Skocz do zawartości

[zacisk] Avid elixir r - poważny problem.


Anemia221

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli o to chodzi to wyjaśniam - masz ciut za dużo płynu w układzie. Stąd bardzo małe ugięcie klamki. Nie jest to wada, bo elixiry mają za mały zapas płynu w klamce i w miarę zużywania kloców klamka coraz bardziej się zapada.

Za mały? W jakim sensie? Zużyłem już dwa komplety klocków do elixirów i w każdym przypadku zbiorniczek nadążał z podawaniem płynu. Co charakterystyczne przy nowych klockach(i pełnym zbiorniczku) elixiry łapią momentalnie, może 1-2 mm skoku jałowego klamki. PRzy klockach w stanie agonalnym skok skok klamki powiększa się do ~~0.5cm. Raz zdarzyło mi się że klamka w tylnim doszła do 1/2 swojego skoku przy końcowym stanie klocków, wtedy "popompowałem" klamkę ze ściągniętą tarczą, zbiorniczek podał chyba resztę DOT-a i skok klamki wrócił do standardowego skoku jałowego. Żadnego zapadania się nie uświadczyłem, hamowanie przez cały okres użytkowania 1 zestawu klocków jest komfortowe. Poza tym autor piszę że na taką odległość klocki wychodzą maksymalnie, co na 100% oznacza zapowietrzenie układu/zbyt małą ilość płynu.

 

Co do Elixirów, to ja bym żądał zwrotów kosztu serwisu, czyli jakieś 50 zł. Co do przodu, to może mieć to jakiś związek z niewystarczającą ilością płynu w układzie(za małe ciśnienie?) które nie trzyma klamki. To tylko moje przypuszczenia, wszystko wyjaśniłoby się po odpowietrzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mały? W jakim sensie? Zużyłem już dwa komplety klocków do elixirów i w każdym przypadku zbiorniczek nadążał z podawaniem płynu. Co charakterystyczne przy nowych klockach(i pełnym zbiorniczku) elixiry łapią momentalnie, może 1-2 mm skoku jałowego klamki. PRzy klockach w stanie agonalnym skok skok klamki powiększa się do ~~0.5cm. Raz zdarzyło mi się że klamka w tylnim doszła do 1/2 swojego skoku przy końcowym stanie klocków, wtedy "popompowałem" klamkę ze ściągniętą tarczą, zbiorniczek podał chyba resztę DOT-a i skok klamki wrócił do standardowego skoku jałowego. Żadnego zapadania się nie uświadczyłem, hamowanie przez cały okres użytkowania 1 zestawu klocków jest komfortowe. Poza tym autor piszę że na taką odległość klocki wychodzą maksymalnie, co na 100% oznacza zapowietrzenie układu/zbyt małą ilość płynu.

 

Co do Elixirów, to ja bym żądał zwrotów kosztu serwisu, czyli jakieś 50 zł. Co do przodu, to może mieć to jakiś związek z niewystarczającą ilością płynu w układzie(za małe ciśnienie?) które nie trzyma klamki. To tylko moje przypuszczenia, wszystko wyjaśniłoby się po odpowietrzeniu.

 

No wiesz, przód chociaż hamuje i to "klik" tak bardzo mi nie przeszkadza...

 

martwi mnie tył, czemu te bloki nie wychodza na wiecej niz tak jak napisałem wcześniej? ;d (no same bloki jakies 0.7mm a z klockami to moze ze 2mm łącznie.. tak czy siak jak naciskam na klamke i zacisk jest na tarczy to niestety nie zaciska jej i daleko mu do zacisnięcia na tyle aby koło się swobodnie nie kręciło... )

 

Czy to wina zapowietrzenia.. ;<? Jak serwis odpowietrzy to bloki powinny chodzić tak jak na przodzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mały? W jakim sensie? Zużyłem już dwa komplety klocków do elixirów i w każdym przypadku zbiorniczek nadążał z podawaniem płynu. Co charakterystyczne przy nowych klockach(i pełnym zbiorniczku) elixiry łapią momentalnie, może 1-2 mm skoku jałowego klamki. PRzy klockach w stanie agonalnym skok skok klamki powiększa się do ~~0.5cm. Raz zdarzyło mi się że klamka w tylnim doszła do 1/2 swojego skoku przy końcowym stanie klocków, wtedy "popompowałem" klamkę ze ściągniętą tarczą, zbiorniczek podał chyba resztę DOT-a i skok klamki wrócił do standardowego skoku jałowego.

