Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Kasety się nie smaruje..

 

Z ciekawości - ile km wytrzymuje Ci napęd?

 

Wiem, ale to jej nie przeszkadza, syfi się tak samo jak przy smarowaniu łańcucha innymi specyfikami

Łańcuch smaruje bokiem pędzla a nie po całej kasecie.

 

Napęd wymieniłem cały po 2 latach (18000km) zapłaciłem 303 zł (kaseta, korba, łańcuch)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile łańcuchów przez te 18tys km?

Jak ze zmianą biegów i hałasem przy takim oleju?

Swoją drogą to już wolę chyba raz na 400-500km poświęcić chwilkę na aplikowanie rohloffa niż pamiętać o machaniu pędzlem po każdej jeździe... Tak swoją drogą po każdej, nawet takiej mającej 30km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie odnosnie Rohlofa - z uwagi na to ze jest bardzo gesty i chyba wnika gleboko w sworznie - mozna doysc prozadnie wytrzec lancuch do sucha jakas szmata?czy zostawic po nasmarowaniu?lapie pieronsko brud;(

Ja wycieram na drugi dzien...czyli czyszcze naped zawsze wieczorem po jakichs wojazach, a rano przed wyjazdem szmata w lape i heja :) ...i tak zaaplikowany rohloff starcza mi na 200-300km w zaleznosci w jakich warunkach jezdze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile łańcuchów przez te 18tys km?

Jak ze zmianą biegów i hałasem przy takim oleju?

Swoją drogą to już wolę chyba raz na 400-500km poświęcić chwilkę na aplikowanie rohloffa niż pamiętać o machaniu pędzlem po każdej jeździe... Tak swoją drogą po każdej, nawet takiej mającej 30km?

 

Pisałem, jeden łańcuch, biegi i łańcuch chodzą bezszelestnie.

Wg nie smarowanie łańcucha co 400 km całkowicie mija się z celem, po 40 km masz już dobrze przysyfiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś, że jeden napęd, co wcale nie musi oznaczać, że jeden łańcuch. Napęd można dojechać na 2 lub 3 łańcuchy i wtedy to w 18tys bym uwierzył, przy jednym jednak trochę ciężko...

W weekend zrobiłem 57 i 80km, łańcuch dalej czysty. Jak się nie jeździ w dużym błocie to w sumie nie jest to nic niezwykłego, a te ubrudzenie w 40km wydaje się być dość wydumane. No chyba, że do niezłego bagna masz rzut beretem, tylko czy rzeczywiście przy każdej jeździe pakujesz się w wielkie błoto?

Jak robisz trasę 100+ to przecierasz i smarujesz w trakcie? :P

Teraz posmarowałem po ponad 300km więc może z 500 trochę przesadziłem, co nie zmienia faktu, że smaruję gdy km od ostatniego smarowania zrobi się dość dużo lub zacznę słyszeć łańcuch. Nie wiem dlaczego smarowanie co 400km w suchych / lekko mokrych warunkach miałoby mijać się z celem, jeśli napęd działa gładko i cicho to w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałem temat od deski do deski

 

jako że mam nowy rower i przejechałem 300 km zaczyna mi skrzypieć

 

jak na razie kaseta i łańcuch jest w bdb stanie

 

tak czytam sobie i jak na razie ustawiłem się na oliwkę na suchą pogodę ponieważ nie taplam się w błocie oraz wiecej asfalt niż teren. Tak naprawdę to nie ma w tym temacie dokładnego opisu oleju Shimano tak jak prodcent łańcucha. Na pewno na razie podoba mi się czysty stan napęd i mam chęci do częstego smarowania i czyszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może nie 1000km, ale fabryczny smar Shimano wytrzymuje naprawdę sporo. Nigdy nie czyszczę nowego łańcucha, tylko wycieram nadmiar smaru i jeżdżę. Starcza naprawdę na wiele km...

Przejechałem się na fabrycznie nasmarowanym shimano i po krótkiej przejażdżce w wilgotnym lesie cały łańcuch oklejony jest syfem :yucky:

Nie wpadłem na pomysł przetarcia łańcucha z nadmiaru smaru, pewnie dla tego tak się stało, teraz nie wiem co lepiej zrobić, delikatnie przetrzeć łańcuch i jeździć dalej, czy shake w benzynie i finishline?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ma ktoś doświadczenie z olejem do łańcucha Finish Line Ceramic Wet Lube ? Polecany na każde warunki. Postanowiłem kupić i wypróbować . Miał ktoś z tym styczność ?

Ja używam. Miałem styczność z innymi olejami Finish Line i ten jest moim zdaniem najlepszy. Dobrze smaruje, mało brudzi w przeciwieństwie do cross country, który to lepi wszystko co popadnie i zostawia totalny syf. Raczej nie przejedziesz więcej niż 100km na jednym smarowaniu ale czystość i smarowanie to rekompensują. Gdybym miał teraz kupować olej to ponownie bym kupił ten sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście kupiłem 4 lata temu olej VEXOL... Wszyscy znają? ;)

