Skocz do zawartości
  • 0

Rower "Fortuna"


Gość Michał

Pytanie

Witam wszystkich.

Wiem, że forum dotyczy raczej rowerów współczesnych ale wydawało mi się że może właśnie tutaj uzyskam jakieś informacje.

Na początku tygodnia uratowałem przed złomiarzami stary rower o nazwie "Fortuna".

Jest on moim zdaniem mocno zdezelowany, stał długie lata w zarwanej szopie.

Może pokrótce go opisze:

Rama roweru jest sygnowana nazwą ESGE LIZENZ PLETSCHER.

Przednie koło: obręcz RUHRWERK 26x1,75'' piasta WECO Germany

Tylne koło: obręcz SCHURMANN SUPER 26x1,75" chrom Germany

piasta SACHS Torpedo 515 Dreigang 36M

opona VREDESTEIN MONTECARLO PRS PUNCTURE RESISTANCE SYSTEM made Holland

nóżka: PLETSCHER ESGE

osłona: HORN

hamulec: WEINMANN

rączki od kierownicy: REG 339 made Italy

siodełko: RINGO, Romet / drugie bardzo zniszczone prawdopodobnie orginalne EUROPA.

Ogólnie rower wygląda na lata 50'-70'.

Może ktoś kiedyś słyszał o takim rowerze?

Chciałbym również o ile się uda przywrócić go do życia.

Jakich środków najlepiej użyć do jego renowacji?

A to zdjęcia:

eaec43887211e77f.html

743c77313f7a8c4c.html

d2affa6e7082c18a.jpg

1f2356b4cf4f0001.jpg

Pozdrawiam Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 odpowiedź na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Oj słyszałem o nim :P

Hmm.. Przede wszystkim usunąć rdzę, odmalować.

Naprawić napęd, są dwie opcje: kupujesz nowe korby + łańcuch + zębatka lub wymieniasz sam łańcuch i szlifujesz, odnawiasz wszelkie zębatki.

Hample raczej do renowacji, nowe klocki to podstawa, linki koniecznie do wymiany.

Koła rozłożyłbym na czynniki pierwsze, rafki odnowił (jeśli wymaga to odrdzewił, wycentrował, słowem zregenerował), jak mocno zniszczone to nowe (ale szukaj raczej takich bardziej klasycznych - chyba nie wyobrażasz sobie tutaj obręczy do DH :P ). Piasty, jeśli nie są zniszczone, odrdzewić i ew. odmalować, ale nie jest to konieczne. Szprychy i nyple polecam nowe, te raczej się nie za bardzo już nadają.

Torpedo.. hmm.. tutaj nie za bardzo się znam, ale można pokusić się o renowację.

Błotniczki, wiadomo, ładne masz w fortunie, więc odnowić, odmalować 'na błysk' :D Druty od błotników raczej bym się pokusił o nowe, ale jeśli te nie są zniszczone, to czemu by tych nie zostawić? :)

Nóżka to troszkę przesmarować, ew. sprężynkę wymienić.

Z rączkami może być problem, ale "na chama" można by je zostawić B)

Opony podejrzewam, że sparciałe, więc nówki, ale dobierane z głową (znów, nie opona do DH, ale raczej z delikatnym bierzniczkiem).

Wszelkie sztyce, stery, łożyska - nowe.

suport.. jak się da to.. zgadnij. Odnowić! :P Czyli przesmarować, usunąć zbędny tlenek żelaza, nowe łożyska.

Siodełko - jeśli skórzane i się da, to zmienić skórę, ale moze się to okazać zbędne. Tutaj nie za bardzo wiem, jak je zakonserwować :)

 

 

Słowem, to jak najwięcej części zostawiłbym i odnowił, łańcuch i inne elementy eksploatacyjne nowe, bo tu nie ma sensu trzymanie starych, zużytych i pewnie zardzewiałych części (możesz je złomiarzom oddać :P )

Polecam pójść w kierunku, gdzie rowerek jest czarny mat. a to, co srebrne jest chromowane (no, na wysoki błysk :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...