Skocz do zawartości

[projekt ustawy] Rowerem pod wpływem %


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wnikałem, bo osobiście jestem przeciwnikiem jazdy po alkoholu - czy to samochodem, czy rowerem.

 

Ale jeżeli radnym się nie chciało ustalić, które drogi są gminne, to wg artykułu wszystkie, które nie były wojewódzkimi lub krajowymi mają status niepublicznych. I znaki tu nie mają nic do rzeczy.

 

I swoją drogą: Zgierz nie jest takim małym miastem - prawie 60 tys. mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaki tu nie mają nic do rzeczy.

SZCZEGÓŁOWE WARUNKI TECHNICZNE DLA ZNAKÓW DROGOWYCH PIONOWYCH I WARUNKI ICH UMIESZCZANIA NA DROGACH Strona 32 5.2. 53. Oczywiście zarządca nie tylko Ustawy ma gdzieś ale i znaki jednakże przy dobrym obowiązkowym oznakowaniu wszystko jest jasne.

 

I swoją drogą: Zgierz nie jest takim małym miastem - prawie 60 tys. mieszkańców.

W Krakowie mamy około 800tyś co daje proporcjonalnie około 2700 przypadków pijanych rowerzystów złapanych w ciągu 3 lat w Krakowie przy podobnym zaangażowaniu Policji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc "znaki tu nie mają nic do rzeczy" miałem na myśli: nie ma po co stawiać znaków "Droga wewnętrzna" bądź "Koniec drogi wewnętrznej", skoro WIĘKSZOŚĆ dróg w Zgierzu (opierając się na w/w artykule) jest niepublicznych. Sens miałoby wstawienie tych znaków przy drogach krajowych/wojewódzkich.

 

200 to niby mała liczba. Ale jeżeli to samo jest w całej Polsce - wychodzi ponad 130 000 w przeciągu 3 lat. Zrobiło się mniej ciekawie... Dlatego, jak już zresztą wcześniej napisałem, jestem przeciwnikiem prowadzenia po alkoholu i obecne przepisy są moim zdaniem dobre (czyli można jeździć do 0.1 promila w wydychanym powietrzu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Porażka samochodem to luz ale rowerem bez przesady Niemcy chcą nam z Polski zrobic. Ten przepis powinien zostac zniesiony. Na rowerze człowieka nie zabijesz. Powinni pójść na kompromis np. bez kar do 2 promili. Rozumiem,że wam(prawdziwym bikerom) się to nie podoba ale niektórzy jadą rowerkiem na ten 2/3/4 piwka. Niech lepiej jadą się napić na tym rowerze a nie samochodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz drugiej strony... Jedziesz na rowerze po 2/3/4 piwach i się trochę zachwiejesz - koleś jadący za Tobą przepisowo samochodem z rodziną nie spodziewa się, ze jesteś po 2/3/4 piwach i w momencie jak Ty będziesz łapał równowagę i linię jazdy po jednorazowym odchyle odbije w lewo, żeby Cię nie zabic... i skończy na masce tira lub na drzewie zabijając siebie, swoją żonę i dwójkę dzieci... rozumiesz już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest paranoja, żeby za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu zabierać wszystkie prawa jazdy albo za jazdę autem/motorem na podwójnym gazie zakazać jazdy na rowerze. Ciekawe czy na deskorolce, na hulajnodze, na wrotkach, na rolkach, na nartach, na desce, na koniu też. "Proponuję" jeszcze wprowadzić zakaz opuszczania kraju aby uniemożliwić ujeżdżanie roweru za granicą %)

Proponowane zmiany niewiele wnoszą

-przy stanie nietrzeźwości (ponad 0.05%) jak jest zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów przez min. 1 rok tak będzie jeśli te zmiany wejdą

-przy stanie po spożyciu (0.02-0.05%) jak jest zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów przez min. pół roku tak będzie (i teraz jedyna zmiana) lub nie będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Miecho87 załóżmy ,że masz racje a jak idziesz pieszo to też się możesz zachwiać prawda? i będzie podobna sytuacja.

Nie będzie ta sama. Jeśli zabijesz pieszego a sam byłeś trzeźwy to sąd orzeknie winę pieszego nawet jeśli zabiłeś go na pasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj przejażdżka autem. okolice Olsztyna na Jurze. pogoda dopisała więc ludzie wyszli na rowery.

takie spostrzezenie: ze strony kierowcy wygląda to tak że rowerzyści nie myślą ;)

młodsi, starsi w kaskach i bez...

duża ich część stwarzająca zagrożenie dla siebie i innych. lub tylko utrudniająca ruch :)

ja bym wprowadził pewną zmianę w prawie-ćwiartka wódki przed wyjściem na rower dla każdego :)

przynajmniej kierowcy zbliżając się do rowerzysty byliby przygotowani na jego dziwne zachowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytając wypowiedzi na forum odniosłem wrażenie, że niektórzy chcą stworzyć niebezpieczny precedens. Moim zdaniem jeśli jesteśmy nawet po jednym piwie, lampce wina itp... nie powinniśmy nie tylko wstrzymać się od jazdy po drogach publicznych, ale w ogóle od jazdy rowerem i prowadzenia wszelkich pojazdów. Argument o tym, że jedno czy dwa piwa do grilla nie wpływają na zdolność jazdy rowerem do mnie nie przemawia. Czy czy ktoś wziął pod uwagę, że dwa piwa wypite w niedzielne popołudnie inaczej wpłyną na organizm niż te same dwa piwa wypite np. w czwartek po pracy, ciężkim treningu... ? Przecież to jak procenty wpłyną na nas zależy od wielu czynników trudnych do przewidzenia. Druga sprawa: mniejsza prędkość dłuższy czas na reakcję. Idąc tym tropem to należało by pozwolić na spożywanie alkoholu posiadaczom skuterów które osiągają maksymalnie45 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś skuter, który osiąga max 45 km/h na naszych drogach? Ja też nie.

 

Wg. mnie powinny być nie areszty czy coś tylko wysokie grzywny - jak ktoś zapłaci te 1500 zł za jazdę po piwie to sądzę, że na przyszłość nigdy więcej tego nie powtórzy, bierzemy pod uwagę w szczególności to, że za 1500 zł można kupić całkiem niezły rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie widziałem, żeby ktoś jechał z taką prędkością skuterem, bardziej chodziło mi o to, że nawet średnio wytrenowany rowerzysta bez problemu może osiągnąć prędkość z jaką poruszają się skutery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

MOje zdanie takie to jest chore dlaczego ja gdy np. bym jechał po piwei na rowerze to i mają odroczyć prawko na 2 lata a kierowcy w aucie dają punkty i na izbę ?? i PRwaka odrazu mu nie wejzną?? Nie będą karry 200 tysiące nawet ale nie zakaz robienia prawa jazdy na 2 lata ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybciej i bardziej zagmatwanie się nie dało tego napisać?

IMO jednak odroczenie robienia prawa jazdy jest karą bardziej dotkliwą niż mandat więc może dobrze, że jest stosowane.

200 000 zł, chłopie w jakim ty kraju żyjesz, gdzie zarabiasz, ja też tak chcę :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...