Skocz do zawartości

[Opony] Schwalbe Durano


piotrdi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam sezon się kończy (dla niektórych) pogoda się zmienia, a więc można opisać opony które użytkowałem w tym roku (jak wypadły?) przeglądając forum często natrafiamy na pytania „ jakie slicki do MTB” Również ja o tym myślałem… i postawiłem na nowość od firmy Schwalbe mianowicie model Durano.

„Dla „pożeraczy” kilometrów. Durano została stworzona z myślą o ekstremalnie

długich przebiegach. Żadna inna opona wyścigowa nie wytrzymuje tak długo.

Jednocześnie mieszanka Dual Compound zapewnia najlepszą przyczepność,

również na zimowych, mokrych trasach treningowych. Ze sprawdzoną wkładką

ochronną RaceGuard.

W normalnych warunkach – bez ekstremalnych obciążeń wagowych,

warunków drogowych i ostrych hamowań – możesz spodziewać się przebiegów znacznie dłuższych niż 10.000 km”.

 

Taki tekst widnieje w katalogu i przyznam się, że dałem się nim omamić, ale teraz nie żałuję.

Schwalbe Durano wersja „drut” 26 1,35

Po kupnie- jakie lekkie, ciekawe ile ważą? Waga katalogowa 395 g, a tak naprawdę 417 g i tak jest dobrze, od razu można odczuć, że ścianki oponki są grubsze (porównanie do kenda nevegal) na pewno łatwo się nie przetrą oraz EPI opony 67 sprawiają, że opona będzie sztywna i mniej podatna na uszkodzenia. Opona posiada białe napisy po obu stronach.

Pierwszy montaż- strasznie ciężko się zakłada (obręcze alexrims DP17) „mordowałem się z nimi chyba z pół godziny, w końcu weszły i tu stwierdzam że są idealnie zrobione po napompowaniu niema żadnego bicia opony toczą się idealnie, a jak już jesteśmy przy pompowaniu oponka wymaga ciśnienia 4,5 do 6 atm

Kolejny raz zakładania opony wymaga już mniej czasu i siły można powiedzieć, że troszkę zmiękły i teraz są bardziej przyjacielskie w stosunku do użytkownika.

Czas ruszyć w drogę- po przejechaniu 4800km tyle już maja stwierdzam że niema lepszych opon zacznę od tak zachwalenej przez producenta wkładki antyprzebiciowej zdaje ona egzamin w 100% przez wszystkie te kilometry żadnego laczka, a często było słychać chrzęst szkła po których przejeżdżałem. Teraz przyczepność opony ładnie trzymają się asfaltu można robić większe przechyły po bokach są małe rowki pomagają w trzymaniu i odprowadzaniu wody opona ma cały czas taki sam kontakt z podłożem, co do mokrego asfaltu to aż sam się zdziwiłem opona jak przyklejona żadnych uślizgów, co do zużycia to jest tutaj trudno stwierdzić (niema bieżnika), aczkolwiek brak jakichkolwiek dziurek, po kamykach czy szkłach i praktycznie żadnych śladów, dają nam przedsmak długowiecznej opony myślę, że pociągną więcej niż 10 tyś km, trzeba tylko pamiętać aby unikać ostrego hamowania.

 

Wygląd/wykonanie 5/5

Waga 4/5

Odporność na przebicia 5/5 jak na razie

Odporność na zużycie 4/5 ostre hamowania z zablokowanym kołem szybciej niszczą oponę

Toczenie 5/5

 

Drogi panie moderatorze czy mógłbym liczyć na przeniesienie do odpowiedniego działu pomyliło mi się :icon_redface:

Edytowane przez piotrdi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

 

Również posiadam opony Schwalbe Durano, ale w wersji zwijanej o szerokości 1.1. Cena opony to 90 zł w sklepie rowerowym cyklotur w Poznaniu. Waga jednej opony nie przekracza 300 g. Przebieg pierwszej opony jaką zakupiłem to 3500 km drugiej 1500 km. Zero kapci, dobre trzymanie na zakrętach nawet na mokrej powierzchni oraz świetnie przyśpieszenie na prostej jak i na podjazdach, to główne atuty tych opon. Opony przeżyły również trochę jazdy w terenie gdzie nie było większej tragedii, choć nie polecam takiej jazdy ze względu chociażby na ostre kamyki, które mogą zaszkodzić oponie. Ochrona RaceGuard działa na pewno, jak napisał kolega wyżej również zdarzyło mi się przejechać po rozbitym szkle czy odcinek drogi po rozsypanym żwirze, gdzie miałem obawy, że zaraz będzie trzeba się zatrzymać i łatać dętkę. Opony pracują na wysokim ciśnieniu prawdopodobnie 8atm. Na obręczach Mavica 717/317. Z tyłu ładuje 7.5 atm z przodu 6.

 

Głównymi minusami są:

 

- komfort jazdy -> wszystkie dziury i popękany asfalt przy dobitej prawie do ośmiu atmosfer oponie czuć na czterech literach.

- jazda w deszczu -> tu najlepiej chyba mieć błotniki, o ile opona terenowa zarzuca mokrym po plecach i nogach o tyle slick robi nam prysznic :)

- podatność na bicie promieniowe obręczy -> przy oponach tego typu trzeba niestety uważać na obręcze, przy dużych dziurach tyłek warto podnosić, ja przy zapadniętej studzience uszkodziłem obręcz.

 

Powyższe minusy jednak dotyczą wszystkich slicków.

 

Plusy, o których wspominałem wyżej:

 

- ochrona RaceGuard

- niska waga

- lepsze przyśpieszenie

- łatwość pokonywania podjazdów asfaltowych

 

 

Oponę oceniam na bdb+

 

Ponieważ moja wersja Durano jest oponą zwijana to w porównaniu z kolegą wyżej wagę oceniam 5/5 (260-280 gram).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 rok później...

Witam znów wszystkich. Od ostatniego wpisu dotyczące oponek minęło sporo czsu ( dwa sezony jazdy). Dla przypomnienia "powiem" że pod koniec 2010r. miały przebieg 4800km, w sezonie 2011 nastukałem im kolejne tysiące kilometrów teraz mają 9700km.

A teraz test przy przebiegu blisko "dychy" zabardzo to niewiem co mam pisać ;-) bo poza uzupełnieniem ciśnienia na początku sezonu to one tylko się toczą i toczą i tak w kółko :-P tak jak na początku zero kapci, nie widać żadnych przetarć czy rozcięć niewiem jak ocenić zużycie spowodu braku bieżnika, ale stawiam na 45-50% rowki odprowadzające wode które są po bokach nadal spełniają swoje zadanie, porównując z nową są minimalnie mniejsze, więc to co ocenia producent jest chyba troszkę zaniżone bo spokojnie opona wytrzyma 20 tyś. a nie 10

Następne info o oponach podam pod koniec roku pewnie z przebiegiem 15/16 tyś km.

Dla chętnych mogę zamieścić zdjęcia.

Z czystym sumieniem raz jeszcze mogę polecić te opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...