Szakal15 Napisano 26 Września 2010 Napisano 26 Września 2010 Witam. Mam rower firmy "Utara" Rower stał z rok bez jeżdżenia,ale był garażowany. Parę miesięcy temu wyciągnąłem go i jeździłem. Po pewnym czasie zauważyłem,że przedni amortyzator w ogóle nie chce się uginać. Jeździłem,próbowałem rozruszać,lałem olej żeby go jakoś ruszyć i nic. Ten amortyzator jest chyba nie rozbieralny czyli mogę się przyszykować na kupno nowego czy jest jakaś rada?
Szakal15 Napisano 26 Września 2010 Autor Napisano 26 Września 2010 Na amortyzatorze jest tylko naklejka "Utara" Link do zdjęcia - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e3925765e4890f1.html
servisman Napisano 26 Września 2010 Napisano 26 Września 2010 Amortyzator pewnie tez sie nazywa Utara bo to marka rowerów iście marketowa.Kup sobie nowy amortyzator albo najlepiej rower.
Szakal15 Napisano 26 Września 2010 Autor Napisano 26 Września 2010 Wiem,że ten rower to rzęch,ale na razie nie mam czym jeździć i nim jeździć muszę aż do zakupu innego roweru ;] I co da się to jakoś naprawić?
berkas97 Napisano 26 Września 2010 Napisano 26 Września 2010 Oczywiście że można to naprawić, lecz byś musiał go rozebrać, zobaczyć co tam w środku nie gra, przesmarować. Podejrzewam że lepiej się będzie jeździło tym rowerem, właśni gdy ten "amortyzator" jest sztywny.
Mod Team Puklus Napisano 26 Września 2010 Mod Team Napisano 26 Września 2010 Lepiej zrobisz jak wy...walisz ten amor i kupisz sobie sztywny stalowy widelec, zaoszczędzisz pewnie z kilogram na masie a praca bedzie lepsza
Lollex Napisano 27 Września 2010 Napisano 27 Września 2010 Drogi kolego. Prawda jest taka, ze to amorek najnizszej klasy, i jak wspomnieli da sie go naprawić, ale przyniesie to wiecej problemow niż kożyści. Prawdopodobnie sa jakieś imbusy od spodu, i mozna z nimi coś pokombinować. Jednak nie wiem czy jest sens to robić, bo on i tak nie bedzie dzialal, co ci po amorze ktory sie tylko ugina jeszcze w zakresie 2-3cm. Wjedziesz w jakaś dziure, to on nie zdąrzy odbić i jeszcze mozesz przelecieć kierownik co mało prawdopodobne ale jest taka opcja, lub poprostu spaść z roweru. W dodatku po jakims czasie na pewno złapie luzy, a to juz igranie z zyciem
Szakal15 Napisano 27 Września 2010 Autor Napisano 27 Września 2010 Aha. Czyli nie robię tego i szukam jakieś ramy i składam inny rowerek ;D
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.