Skocz do zawartości

[Awaria] Ekstremalne odchudzanie koła


kabanosdg

Rekomendowane odpowiedzi

Pojechaliśmy na dawno planowany wypad we trzech (Jura). No i po ok. zaledwie 10 km pech.

Na zjeździe przy ok. 30km/h (w lesie jechał jako trzeci) nagle słyszę trzaskanie. Pierwsza myśl: "nooo, i poleciał pierwszy orzeł dzisiaj" hehe, ale oglądam się, a on w pionie. Zatrzymaliśmy się, szybki rzut okiem na koło. Myślimy "eee jedna szprycha pękła", zaczynamy rozplątywać a tu 8... hehe. Wyrwało szprychy razem z nyplami (urwało kołnierze od nypli). Musiał mu jakiś gruby patyk wpaść w koło i tyle...

No ale wrócić jakoś trzeba było... trochę go bujało, ale jeszcze 5 km dał radę dojechać do drogi ;)

 

Swoją drogą pierwszy raz widziałem tyle szprych wyrwanych jednocześnie ;)

 

Hamulec ok, nic poza tymi szprychami nie ucierpiało.

 

A to na rurze to Hamax - mocowanie pod fotelik dziecięcy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...