Używam go od tamtej pory, nie wydaję na żadne finiszlajny i inne rolujące_portfele smary czy olejki w buteleczkach po 20 ml... Jeżdżę na tym co mam. Napęd? Działa znakomicie, zgrzytów nie ma praktycznie wcale... Smaruję na nowo wtedy, kiedy widzę, że nie brudzi paluchów - czyli zazwyczaj po 2 ulewach z rzędu, jak mi deszczyk przepłucze łańcuch (a tego mam 2.5 x tyle co normalne, klasyczne rowerki). Ostanti raz smarowałem po powrocie z otwarcia Mostu Północnego w Warszawie, po tym jak mi tłum ludzi powycierał łańcuch swoimi ubraniami (ostrzegałem!!!) i zdemolował przednią przerzutkę... ;)

 

IMHO - w przypadku naszych łańcuchów, jakoś oleju nie jest tak ważna jak w przypadku silników spalinowych. Zwłaszcza przy takich przebiegach, jakie robimy... Vexol spokojnie starcza - a wszelkie finisze to przerost formy nad treścią. I żeby nie było - toto stosowałem jeszcze w 2007 roku, ale... po co to komu? Kilka deszczy w sezonie i mam wydawać kolejne kilkadziesiąt złotych na olejek, który nie doda mi więcej do osiągów jak 0.0001%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Osobiście kupiłem 4 lata temu olej VEXOL... Wszyscy znają? ;)

POPIERAM w 100% i jeszcze więcej

Moja zasada od lat, umyć i naoliwić, to łańcuch wytrzyma na długo, a Vexol jest olejem do łańcuchów zastosowanych w piłach, które jak by nie patrzeć mają dużo gorsze warunki pracy niż napęd rowerowy.

Szkoda kasy na te wszystkie wynalazki przemysłu

Jestem "za"

 

Pozdrawiam

 

Pisałeś, że jeden napęd, co wcale nie musi oznaczać, że jeden łańcuch. Napęd można dojechać na 2 lub 3 łańcuchy i wtedy to w 18tys bym uwierzył, przy jednym jednak trochę ciężko...

W weekend zrobiłem 57 i 80km, łańcuch dalej czysty. Jak się nie jeździ w dużym błocie to w sumie nie jest to nic niezwykłego, a te ubrudzenie w 40km wydaje się być dość wydumane. No chyba, że do niezłego bagna masz rzut beretem, tylko czy rzeczywiście przy każdej jeździe pakujesz się w wielkie błoto?

Jak robisz trasę 100+ to przecierasz i smarujesz w trakcie? :P

Teraz posmarowałem po ponad 300km więc może z 500 trochę przesadziłem, co nie zmienia faktu, że smaruję gdy km od ostatniego smarowania zrobi się dość dużo lub zacznę słyszeć łańcuch. Nie wiem dlaczego smarowanie co 400km w suchych / lekko mokrych warunkach miałoby mijać się z celem, jeśli napęd działa gładko i cicho to w czym problem?

 

40 km użyte było przykładowo.

Odnośnie ilości łańcuchów, to pisałem wcześniej o jednym kpl, dla mnie kpl to korba, kaseta i JEDEN łańcuch.

Ciężko uwierzyć, pewnie, jeżeli smarujesz drogo ale niezbyt często. Moim zdaniem większe znaczenie ma czystość łańcucha i to decyduje o jego żywotności. Dla mnie to nie problem po jeździe w syfiatym terenie (a taki jest zawsze zimą, wiosną i jesienią) wypłukać piasek wodą i przesmarować pędzlem olejem do pił łańcuchowych. Wszystko zajmuje ok 3 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carusec, wszystko psujesz. Firmy produkujące całe gamy oliwek od lat zmiękczają mózgi klientom przekonując, że tylko dzięki ich wspaniałym produktom można osiągnąć niesamowitą trwałość napędu, nawet do 4000 km. Że trzeba kupić preparaty na suche i mokre warunki, na asfalt i na błoto, na przedpołudnie i popołudnie, na wiosnę i jesień. A ty, carusec burzysz ten misterny marketingowy plan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja także nie mogę się zdecydować na żaden smar ze stajni finish line. Każdy ma jakieś minusy, choć plusy i też. Także proszę Was o zaproponowanie mi jakiegoś smaru na suche warunki, który wytrzyma chociaż 80km przy czym napęd nie będzie przez te km słyszalny i będzie czysty. Zastanawiam się nad smarem Finish Line ceramic wax , jakieś opinie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ILC - takie rzeczy tylko w erze :) Sam musisz zdecydować na czym Ci najbardziej zależy i wybrać. Ja jeżdżę głównie po suchym i chce jak najmniej zaglądać do napędu dlatego używam czerwonego FL. Napęd ostatnio czyszczę rzadko tylko dolewam odrobinę smaru jak jest sucho. Napęd jest mimo wszystko o dziwo dość czysty przy takim użytkowaniu. Tylko działa głośniej, ale nie przeszkadza mi to ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja korzystam z Finish Line Ceramic Wax (suchy) i jak na razie daje rade. W ostatni weekend latałem w deszczu i raz nasmarowany łańcuch elegancko zniósł hasanie po lesie. na pewno go więcej idzie niż mokrego, bo nie bawię sie z kropelkowniem na każde ogniwo, tylko krece łańcuchcem i leje na niego olej. Syfu za to bardzo mało zbiera i łatwo się myje karcherem.

 

 

 

 

PS. Na serio kasety sie nie smaruje ? :) ja tam zawsze cos na nią chlupnę

Edytowane przez ishi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...