 

Co do Elixirów, to ja bym żądał zwrotów kosztu serwisu, czyli jakieś 50 zł. Co do przodu, to może mieć to jakiś związek z niewystarczającą ilością płynu w układzie(za małe ciśnienie?) które nie trzyma klamki. To tylko moje przypuszczenia, wszystko wyjaśniłoby się po odpowietrzeniu.

No skoro tak piszesz to na pewno masz rację. Nie użytkuję elixirów, więc nie jestem w 100% pewien. Chyba "Goldbloomowy" elixir CR miał taki problem, a teraz wysiadł już zupełnie. Dobra - nie ważne. Nie zrozumiałem autora. Hamulec NIE JEST ZAPOWIETRZONY (bo klamka ma mały skok) tylko po prostu ma za mało płynu.

 

A co do przedniego - to nie ciśnienie trzyma klamkę. W układzie jest zwykle ciśnienie zerowe(kiedy nie naciskasz klamki) ;)

Zorientuj się jak są zbudowane hamulce hydrauliczne, a wnet zrozumiesz w czym problem. A problem leży w połączeniu dźwigni z tłoczkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo nie masz plynu, sa nieszczelne albo zapowietrzone, amen

hample tak sie nie zapowietrzaja i nie 'gubia' plynu, nawet wciskajac klamke bez zabezpieczenia miedzy tloczkami

 

hmm 400km i taki stan zacisku..? i klocki zajechane, nie przesadzajmy, takie zuzycie to moze po 400km ale na szlifierce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po rozmowie telefonicznej z naszym kolegą Anemią.

1. Sprawa tylnego hamulce jest wyjaśniona - hebel jest zapowietrzony totalnie!!! Po naciśnięciu klamki na max zacisk ledwo co chwyta tarczę.

2. Sprawa przedniego hamulca jest w trakcie wyjaśniania. Dałem wskazówki pomocne w zdiagnozowaniu problemu i czekam na odpowiedź.

 

Problem jest bardzo ciekawy. Na tyle, że co nieco napiszę na ten temat.

 

Po odgięciu klamki i naciśnięciu wydaje ona inny odgłos (kliknięcie, które pokazał Kuba na filmie) niż po odczekaniu 5 minut i naciśnięciu.

Na 90% problem jest we wnętrzu klamki - umiera tłoczek.

 

Dałem szczegółowe instrukcje, więc czekam na wykonanie testu i odpowiedź, która wyjaśni wszelkie wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to powinno wyglądać w rzeczywistości:

http://picasaweb.goo...962594933874434

 

Klamka bez odginania jej do tłu nie ma prawa "strzelać" po 5 minutach.

 

zauważ, że inaczej strzela u mnie, a inaczej u Ciebie, nawet sa inne odległości bezposrednio po kliknięciu.

 

Wykonam test

 

oba hample na kierownicy zostawie w spoczynku przez nastepne 30 minut, po czym zmierzę odległość obu od kiery(wcześniej tak samo je ustawie, żeby nie było błędu regulacji) i zobaczymy która klamka jest bliżej, która dalej, bo jeżeli okaże się, że nie jest na tej samej odległości i dopiero po kliknięciu(tej przedniej oczywiście) jest tak jak powinno no to coś jest chyba źle w tym tłoczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinie w porównaniu do Juicy mają całkiem, całkiem:

http://www.mtbr.com/cat/brakes/disc-brake-system/avid/elixirr/PRD_426161_1507crx.aspx

 

To też również dziwi mnie ich awaryjność, moje mają już grubo ponad 4 kafelki, 2 znajomych również je posiada od dłuższego czasu(wersje CR) i nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Odpukać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość R3surrection

otóż ja oddałem dziś 2 komplety elixirów na gwarancję a dokładniej przednie seria 17... miały one wadę klamki... podobne do tego kliknięcia tylko że tego nie było w moich.

Ktoś chyba ściskał klamkę bez tarczy w zacisku :) Co do zapowietrzenia też nie wydaje mi się bo wysłałem sprawne. Ciekawi mnie sprawa tłoczków... pisałem żeby psiknął wd i poruszał nimi ale nic to nie dało.

