Skocz do zawartości

[buggy] budowa z rozbitego motocykla


borowka

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

ostatnio oglądając TV natknąłem się na gościa, który zrobił buggy i silnik miał z Suzuki Gsx-1000 bodajże. Miał dużą moc (bo te od maluszka są słabe w porównaniu do motocykla), był lekki. To mnie bardzo zainspirowalo. Chciałbym owego również zbudować. Może ktoś z was wie jak to sie robi, jakie koszty to zabierze itd.

pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Napisano

niektorzy nawet takie rejestrowali, widzialem taki program kiedys.

Fajne zajęcie na wakacje :)

jak chcesz zrobic porządny to klatka, kubeł i jakie fajne koła :P

wał chyba tez trzeba wziąsc od jakiego amochodu bo jak sie w koncu zamontuje kola ? ;p

mylalem nad takim czyms :yes:

Za pare lat moze zrobie :D

koszty nie są małe bo juz na pewno taki motocykl duzo kosztuje ;p a juz am kubel, szelki itd. tego tyle jest ze na pewno full kay trzeba wydac ;p

  • 2 tygodnie później...
Napisano

motocykl (samochód też) bardzo tracą na wartości po rozbiciu.

Gościu w TV mówił, że to może kosztować 30 000zł.

ale wiadomo:

można kupic same amory za 20 tys...

Napisano

Poszukaj sobie na forach silnik motocyklowy tego nie wytrzyma na dłuższą mete . Był kiedyś opis jak kolesie wrzucili silnik od bodajże K3 do smarta. A co do wału to na pewno nie wał a łańcuch , cięzko przerobić a po 2 waga.

Napisano

Silnik od motocykla w buggy hmm... tak jak już napisał matoshiba to Ci długo nie pociągnie. Ale jak się uprzesz to napęd przenosisz łańcuchem, tylną oś możesz wykożystać od quada (masz od razu zębatkę prosto zamocowaną) tylko byś musiał przedłużyć. Sprzęgło... dźwignia zamontowana na kierownicy chyba nie bardzo, przeszkadzałaby, ale jakbyś zastosował bloczek i pociągnął przez niego linkę to dało by się to zrobić za pomocą pedału (jak w samochodzie). Biegi zmieniasz inaczej niż w aucie (zapewne wiesz) góra dół i nie da się wrzucić od razu dowolnego biegu trzeba po kolei (jak dla mnie wygodniejsze :)). Możesz przerobić dźwignię -uciąć ją w połowie i dospawać jakąś rurkę przedłużającą, tak by była w miejscu ręcznęgo, ale nie może być zbyt długa i ciężka, żeby się samoistnie nie redukowały :P. Generalnie pomysł zacny, ale wymaga bardzo dużo motywacji, pieniędzy, czasu i użycia dobrej kminy żeby nie zrobić prowizorki. Wszystko trzeba na spokojnie omówić (najlepiej z kimś kto się zna na mechanice) zaplanować żeby kasa nie poleciała w błoto :). Życzę powodzenia! :D

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Budowa to tak jak ze wszystkim co się samemu robi zawsze coś się poprawia, czas zależy od kasy :) i czasu. Koszta to jakieś 10-15 tyś zł. jak chcesz coś więcej na te tematy to zapraszam na www.szayowozy.net całe forum o takich pojazdach, różne na silnikach z moto i z aut i też z 126 niestety.

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...