Skocz do zawartości

[kontuzja] Wybity bark


Przemek-991

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

witam... mam takie pytanie jeśli mam wybity bark i jesteś w gipsie to po zdjęciu tego gipsu długo jeszcze nie będę mógł jeździć na rowerze?? może ktoś z was miał taka sytuacje i sie orientuje... z góry dzięki za informacje :)

Napisano

Czesto sie zdarza, iz lekarze znaja odpowiedz na dreczace Cie pytanie. Pamietaj ze kazdy przypadek jest inny...i np ktos mogl od razu po zdjeciu gipsu smigac ... :| ...to nie znaczy ze Ty takze mozesz (bez powiklan)...pozdro

Napisano

Ostatnio miałem taki sam przypadek tylko, że przechodziłem 2 operacje i siedziałem 2 miechy w gipsie.

W styczniu miałem zdejmowany gips, w marcu już jeździłem więc dwa miechy musisz liczyć.

Nie szalej lepiej wyzdrowieć, niż rozwalić sobie bark drugi raz. Poczekaj aż wszystko będzie wyleczone na cacy.

Napisano

Z barkami to niestety tak, a być może nawet gorzej niż z kolanami. Jak raz coś Ci sie stanie to później staw ten jest osłabiony i nie trudno o ponowne wybicie :P. Także nawet jak się wydaje że jest już ok to lepiej odczekać nawet ten miesiąc dłużej i dać mu odpocząć. Kilku znajomych bardzo sobie chwali w takiego typu urazach długotrwałe naświetlanie lampą bioptron zeptera. Jest niestety dosyć droga bo około 1500-1800 zł ale podobno warto. Sam przymierzam się do jej zakupu.

Napisano

ok wielkie dzięki, mam nadzieje ze nie każe mi długo odpoczywać i nie będzie powikłań ponieważ sezon sie już zaczął i głupio siedzieć w domu jak wszyscy kumple jezdza

Napisano

2 dni temu zdjęli mi gips i już jeździłem, trochę ciężko i opornie mi to wychodzi bo nie moge sie podeprzeć na lewej ręce(ból) ale ogólnie po asfalcie da sie jeździć trzeba uważać ale sie da:P[ale to taka informacja dla zainteresowanych]

Napisano

Jezeli czujesz bol przy jezdzie to lepiej daj sobie spokoj. Lepiej pozwol sie wszystkiemu spokojnie zregenerowac. Ewentualnie wykonuj lekkie cwiczenia. Nie kus jednak losu bo bedziesz miec wywrotke i wtedy narobisz sobie wiekszego bigosu. To tylko moja taka mala rada - jak sie do niej odniesiesz to twoja sprawa. Pzdr!

Napisano

tematu nie zamykam byś miał gdzie napisać , że zrobiłeś sobie krzywdę

skup sie na rekonwalescencji, w tym przypadku lepiej być mądrym przed szkodą niż "trzeba być twardzielem"

zdrówka życzę i uważaj na siebie

Napisano

Ja miałem wybity bark w 2001 roku. Nie wsadzili mi w gips bo nie chciałem, miałem nosić 4tyg. usztywniacz. Oczywiście po 2tyg już jeździłem na rowerze. Skończyło sie na tym że do dziś nie zrobie pompki, nie powiesze sie na drążku, nie stane na rękach.... Cały czas boli i tak już chyba zostanie. Przez własną głupote... Każde obciążenie lewego barku kończy sie bólem. Radze Ci wysiedzieć w tym gipsie i zrobić dobrą rehabilitacje po zdjęciu betonu z ręki. Pozdro i wracaj do zdrowia.

Napisano

Przemek masz problemy ze zrozumieniem komunikatów werbalnych??

Każde nawet najmniejsze nadwyrężenie stawu po poważnej kontuzji może źle sie skończyć. Co z tego, że teraz sobie pojeździsz (nie daj Boże ) coś ci się stanie i znowu do gipsu.

Jesteś młody i chcesz sobie załatwić bark do końca życia???? Nawet jeśli ból odczuwasz w łokciu to jest to zwyczajny znak na to, że wszystko nie jest do końca wyleczone i zrehabilitowane.

 

Ja na oddziale dostałem dwie proste drogi wyboru:

-operacja, założenie pętli i gips a następnie rehabilitacja

-usztywnienie i rehabilitacja

przy wyborze drugiej opcji lekarz powiedział, że skutkiem będzie ograniczenie ruchomości stawu barkowego do końca życia.

Wybrałem pierwszy wariant i jestem szczęśliwy, ponieważ bark jest wyleczony.

 

Jeśli tyle czasu nosiłeś gips, znaczy to, że było to potrzebne, czym dłużej przebywasz w gipsie tym dłuższa powinna być rehabilitacja.

Napisano

A może do lekarza się kolego wybierzesz i zadasz mu te pytania :question:

Czy my jesteśmy gronem ekspertów od urazów stawu barkowego? A jeśli nawet by tak było - cóż moglibysmy ci poradzić, nie widząc, nie macając, nie znając historii choroby?

Ja ci od siebie tylko tyle dodam, co i wyżej było napisane: chcesz się szybko wyleczyć i być potem w pełni sprawny - stosuj się do zaleceń lekarza. Ja się nie stosowałam i w efekcie kontuzja palca podczas wspinaczki przerodziła się w zapalenie torebki stawowej w przegubie dłoni. Głupia sprawa i długo się leczy, a jak boli... W efekcie zamiast góra 2-3 tygodni, miałam rękę załatwioną na kilka miesięcy.

Pozdrówko i rozsądku życzę :P

Napisano

Słuchaj po zdjęciu gipsu zapisujesz sie na rehabilitacje, lekarze zapisują ci odpowiednie zabiegi(krioterapia, magnetoterapia itp. itd.) + określone ćwiczenia. Nie będę Ci podawał rodzajów ćwiczeń ponieważ nie mam do tego odpowiedniej wiedzy. Wszystko co i jak wytłumaczą Ci rehabilitanci.

 

Na pierwsze pytanie też nie mogę udzielić dokładnej odpowiedzi, z nim skieruj sie do lekarza.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...