 

ps wymieniłem jeden od ręki na serię 19 i jest sprawny tak więc 17tkę omijacie szerokim łukiem, jest wygrawerowany na zacisku

 

ps.2

 

Kolego, kwestia co do ceny jeżeli nie odpowiada to nie zmuszałem do zakupu. Po drugie chętnie Ci pomogę na ile potrafię ale hamulce wysłałem sprawne, jeździłem w dzień wysyłki. Co do klocków, tak są beznadziejne. Gwarancję realizuje firma Cyklotur z Poznania. Pozdrawiam i służę pomocą. Nie chciałbym jednak słuchać przesłanego a propos tego że wysłałem Ci uszkodzone hamulce bo co do tego że tak nie było jestem pewien. Poza tym po co ktoś wysyłałby zepsute hamulce na gwarancji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinie w porównaniu do Juicy mają całkiem, całkiem:

http://www.mtbr.com/...61_1507crx.aspx

 

To też również dziwi mnie ich awaryjność, moje mają już grubo ponad 4 kafelki, 2 znajomych również je posiada od dłuższego czasu(wersje CR) i nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Odpukać ;)

 

Noo, ja też tak myslalem ;d dziś sie dużo ciekawostek dowiedziałem od kolegi Andrew odnośnie ilości serwisu elixirów, jak to napisał : "Są świetne dopóki sie nie zaczna psuć" ;d

 

Napisałem inną czcionką aby było czytelniejsze i rzucało się w oczy:

 

założone, identycznie wyregulowane.

 

Po 7 minutach:

 

klamka tylna 6,7cm

przednia 7.5cm

 

niby granica błędu ale jest.. w sumie nie tak dużo..

teraz ruszam przednim i jak zwykle ciuteńko "pyknął, zrobił przeskok" i po puszczeniu klamki jest 6,9mm czyli dość porównywalnie.

Liczyłem caly czas w tym samym punkcie linijką, to jest tak czy siak na OKO, lecz różnica to 6mm, a to już cos. powiedzmy, że o te 1-2 mm mam błąd pomiaru.. (tak dajmy az taki duzy zakres na wszelki wypadek).

No nie chce robić szumu, ale jeżeli w porównaiu do tylnego hampla oraz do tych zaprezentowanych przez Kubus18(dziękuje za udostepnienei) jest duża róznica w dzialaniu CZYLI klamka ciucheńko pyka po nieruszaniu jej jakiś czas i zmienia się odległość klamki od kierownicy(nie dużo, ale jest) to wg mnie coś jest zepsute.

 

W piątek będę w tym autoryzowanym serwisie, na przodzie poproszę go o radę, jeżeli stwierdzi, że jest wszystko OK tylko trzeba odpowietrzyć to zrobimy to i przy okazji odpowietrzymy tylny! Jeżeli jednak stwierdzi, że TRZEBA wymienić tłoczek czy coś pokrewnego no to niestety... nie odpowietrzam tyłu, ani nie naprawiam przodu tylko oddaje panu R3 i jakoś to razem zapewne ustalimy co robić itp. Wydaje mi się, że dojdę do porozumienia z tym użytkownikiem -> nigdy wczesniej nie było problemów i mam nadzieje, że dalej będzie wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja bym proponowal w tej diecie paczka co drugi dzien i wziasc jakies formule, chyba ze mozesz pociagnac na samej wodzie nieco dluzej to oro lub r1.

 

Ty sie nie smiej, ja ostatnio przytylem 4kg przez siedzenie w robocie i ciagle obzerajac sie kanapkami. Chociaz przyda sie troche masy bo BEMI mam dobre tylko nie ma z czego miesni budowac.

 

Ale liczac moje przebiegi roczne i to ze z nowym rokiem przywita wreszcie przyzwoita maszyna do jezdzenia to zaczynam sie bac czy nie zajade elixirow po 3miesiacach i 5k km przebiegu.

 

Odnosnie tematu:

Wiem ze to nieladnie, ale moze jest jakas relacja miedzy waga uzytkownikow elixirow? Wiemy przeciez ze zarowno R3 jak i goldbloom do najlzejszych nie naleza i sily jakie dzialaja na hample przy 100kg, a 60kg jezdzcem sa kilku/kilkanosto krotnie wyzsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co, najbardziej niezawodne i mocniejzse od R'ek były poczciwe dobre JUICY 3 z klockami metalicznymi koolstopa....

A jak Elixiry mogły być lepsze skoro jeździłeś na uszkodzonych? Juicy 3 lepsze? Daj spokój, mogę Ci podać co najmniej kilka namiarów osób które już je zmieniły, ale klną na nie tak samo silnie jak kiedyś.

