Skocz do zawartości

[piasta/ośka] Stuki i skrzypienie podczas pedałowania


knurek

Rekomendowane odpowiedzi

W wakacje '09 złożyłem sobie nowy rower trekkingowy. Przez pierwsze pół roku jeździł absolutnie bez zarzutu, jednak w trakcie zimy zaczęły pojawiać się drobne problemy - sól, zimowa breja i piasek zaczęły wykańczać napęd (tak tak - czyściłem, smarowałem): łańcuch zaczął przeskakiwać na kasecie, i coś zaczęło skrzypieć podczas pedałowania.

 

Z remontem napędu postanowiłem poczekać do końca zimy i pod koniec marca, po przejechaniu ~3,5kkm, zmieniłem łańcuch (HG-93 -> CN-7701) i kasetę (HG80 -> PG-950). O ile z tyłu było już OK, to teraz zaczęło przeskakiwać na środkowym blacie z przodu (korba FC-T661). No więc wymieniłem blat. Łańcuch przestał przeskakiwać - skrzypienie pozostało.

 

Objawy były takie że podczas pedałowania, regularnie, przy każdym naciśnięciu na pedał coś albo strzelało (czasem było aż czuć było pod nogą), albo skrzypiało - im mocniej docisnąłem, tym gorzej. Na średnim blacie bardziej, na małym i dużym mniej. Posprawdzałem stery, piasty czy nie mają luzów i czy koła aby dobrze się kręcą, założyłem pedały z drugiego roweru, przesmarowałem rurę podsiodłową, podokręcałem tu i tam - nic.

 

Sprawa prosta, nie? - trzeba wymienić suport. Jako że miałem Hollowtech II, kupiłem nowe łożyska (SM-BB51). Skrzypienie ustało.. na 10 km. Potem znowu się zaczęło. Zdejmowałem, czyściłem gwinty, przykręcałem na tyle Nm ile było w speku, potem mocniej - nic nie dało.

 

Pomyślałem, że pewnie rama przy korbie nie jest idealnie równa, że powierzchnie nie są równoległe i stąd problem z Hollowtech II. Choć w sumie rama porządna: Author Synergy, ostatnia nie-karbonowa. Zmieniłem suport (no i korbę) na Octalink. Pomogło.. na 15km.

 

Zdziwienie.

 

Zacząłem główkować - skoro nie suport, to czemu przestawało na chwilę skrzypieć za każdym razem jak coś z nim robiłem??

Koło! Za każdym razem zdejmowałem tylne koło! Przełożyłem koło z drugiego roweru i... że też wcześniej na to nie wpadłem! Niby piasta była OK (Dartmoor X-force), łożyska sprawne, ale, no właśnie - okazało się że problem tkwił w tym:

 

post-121034-1273922048,81_thumb.jpg

 

Ośka nie opierała się nawet w połowie na tylnym widelcu, w związku z czym wyrobiła mocowanie:

 

post-121034-1273922317,82_thumb.jpg

 

Podobny los spotkał lewą stronę:

 

post-121034-1273922334,46_thumb.jpg

 

Zawsze porządnie zaciskałem samozamykacz - ale jeżdżę na zatrzaskach, więc jak się przyłożę pod górkę to siła na łańcuch idzie baardzo duża, więc z czasem aluminiowy otwór widelca zaczął się wyrabiać. Spróbowałem zacisnąć samozamykacz na siłę, dźwignią - ale nie pomogło: trochę mniej trzeszczało podczas jazdy ale wciąż.

 

No więc postanowiłem wymienić piastę - strasznie nie lubię tego całego zaplatania i centrowania, ale cóż.

Kupiłem taką piastę, której oś w całości leży na mocowaniu. Lewa strona osi gwintowana, prawa nawet lepiej - bo bez gwintu:

 

post-121034-1273922782,36_thumb.jpg

 

Nowa ośka dobrze leży w widelcu - niezapięte koło nie rusza się na boki.

I wiecie co? - wreszcie przestało skrzypieć!!

 

Także taka rada dla wszystkich którzy stoją przed wyborem nowej piasty: bardzo ważne jest żeby ośka dobrze pasowała do otworów w widelcu, i żeby porządnie się na nim opierała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żartuj, na zdjęciu nowa oś jest za długa, szybkozamykacz się nie zapnie.

 

Co do starej piasty - może trzeba było poszukać nowej osi tylko :P ? Albo pokombinować przy kapturkach - ta jedyna nakrętka na zdjęciu wydaje mi się niefabryczna, nie wiem co jest w środku.

Trochę ten temat prowokacyjnie wyląda, jak się nad wszystkim zastanowić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u mnie kolo jest zamocowane tak ze tej oski to okolo 4 mm zaczepia za rame z kazdej strony i jakos nic nie skrzypi z niej, za to z pedalców jak cholera ciśnie :/ na laczeniu korpusu z ta blaszka jak by obudową :( a srobki sa na srubokret i nie da rady dokrecic :/

 

 

heh... wpadlem na pomysl zeby zalozyc takie na klucz :D lol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...