Skocz do zawartości

[wyprawa] 07.2011 - Chorwacja


Peke88

Rekomendowane odpowiedzi

heh ja dzisiaj prawie bym doścignął szosę,ale niestety On jechał z ponad 40km/h a ja tylko 38 :P.Ja mam koleżankę w wieku 16 lat i Ona śmiga na szosie,MTB jezdzi zawodowo bierze udział w maratonach zajmuje czołowe miejsca :).Więc może dadzą radę tylko żeby nie było potem :Wiecie co

 

Ej a ja mam pomysł z noclegiem.Można by się u księży Polskich za nocować jeśli taka by opcja pasowała popytam się swoich księży co Wy o tym sądzicie.Może będą podadza mi adresy i git chyba głupi pomysł :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OO widzę że się rozkręciło, co do tych osób to nie mam nic przeciwko ale 16,17 lat mogą nie dać rady no chyba że są za######iści. PS ja też singiel tymczasowo heheeh kurde grupa się udała jak na razie hehe. Z tymi klasztorami to dobra idea, powiedz mi jak taki nocleg by wyglądał ? Co śpię se w kościele na posadzce?? he Moje gg 2377608 w razie jakiejś konferencji jak będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie i ja :wallbash: widzę, że temat się rozkręcił ;) ustaliliście jakąś trasę już? Ja postaram się w najbliższych dniach przysiąść nad mapą i podać swoją propozycję. Ogólnie jestem za omijaniem dużych miast, ale oczywiście jeśli zostanie przeforsowane zwiedzanie Wiednia to pojadę z Wami ;) także propozycją moja na dniach ;)

 

Co do rzeczy potrzebnych...zakupić muszę, sakwy (póki co pożyczałem ale pora na swoje ;)), namiot (też swój się przyda, myślę na jakąś dwójeczką żeby spokojnie bagaże pomieścić), do tego pewnie coś dojdzie, ale to są w sumie najważniejsze rzeczy. Rowerek po sezonie będzie miał przeglądzik, więc wówczas się okaże co mu dolega, bo póki co śmiga bez zarzutu ;) Narzędzie pewnie wezmę swoje, nigdy tego dość, ale myślę, że możemy się podzielić miedzy sobą co do takich rzeczy jak palnik, czy jakieś rzeczy związane z gotowaniem. Bo jeśli zamkniemy się w tych 5-6 osobach to wystarczy na jednym gotować ;)

 

I jeszcze co do wieku...bo widzę, że było poruszane..dla mnie młodzi ludzie mogą jechać, nie wadzi mi to, ale dobrze by było wcześniej się choć raz spotkać, i najlepiej gdzieś na rowerku i wspólnie obgadać co i jak. Wiadomo, że nikt nie będzie brał odpowiedzialności za niepełnoletnich bo nie na tym się mamy skupić na wyprawie, ale też nie zamykajmy drogi ludziom, jeśli chcą zwiedzić trochę lądu...to takie moje zdanie ;) 100km jeśli ktoś jeździ to da radę, a jeśli ktoś będzie chciał wcześniej zrezygnować to wiadomo, że nikt nie będzie z nim wracał bo każdy chciałby dojechać do końca ;) co innego poczekać na trasie, pomóc, takie rzeczy w grupie są normą i każdy może na każdego liczyć. ale jak mówiłem, warto wcześniej by się spotkać i zobaczyć czy ktoś naprawdę chce jechać pozwiedzać i ma wolę tego dokonać czy to tylko zapał. Ale oczywiście zadecyduje większość ;)

 

noclegi jeśli będzie okazja u księży to jak najbardziej, ale pewnie głownie będziemy szukać na dziko, klimat swój ma ;)

 

no to na razie tyle z mojej strony ;) jak będzie konferencja jakaś to moje gg 471834 ;)

 

btw. oby urlop dopisał;) pozdro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja spotkać się trzeba będzie i zapoznać, oczywiście jak dopisze czas. Ale jak będzie to ekipa większa np więcej niż 4 osoby to będzie fajnie moim zdaniem :) Tylko niech się wszystko uda przez ten i następny rok a będzie miodzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja teraz mam nocną zmianę w robocie i to jest najgorsze co może dla mnie być...nawet nie chce mi się o niczym myśleć, a tym bardziej nad ustalaniem trasy:) w niedzielę na pewno do tego przysiądę bo w sobotę mamy ustawkę rowerową w Lublinie i raczej cały dzień mi tam zejdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bylem w Chorwacji przez dwa lata w 2003/2004 jest to piekny kraj ale zeby zobaczyc jego walory nalezy dobrze zaplanowac trase aby ominac absolutnie glowne drogi .

Jest tam bardzo duzo drog drugorzednych , i ze tak powiem trzeciorzednych i to bym polecal bo ruch na glowncyh drogach jest ostry w sezonie letnim i poza nim i niebiezpiecznie

Chorwacja to piekne gory i wiadomo wolniejsze tempo ,silne wiatry na tkzw przepustach ,nawet niebiezpieczne bo moze zmiesc .