 

Swoją drogą, gdzie ta seria niby jest wygrawerowana? Pod spodem, obok klocków, w tym miejscu co autor zdjęcie robił(i gdzie światło przyświeciło)?

 

http://img62.imageshack.us/img62/9588/aaacustomp.th.jpg

 

Wtedy by wychodziło na to, że mam serię 21.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość R3surrection

ja miałem j3 j5 kumpel 2tygodnie temu kupował je3.... bezproblemowo. Elixiry hmm nie były złe ale nie były też mocniejsze,,, ja kupiłem ze względu na smukłą klamkę i ogólny design.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj R3 ;D

 

oby serwisant z tego uber dobrego jakże autoryzowanego punktu umiał zrobić wszystko bez wymiany części(tak abym nie musiał oddawać Ci na gwarę), bo ja już sił nie mam... "trochę" kcal spaliłem przez tą sprawę... i jeszcze chciałeś abym płacił za śrubki i adaptery oraz przesyłke oddzielnie... no już adaptery i srubki(a srubki to na 100% miałeś mi wysłać w kwocie) mogles wyslac za free w oddzielnej paczce jak niby tutaj wraz z hamulacmi zapomniałeś...

 

No ale zobacz troche to dziwnie wygląda, nieprawdaż?? .. hmm...

 

Piszesz, że

 

"mnie wymienili jeden od ręki na 19tkę i niby działa.... ciekawe że tylko z przednimi jest ten problem... przynajmniej w moim przypadku"

 

No właśnie.. w Twoim przypadku.. wymieniłeś elixir przez to, że tłoczek padał z przodu... hmm.. teraz sprzedałeś jedne mi, a sam przy pomocy tej kasy kupiłeś sobie nowe te same.

 

 

No nic, dziwna sprawa trochę. Wszystko okaże się w piątek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem j3 j5 kumpel 2tygodnie temu kupował je3.... bezproblemowo. Elixiry hmm nie były złe ale nie były też mocniejsze,,, ja kupiłem ze względu na smukłą klamkę i ogólny design.

Z podobnymi klockami to miałem porównanie do Juicy 3 na złotych EBC(metaliczne) i Elixirów na oryginalnych(podobno metaliczne). Siła Elixirów przy użyciu jednego palca była porównywalna do siły Juicy 3 przy użyciu dwóch palców(że tak porównam...). Juicy 3 bezproblemowe? wg. MTBR i bezpośrednich relacji zawiedzionych użytkowników(głównie dotyczące nagminnych wycieków) są to jedne z najbardziej problemowych hamulców. Nie mówię że są złe, znam co najmniej kilka osób co nadal na nich jeżdżą i sobie chwalą, ale większość jednak je wymieniła na coś innego.

 

Sam kiedyś miałem spore przeżycia z hamulcami(Hayes Stroker Ryde), następnie byłem na kupnie następców, a jako że jestem niezdecydowany, przetestowałem ich naprawdę wiele, pytałem po serwisach etc. i powszechna opinia w Krakowie panuje taka że jak brać to Juicy 5 wzwyż lub SLX wzwyż, Hayesy, Magury(poza Louise) chyba wszyscy mi odradzili...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy podchodzisz do inzynierii z hamplami? Sam z checia bym podjechal zobaczyc jak to sie ma bo zapewne w srode/czwartek uciekam do Lublina z wawki na pare dni do znajomych. Na pewno jest to najlepsze miejsce w Lbnie na takie sprawy, ale trzeba miec swoja wiedze takze bo lubia troche naginac fakty i zawsze po wizycie w inzynierii bylem ostro wkurzony. Fakt jestem i bede niepelnosprawny jesli chodzi o spora czesc rowerowej wiedzy, ale douczyc sie potrafia szybko i potem takie jazdy z klientem jednak zniechecaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy podchodzisz do inzynierii z hamplami? Sam z checia bym podjechal zobaczyc jak to sie ma bo zapewne w srode/czwartek uciekam do Lublina z wawki na pare dni do znajomych.

 

w piątek -> pewnie przed południem.

 

te klocki to jakiś żart żeby w 400km się zużyły ja pewnie wezmę zeita albo brake authority metaliczne

 

a to ciekawe. Tak przeczuwałem -> wychodzi na to, że nasz kolega R3 ma pod domem Kilimandżaro, inaczej klocków polmetalicznych identycznych co standardowo w J7 w 400km raczej by tak nie przypiłował... po 400km to one powinny się dopiero co dobrze DOTRZEĆ.. tzn tak mi się wydaje.. hmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...