżawią, nie wiem. W każdym bądź razie miło i po góralsku.

Napisano

Tak jak ktoś wyżej pisał, bardzo fajne schronisko na Rycerzowej, miło wspominam też Wlk.Raczę - widoki piękne, Przegibek - klimatycznie i smacznie, nie polecam schroniska na Stożku - buczeli żeby rowery na ganek dać, potem buczeli że im podłogę zniszczymy butami, do tego wody z kranu do bidonu nie chcieli dać chodź mówiliśmy ze nie mamy kasy a do domu daleko.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...