W gorach temperatura w nocy spada drastycznie i trzeba byc na to przygotowanym.

Dobrze by bylo trzymac sie wybrzeza i zajrzec na wyspy dla przykladu KIRK czy tez piekne wyspy przez Ferry kolo Split ,no oczywiscie dalej do Dubrownika .

Mozecie wracac przez Bosnie przez Drawar ze Splitu i dojechac do Zagrzebia a stamtad pociagiem

Piekne gory ,wtedy jeszcze bylo duzo opuszonych domow po wojnie wiec nie wchodcie na tereny gdzie nikgo nie ma bo moga byc dalej nie oczyszczone z min pulapek ,ktore byly zostawiane przez uciekajacych wlasicieli ,zeby tych domow nikt nie zajal

To samo moze byc dalej w Chorwacjii jesli bedziecie jechali bezdrozami ,ja pamietam byly tam cale miasta duchy ,gdzie nie bylo nikogo w domach ,oczywiscie kolo linii brzegowej tam gdzie sa turysci jest absolutnie w porzadku o czym zreszta wiecie .

Jesli mozna cos zasugerowac to ja bym wybral Austrie jako tranzyt .Wegry sa dobre do jechania bo plaskie ale moze byc monotonnie bo poza Balatonem to powazna dluga rownina z polami wtedy byla kukurydza

Oczywiscie to sa tylko moje uwagi i sugestie ,zero dyrygownia ;)

Zycze Super Wyprawy

Jacek Seroka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

 

Jestem Rafał. Mieszkam niedaleko Częstochowy. Obecnie mam 17 lat. W wakacje 2011 jadę na wyprawę rowerową po Europie. Wyjazd planuję z okolic Częstochowy i jadę przez Bratysławę i Wiedeń, czyli (jeżeli dobrze rozumuję) jest szansa, że nasze trasy się pokryją.

Gdyby zaproponowana przeze mnie trasa Wam odpowiadała, to bardzo chętnie przyłączę się do Waszej grupy.

 

W Polsce nie przewiduję żadnego zwiedzania i mam zamiar jak najszybciej ją opuścić. Następnie przejazd przez Czechy lub Słowację (lub oba te państwa) również nie traktując ich jako głównej atrakcji wyjazdy, ale raczej jako kraje tranzytowe. W Bratysławie planowałem jednodniowe zwiedzanie. Podobnie we Wiedniu. Następnie moja trasa miała wieść w kierunku na Graz, aby dojechać do Słoweni, lecz pomyślałem, że jeśli udałoby się nam się zgrać to zrezygnowałbym z tej opcji i ruszył z Wami na Węgry.

 

Wyjazd planowałem na 17-21 lipiec (18 urodziny mam 21 lipca), lecz być może rodzice puszczą mnie wcześniej. Uważam, że gdyby udało mi się dołączyć do tak dużej grupy, pozwoliliby mi ruszyć wtedy co wy. Ważne, żeby było to po zakończeniu roku szkolnego.

 

To nie jest słomiany zapał. Tą wyprawę planuję od kilku lat i na 100% jadę. Jednak jestem w miarę elastyczny i otwarty na propozycje. Jestem w pełni zdeterminowany. Uważam, że byłbym bardzo dobrym kompanem.

 

Jeśli chodzi o dystanse dzienne to planowałem ok. 160km dziennie. Również tutaj jestem gotowy do ustępstw i chętnie zmniejszę go lub w miarę możliwości zwiększę.

 

Co do liczebności grupy to z pewnością nie martwiłbym się o to. Większość odpadnie przed startem. A nawet jeśli miało by nas być dużo (+6) to mimo, że będzie więcej konfliktów (ja nie planuję i unikam wszelkich :whistling:) to łatwiej się one rozchodzą w dużych grupach. Znam przypadki wypraw w których uczestniczyło ponad 8 osób i nie było z tym żadnych problemów.

 

Jako, że będzie to moja pierwsza wyprawa, nie mam doświadczenia i "wyprawowych umiejętnośći". Język angielski znam w stopniu pozwalającym mi się porozumiewać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od razu zaznaczam że jak będę miał wolne to w Polsce muszę być przed połową sierpnia. Czyli mi by pasowało początek lipca albo zaraz przed połową lipca.

 

Rafał mam rozumieć że chcesz się dołączyć do pewnego momentu a później ruszyć w swoją stronę tak?

 

w tym tygodniu przejdę się do naszego księdza w parafii i dowiem się czy istnieje jakaś baza danych, w których zawarta jest informacja na temat pobytu polskich księży za granicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peke88: Tak, dobrze mnie rozumiesz.

 

Nie wspomniałem jeszcze że nie będę jechał sam, ale z co najmniej jedną osobą. Jak na razie nie mam chętnych. Instaluję właśnie gg, aby móc uczestniczyć w ewentualnych konferencjach. Proszę o uprzedzenie mnie o nich na forum.

 

Moje gg to: 26478430

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...