Skocz do zawartości

[pomoc, stluczka] kolizja roweru z samochodem, co powinienem zrobić?


lazlo555

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Potrzebuję pomocy z pewnym incydentem, który mi się przytrafił. Podczas przejażdżki rowerem zderzyłem się z pewnym srebrnym samochodem.

Ogólny zarys sytuacji:

 

Jechalem z góry ulicy z predkością ok. 12 km/h i nagle z lewej strony wyjechała dziewczyna, która wcześniej nie popatrząc, czy ktoś idzie bądz jedzie chodnikiem chciała z rozpędem wyjechać z uliczki i skręcić na głowną ulicę(wymusiła pierwszeństwo) nie zauważyła mnie i zachamowała na chodniku. Ja nie miałem możliwości zahamowania, gdyż chodnik byl mokry(nie dawno padał deszcz) i tylne koło wbiło mi się w przerwę między kafelkami chodnika.....dawałem po hamulcach, lecz to nie dalo efektu. Przywaliłem i zarysowałem jej błotnik(podobno zarysowałem błotnik moją rączką od hamulca, ale nie było na niej żadnych sladów lakieru, czy podobnych rzeczy). Głupi byłem, ze gdy poprosiła o dane osobowe powiedziałem jej prawdziwe :laugh: Gdybym tego nie zrobił nie było by sprawy....własnie tu mam problem. Nie było policji, spisała tylko moje nazwisko i numer telefonu domowego. Nie spisała żadnych świadków. Wina była bardziej po stronie posiadacza samochodu ale....ja wkońcu nie byłem na ścieżce rowerowej...choć się kierowałem ku niej. Niestety trzeba było pojechać tą ulicą do niej, gdyż nie będę okrązać całego miasta, żeby sie do niej dostac :/ . W tak bądz razie czy może mi coś zrobić? Nigdzie się nie podpisywałem, mogła całą sprawę wyssać z palca. Mowiła, że jak zadzwoni mam się przyznac do winy i odszkodowanie poleci z jej OC tak, żebym nic nie płacił. Moze mi ktos doradzić, co mogę teraz zrobić? Mam udawać, że nie było sprawy, czy mam się czepiać, że nie może mi udowodnić winy? A może będzie się domagać odszkodowania i poleci z OC mojego ojca?? Czekam na odpowiedż...może coś innego można jeszcze zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aleś to chaotycznie opisał

 

1. piszesz bardzo chaotycznie. byłeś na chodniku czy na ulicy kiedy w nią wjechałeś? jechałeś po chodniku i przejeżdżałeś w poprzek ulicę kiedy to się stało? czy jechałeś ulicą i chciałeś zjechać na chodnik? a może ona wyjeżdżała z prywatnej posesji przecinając chodnik?

2. jakbyś jechał 12 km/h to byś się zatrzymał w miejscu, ewentualnie odbił się tylko oponą od jej roweru

3. o jakim OC mówisz? OC to ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, które wykupuje się (zwykle!) na samochód. Nie może pójść kasa z OC Twojego ojca na zniszczenie którego dokonałeś Ty na rowerze

4. nie może pójść kasa z jej OC na pokrycie jej strat. może pójść kasa z jej OC na pokrycie strat, które spowodowała Tobie (np zniszczone koło), ale tylko jeśli to ona była winną kolizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie chaotycznie napisałem ale po prostu zależy mi na czasie, gdyż jak zadzwoni muszę wiedzieć co powiedzieć. Ogólnie byłem na chodniku kiedy wyjeżdżala(kąt 90 stopni)

widok zasłaniał trochę krzaczek(nie była to prywatna posesja raczej...a co by było gdyby była by to prywatna?)A jak jechałem te ok. 12 km/h to przehamowalem(az pisk był) i próbowałem jej nic nie wgnieść oponą(jakbym centralką wywalił możliwe, że na masce bym się znalazł) więc skręciłem kirewownicą w bok i wtedy podobno zrobiem jej te dwie rysy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

http://www.wrower.pl/prawo/index.php:

Zgodnie z Art .33 rowerzysta może korzystać z chodnika dla pieszych (nawet jeli nie ma pozwalających na to znaków) w przypadku gdy brak jest  drogi (ścieżki) dla rowerów, chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, i na drodze (szosie) dozwolony jest  ruch pojazdów samochodowych z prędkością większą niż 50 km/h. (czyli w mieście musi być znak drogowy ograniczający prędkośc do co najmniej 60 km/h)  Oczywicie w takim przypadku jesteśmy zobowiązani zachować szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa pieszemu.

 

Jeśli miałeś prawo jechać chodnikiem, wina leży po jej stronie.

Jeśli nie, to winę ponoszą obie strony, bo kierowca wyjeżdżający z posesji ma obowiązek przepuścić wszystkich pieszych na chodniku:

 

Kodeks drogowy §10 wjazd i wyjazd

Kto wyjeżdżając z posesji przez strefę dla pieszych lub inną o ograniczonym ruchu na drogę ma obowiązek zachować daleko idącą ostrożność aby nie stwarzać zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Obowiązkowe jest odpowiednio wczesne i wyraźne zasygnalizowanie swoich zamiarów poprzez użycie migaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym miejscu nie było żadnej ścieżki rowerowej....zeby się do niej dostać i tak musiałem przejechac przez chodnik spory kawał drogi...a jako, że najbliżej do ścieżki rowerowej było właśnie tamtą trasą....miałem do wyboru...200m albo ok. 500m...wiadomo którędy będzie szybciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ja nie pytam którędy szybciej, tylko chcę Ci uświadomić, że jesteś tak samo winny jak i ona. a jak babka będzie dobrze kombinować to jest w stanie tak zakręcić, że wyjdzie Twoja wina. Więc nie zgrywaj chojraka, tylko ładnie się z Panią przeproś, a na przyszłość uważaj jak jeździsz po chodniku. gdyby Ci tam dziecko wyskoczyło pod koła to byś teraz leżał i kwiczał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...