Skocz do zawartości

[hamulce]Shimano M415


Kotlet84

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć

 

Posiadam hamulec Shimano 415

Ostatnio musiałem wymienić klocki hamulcowe ponieważ były starte niemal do cna.

W wyżej wymienionym modelu żeby wyjąć klocki hamulcowe trzeba uporać się z grubym podwójnym "drucikiem", "spinką".

Odgina się końcówkę tego mocowania, wyjmuje, wymienia klocki, ponownie wkłada spinkę i wygina końcówkę żeby wszystko się trzymało. I tutaj zaczyna się mój problem. Po instalacji klocków zostało mi już zagięcie mocowania. Sama końcówka owego drucika mi się złamała i teraz ten drucik jest zbyt krótki żeby mógł należycie spełniać swoją rolę.

 

Moje pytania odnośnie tego problemu są takie:

- Czy można gdzieś dostać taką część?!

- Czy jest jakiś sposób aby zamienić ten archaiczny sposób mocowania?!

- a może jest inne rozwiązanie?

Napisano

W metalowym możesz spróbować dostać taką zawleczkę, możesz pytać w rowerowych, możesz zrobić z dobrego drutu, możesz nagwintować jedno z oczek przez, które to przechodzi i wkręcić śrubę jak w wyższych modelach, możesz przekładać śrubę cieńszą od otworu i zakręcać nakrętką... i jeszcze tysiąc innych sposobów.

Ludzie mają coraz mniej inwencji...

Napisano

W metalowym możesz spróbować dostać taką zawleczkę, możesz pytać w rowerowych, możesz zrobić z dobrego drutu, możesz nagwintować jedno z oczek przez, które to przechodzi i wkręcić śrubę jak w wyższych modelach, możesz przekładać śrubę cieńszą od otworu i zakręcać nakrętką... i jeszcze tysiąc innych sposobów.

Ludzie mają coraz mniej inwencji...

 

Taki wielki problem, że spytałem? Jak chcesz swoją inwencją mogę się popisać przed Tobą w innych dziedzinach.

Obecnie czasu na majsterkowanie zbyt wiele nie mam. Czasem wystarczy się zapytać i od razu wpada pomysł.

Niemniej jednak dzięki Mięcho87 za inspirację.

Wielkie dzięki Schwefel za konkret.

Napisano

ja zamiast zawleczki zakładałem rozgiętą agrafkę.

kiedys po rozbieraniu hampla zapomniałem zawleczkę załozyć i zgubiłem klocek. połapałem się, pozbierałem co wypadło no ale na wycieczkę trzeba jechać, szkoda wracać z takiego powodu. to były czasy gdy jeszcze woziłem w plecaku graty z pracy (jeden plecak) w małym przyborniku miałem agrafki. drut wyprostowałem, przeciągnąłem przez otwory w zacisku, przez oczka klocków i już. po powrocie do domu uciąłem jedynie ucho agrafki i na takim patencie jezdziłem do zakupu kolejnych klocków. :)

 

zawleczka ma jedynie trzymac klocki chroniąc je przed wypadnięciem - nie jest to element obciążony mechanicznie, można go zastąpić czymś innym.

Napisano

Hehehe niezła historia tobo dzięki, że się nią podzieliłeś. Gdy zerwało mi się to mocowanie to troszkę na początku spanikowałem, dlatego postanowiłem podzielić się tym problemem na forum. To była dobra decyzja, ogarnąłem już temat. Udało mi się znaleźć porządne inne mocowanie. Na agrafkę zdecydowałbym się jedynie w sytuacji kiedy po takiej awarii musiałbym wrócić do domu. No nic...skończą mi się klocki i wymieniam sprzęt. Mój model to najniższa półka.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...